Koniec ostatniej umowy Orlenu na rosyjską ropę. "Historyczna data"

Rosyjska ropa przestanie płynąć do rafinerii Orlenu w Litvinovie w Czechach. W poniedziałek wygasa ostatnia umowa łącząca polski koncern z Rosnieftem. - Pieniądze z rosyjskiej ropy nie będą wykorzystywane przeciwko tym, przeciwko którym nie powinny być wykorzystywane - powiedział prezes Orlenu.
Poniedziałek jest ostatnim dniem dostaw rosyjskiej ropy do rafinerii Orlenu w Litvinovie w Czechach. Prezes Orlenu Ireneusz Fąfara podkreślił, że dostawy z innych kierunków są zabezpieczone.
W poniedziałek wygasa umowa z rosyjskim Rosnieftem na dostawy ropy do Czech. Była to ostatnia umowa, jaka wiązała Orlen z rosyjską ropą.
ZOBACZ: Nie ma jedności na unijnym szczycie. Słowacja przeciw sankcjom, premier stawia warunek
- Pieniądze z rosyjskiej ropy nie będą wykorzystywane przeciwko tym, przeciwko którym nie powinny być wykorzystywane. Za pieniądze z ropy rosyjskiej nie będą ginęli ludzie w Ukrainie - powiedział Fąfara na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Jak dodał, z punktu widzenia spółki to "historyczna data".
Orlen. Kończy się ostatnia umowa na rosyjską ropę
Prezes Orlenu podkreślił, że ropa do czeskich rafinerii Orlenu będzie płynąć z południa przez rurociąg TAL. Fąfara podziękował rządowi Czech i czeskiemu operatorowi rurociągów za przyspieszenie prac nad TAL. Wyraził również uznanie za pomoc polskiego rządu i polskiej dyplomacji i całemu zespołowi Orlenu.
ZOBACZ: Były członek zarządu Orlenu zatrzymany. Akcja ABW
Fąfara zaznaczył, że dostawy ropy do Unii Europejskiej zostały zabezpieczone z innych niż rosyjski kierunków - z obu Ameryk, Afryki, Zatoki Perskiej.
- Od początku odchodzenia od rosyjskiej ropy podpisaliśmy 74 nowe kontrakty, wszystkie z innych kierunków niż rosyjski - dodał.
Czytaj więcej