Takiej pogody w lipcu nie było od lat. Prognozy nie pozostawiają wątpliwości
Lipiec czeka tuż za progiem, a wraz z nim sezon urlopowy i wakacje. Nadchodzący miesiąc zapowiada się jako jeden z najgorętszych ostatnich lat. Prognozy meteorologiczne nie pozostawiają złudzeń, nadchodzą fale upałów, a utrzymujący się nad Europą antycyklon doprowadzi też do poważnych niedoborów opadów. Skutkiem tego będzie pogłębiająca się susza.

Eksperci IMGW-PIB ostrzegają, że w większości kraju temperatury będą wyższe niż średnia z lat 1991–2020. Jedynie w pasie nadmorskim eksperymentalne prognozy wskazują na temperatury zbliżone do typowych dla tego miesiąca - między 17,3 a 18,8 stopni Celsjusza (w ujęciu dobowym - red.). W pozostałych regionach, szczególnie w centralnej i południowo-zachodniej Polsce, wartości te mogą być nawet o kilka stopni wyższe.
Prognoza pogody na lipiec. Fale upałów przez antycyklon
Za wyjątkowe upały, jakie wystąpią w lipcu w Polsce, odpowiadać będzie rozległy układ wysokiego ciśnienia znad północnej Europy. W lipcu ma ustabilizować się on nad środkową częścią kontynentu. Antycyklon, bo o nim mowa, zablokuje napływ chłodniejszych i wilgotnych mas powietrza, umożliwiając jednocześnie przemieszczanie się tych gorących i suchych. Taka konfiguracja sprzyja bezchmurnemu niebu i utrzymywaniu się długotrwałych upałów.
ZOBACZ: Najpiękniejsze szlaki górskie w Polsce. Widoki zostają w pamięci na zawsze
Zjawisko to będzie szczególnie odczuwalne w miastach, gdzie kumulacja ciepła doprowadzi do tzw. efektu miejskiej wyspy ciepła. Dni z temperaturą przekraczającą 30 stopni Celsjusza mogą stać się normą, a lokalnie termometry mogą wskazać nawet 35 stopni Celsjusza.
Susza wraca. Prognozy niepokoją rolników i hydrologów
Deszczowo już było. Tak można podsumować lato tego roku. Lipiec wedle eksperymentalnej prognozy IMGW-PIB ma cechować wartość opadów na poziomie zbliżonym do średniej wieloletniej z lat 1991-2020.
Niestety, od dawna okres wakacyjny jest wyjątkowo suchy, a to znaczy, że trend ten się utrzyma. Biorąc jednak pod uwagę, że temperatury będą wyższe niż wartości uśrednione, oznacza to, że wilgoć z gruntów i akwenów szybciej odparuje, co pogłębi suszę.
ZOBACZ: Uwaga na te lody na wakacjach. Mogą wywołać poważne zatrucie pokarmowe
Brak opadów oraz wysokie temperatury pogłębią niedobór wody w glebie, a to z kolei przełoży się na spadek plonów oraz problemy z nawadnianiem upraw. Dodatkowym problemem są alarmująco niskie stany wód w wielu rzekach i ich dopływach. Taki stan rzeczy odbija się nie tylko na gospodarce rolnej, ale także na działaniu elektrowni wodnych
Susza hydrologiczna. IMGW alarmuje
IMGW ogłosiło suszę hydrologiczną do odwołania:
- 22 maja na obszarze Kału Mosińskiego (województwo wielkopolskie)
- 20 czerwca na Warcie środkowej od Wełny do Noteci (województwo wielkopolskie)
- 24 czerwca na Warcie dolnej do ujścia (województwo wielkopolskie)
W serwisie Agrometeo IMGW zwraca uwagę, że druga dekada czerwca upłynęła pod znakiem ujemnego klimatycznego bilansu wody. Oznacza to, że ilość odparowującej wody znacznie przeważa opady. W wielu miejscach Polski jest to wartość poniżej 50 mm. Może to oznaczać suszę jeszcze przed nadejściem upalnego lipca.
IMGW
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej