Rumunia kupiła 18 myśliwców F-16. Zapłacili za nie 1 euro
Rumunia zakupiła od Holandii 18 samolotów F-16 za symboliczną kwotę jednego euro - poinformował tamtejszy resort obrony. Maszyny posłużą do szkolenia pilotów NATO i Ukrainy w Europejskim Centrum Szkolenia F-16 w Fetesti, które staje się regionalnym centrum lotniczym.

Rumuńskie Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało umowę na pozyskanie od Holandii 18 samolotów F-16, za symboliczną kwotę jednego euro.
ZOBACZ: Przejęli gigantyczny rosyjski samolot i sprezentują go Ukrainie
- Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało dziś umowę na pozyskanie od Rządu Królestwa Niderlandów 18 samolotów F-16 Fighting Falcon wraz z ich wyposażeniem. To ważny krok w rozwoju Europejskiego Centrum Szkolenia F-16 w Fetesti, które stało się regionalnym węzłem szkolenia pilotów NATO i partnerów - powiedział w poniedziałek minister obrony Ionuț Mosteanu, cytowany przez "Romania Journal".
Rumunia. Samoloty F-16 za 1 euro
Minister dodał, że 18 samolotów będzie wykorzystywanych wyłącznie do szkoleń i ćwiczeń. W rumuńskim centrum mają szkolić się ponadto piloci z Ukrainy, którzy przechodzą na F‑16. Wzmocnienie rumuńskiej floty maszynami szkolnymi skraca ścieżkę treningową i zwiększa przepustowość ośrodka, co jest postrzegane jako pozytyw dla Kijowa.
- To mądra inwestycja w szkolenie, współpracę i przyszłość. Projekt ten odzwierciedla zaufanie, jakim obdarzyli nas holenderscy partnerzy, oraz uznanie dla profesjonalizmu rumuńskich sił powietrznych. Dziękuję wszystkim zaangażowanym - zespołom technicznym, ekspertom ds. zamówień publicznych i holenderskim partnerom - za ich staranność i szybkość, z jaką ukończyli ten proces - dodał minister.
Stwierdził również, że "Rumunia nadal inwestuje w obronę, silne partnerstwa i dobrze wyszkolony personel". Według ministra "F-16 to bezpieczeństwo, współpraca i krok dalej w kierunku kolejnego etapu - integracji samolotów F-35 z rumuńskimi siłami powietrznymi".
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej