"Sporty ze zwierzętami są wątpliwe". Kaczyński komentuje odwołanie rodea

- Wszystkie sporty ze zwierzętami są - powiedzmy sobie, z punktu widzenia empatii wobec zwierząt - wątpliwe - stwierdził prezes PiS Jarosław Kaczyński, który został zapytany przez reporterkę Polsat News o sprawę odwołanego w Gliwicach rodeo. Jedna z przeciwniczek organizacji imprezy jest prezydent miasta Katarzyna Kuczyńska-Budka, żona europosła i jednego z liderów PO Borysa Budki.
Organizatorzy American Rodeo Polska poinformowali w mediach społecznościowych o odwołaniu imprezy. Potwierdził to magistrat, który wyjaśnił, że w piątek odmówił im wydania zezwolenia na przeprowadzenie imprezy masowej.
Organizatorzy zapowiadali, że widownia podczas American Rodeo Polska będzie mogła zobaczyć m.in. ujeżdżanie byków, pokazy kaskaderskie i cheerleaderskie. Ujeżdżanie byków wzbudziło protesty m.in. organizacji prozwierzęcych. Sprzeciw wyraziła również prezydent Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka, żona Borysa Budki.
"Jako prezydent Gliwic, a także jako osoba zaangażowana w ochronę praw zwierząt zdecydowanie sprzeciwiam się wszelkim formom wykorzystywania zwierząt do celów rozrywkowych, szczególnie wówczas, gdy może to narażać je na stres, cierpienie bądź krzywdę" – napisała.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński o rodeo: Sporty ze zwierzętami są wątpliwe
O odwołane rodeo w Gliwicach zapytany został we wtorek na sejmowym korytarzu prezes PiS Jarosław Kaczyński. Polityk odparł, że "to dobrze".
- Dlaczego, przecież uwielbia pan rodeo? - dopytywała reporterka Polsat News Adamina Sajkowska. - Może nie uwielbiam, ale ja nie wiem, jakie to rodeo jest - mówił Kaczyński.
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński na wakacjach. Tak prezes PiS spędzał urlop
- Jeśli takie klasyczne, to wtedy nie wiem dlaczego, to jest zrobione, ale bywają takie złe rodea i te wszystkie sporty ze zwierzętami są - powiedzmy sobie, z punktu widzenia empatii wobec zwierząt - wątpliwe - mówił prezes PiS.
WIDEO: Odwołane rodeo w Gliwicach. Jarosław Kaczyński komentuje
Rodeo w Gliwicach odwołane. Sprzeciw władz miasta
W poniedziałek organizatorzy American Rodeo Polska poinformowali w mediach społecznościowych o odwołaniu imprezy. Potwierdził to magistrat, który wyjaśnił, że w piątek odmówił im wydania zezwolenia na przeprowadzenie imprezy masowej.
W oświadczeniu Urząd Miasta Gliwice wskazał, że - w jego ocenie - doszło do naruszenia ustawy o ochronie zwierząt, zgodnie z którą zwierzęta wykorzystywane do celów rozrywkowych mogą być "jedynie w stadninach, cyrkach lub bazach cyrkowych oraz w miejscach przeznaczonych dla zwierząt wykorzystywanych do celów specjalnych".
ZOBACZ: Jarosław Szymczyk ma nową pracę. Trafił do klubu Piast Gliwice
"PreZero Arena Gliwice nie mieści się w powyższym katalogu" - poinformował magistrat.
W ustawie zapisano również, że "przetrzymywanie, hodowla lub prezentacja zwierząt (…), musi być wykonywana w sposób gwarantujący bezpieczeństwo ludzi i zwierząt". Według magistratu, wbrew stanowisku organizatorów, nie można przyjąć, że Główny Lekarz Weterynarii, zatwierdzając scenariusz występów zwierząt, potwierdził zgodność z tym zapisem.
Urzędnicy wskazali również na naruszenie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. "Organizator nie zapewnia opiekunom, zawodnikom i członkom służby technicznej wystarczającego poziomu bezpieczeństwa, narażając te osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet śmierci wskutek nie dających się przewidzieć i opanować zachowań spłoszonych byków" - ocenili.
Organizatorzy złożyli odwołanie. "Decyzja zostanie wydana zbyt późno"
Organizatorzy w poniedziałek rano odwołali się od decyzji Urzędu Miasta Gliwice do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Katowicach.
"Decyzja SKO zostanie wydana zbyt późno, aby zmienić sytuację. Rodeo wymaga wcześniejszych przygotowań - szczególnie dla bezpieczeństwa zwierząt, które potrzebują dni na dojazd i adaptację. Zawodnicy z zagranicy (ze Szwecji, Niemiec, Belgii i Francji - red.) musieliby wyruszyć już dziś, żeby nie przekroczyć czasu przyjazdu i ustawowej adaptacji" - napisali organizatorzy, tłumacząc powody odwołania imprezy.
Zapewnili, że pieniądze za zakupione bilety zostaną zwrócone nabywcom, a procedura zostanie przeprowadzona automatycznie – bez konieczności składania wniosków. Osoby, które zakupiły bilety, mają być o przebiegu procedury informowane mailowo.
Organizatorzy w oświadczeniu podkreślili, że nie zgadzają się z decyzją magistratu. Zapowiedzieli, że podejmą w tej sprawie dalsze działania.
Urząd Miasta Gliwice poinformował, że organizatorzy w poniedziałek wycofali odwołanie do SKO i wnieśli o umorzenie postępowania. Czas na podjęcie decyzji w tej sprawie SKO ma do piątku.
Czytaj więcej