Konin walczy o atom. "Atuty są po naszej stronie"

Polska Marcin Boniecki / polsatnews.pl

- Jesteśmy zdeterminowani - mówią wielkopolscy samorządowcy, parlamentarzyści i naukowcy, którzy walczą o atom w Koninie. Chodzi o lokalizację drugiej elektrowni jądrowej w Polsce. Wielkopolanie przekonują, że argumenty naukowe i biznesowe są po ich stronie, a z inwestycją w atom nie można zwlekać. Również spółka ZE PAK zapewnia, że podtrzymuje swoje zainteresowanie energetyką jądrową.

Konin walczy o atom. "Atuty są po naszej stronie"
Polsat News
Konin walczy o budowę elektrowni jądrowej, jednocześnie odchodząc od węgla

Konin to miasto, które od 80 lat żyje z energetyki. Od siedmiu lat region przechodzi transformację, odchodzi od węgla, który ma zastąpić nowa energia, w tym ta z elektrowni jądrowej. - Powinna powstać, a jeżeli nie powstanie, to co, no to Konin raczej umrze - mówi w materiale "Wydarzeń" jeden z mieszkańców.


Pierwsza elektrownia już powstaje w Choczewie na Pomorzu. Druga ma zostać zbudowana albo w Bełchatowie, albo w Koninie. - Bełchatów jest na pierwszym miejscu tej listy - powiedział dwa tygodnie temu premier Tusk.

 

Ale wielkopolscy samorządowcy, parlamentarzyści, naukowcy przekonują, że nadal jest szansa na atom w Koninie. - Chcemy przekonać Polskę, ale także chcemy przekonać środowisko międzynarodowe, że jesteśmy najlepszym miejscem do posadowienia drugiej elektrowni - mówi Tomasz Nowak, poseł KO.

 

ZOBACZ: Lokalizacja "lepsza niż dobra". Gdzie powstanie druga elektrownia jądrowa?

 

Inicjatywa "Atom w Koninie" jest ponadpartyjna. - Uważamy, że razem możemy zmienić i zabezpieczyć nasz region - uważa członek zarządu województwa wielkopolskiego, Jacek Bogusławski.

 

WIDEO: Konin walczy o atom. "Atuty są po naszej stronie"

Elektrownia jądrowa w Koninie? "Atuty są po naszej stronie"

Spółka ZE PAK wykonała już szereg badań oraz analiz i nadal jest zainteresowana energetyką jądrową. - Konin jest super lokalizacją. Dosłownie za kilka miesięcy zakończymy działania w zakresie istniejącej energetyki konwencjonalnej - powiedział Andrzej Janiszowski, prezes ZE PAK.


Prezydent Konina liczy z kolei na boom gospodarczy. Piotr Korytkowski przekonuje, że "atuty są po naszej stronie". - Mamy przede wszystkim urządzenia wyprowadzenia mocy, mamy linię przesyłowe, mamy energetyków, mamy kadry, mamy również zasoby wody - podkreśla.

 

ZOBACZ: Elektrownia jądrowa w Koninie. Rekordowe tempo prac

 

Minister energii Miłosz Motyka powiedział "Wydarzeniom", że decyzje jeszcze nie zapadły. - Są przed nami. Ma to być transparentne, przejrzyste, bezpieczne, przede wszystkim dla systemu i dla obywateli, a kwestie związane z geologią, sejsmologią, związane z hydrotechniką także będą bardzo istotne - zapewnia szef resortu. Decyzje mają zapaść do 2027 roku. Według naukowców nie ma dziś alternatywy dla atomu.

 

Prof. Janusz Wojtkowiak z Politechniki Poznańskiej: - Chodzi o źródła dostarczające energii elektrycznej niezależnie od warunków pogodowych, niezależnie od pory roku, niezależnie od tego, czy wieje wiatr, czy świeci słońce.


Wielkopolanie zamierzają dojść do atomu "po poznańsku", czyli krok po kroku. Kolejnym będzie konferencja z ekspertami i politykami 12 listopada.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie