Znalazłeś robaczywe grzyby? Nie wyrzucaj ich, zanim tego nie przeczytasz

Tysiące osób ruszyło do lasów w poszukiwaniu pachnących podgrzybków, borowików czy koźlarzy. Niejednokrotnie w koszyku lądują okazy, które mają wyraźne ślady żerowania owadów. Widok tuneli i drobnych larw w miąższu budzi w wielu osobach obrzydzenie i sprawia, że takie grzyby trafiają prosto do kosza.
Czy jednak robaczywe grzyby rzeczywiście trzeba bezwzględnie wyrzucać? Naukowcy i mykolodzy podkreślają, że sprawa wcale nie jest taka oczywista, a odpowiedź może zaskoczyć.
Czy robaczywe grzyby można jeść? Wiele zależy od gatunku
Nie każdy robaczywy grzyb należy wyrzucić. Wiele miękkich gatunków, takich jak borowiki, szybko opanowują larwy owadów, co powoduje widoczne ślady w środku. Warto pamiętać, że owady same w sobie nie są toksyczne, a ich obecność świadczy raczej o wieku grzyba niż o jego szkodliwości.
Jak podkreśla dr hab. Marta Wrzosek, mykolog z Uniwersytetu Warszawskiego, owady w grzybach są jadalne i nietoksyczne - najwyżej dostarczą dodatkowego białka.
ZOBACZ: Cztery najdroższe grzyby na świecie. W Polsce rośnie kilka z nich
Problemem może być jednak jakość samego grzyba, im bardziej "zjedzony" przez larwy, tym mniej zostaje miąższu, a tym samym wartości odżywczych. W takich przypadkach wystarczy usunąć uszkodzone fragmenty, a reszta może być bezpieczna do spożycia, jeśli zostanie odpowiednio przygotowana.
Warto jednak pamiętać, że nawet jeśli robaczywość sama w sobie nie jest groźna, to nadal istotny pozostaje gatunek grzyba. Muchomor sromotnikowy czy inne silnie trujące gatunki są niebezpieczne niezależnie od tego, czy są zdrowe, czy podziurawione przez owady.
Jak ocenić, czy grzyb jest nadal dobry?
Ważne znaczenie mają: wygląd, kolor i konsystencja. Jeśli grzyb jest miękki, porowaty, ma nieprzyjemny zapach lub posiada wiele dziur, lepiej go nie jeść. Natomiast gdy robaki pojawiły się tylko w niektórych miejscach, wystarczy go dokładnie oczyścić.
ZOBACZ: Najbardziej trujące grzyby w Polsce. Lepiej omijać je z daleka
Sprawdzona metoda to rozcięcie trzonu, ocena - czy środek jest zdrowy, a następnie oczyszczenie szczoteczką lub delikatne przemycie. Można też namoczyć go w lekko osolonej wodzie, co pomaga usunąć larwy. Niektórzy rekomendują także blanszowanie lub gotowanie przez kilka minut, co dodatkowo neutralizuje larwy i ich pozostałości.
Kiedy lepiej nie ryzykować?
Grzyby z widocznymi oznakami pleśni, nadpsute lub miękkie należy bezwzględnie wyrzucić, nawet jeśli tylko część owocnika wygląda nieświeżo. Takie okazy mogą zawierać toksyny, których nie usuwa obróbka cieplna.
Zdrowe grzyby, także lekko nadgryzione przez owady, najlepiej przechowywać w przewiewnym koszyku lub papierowej torbie, a po powrocie z lasu w chłodnym miejscu. Dzięki temu dłużej zachowają świeżość i nie staną się pożywką dla bakterii.
Czytaj więcej