Dramat mieszkańców kamienicy. Głośne pompy nie dają im spokoju

Otwarte zaledwie tydzień temu nowoczesne centrum szkolno-konferencyjne Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku stało się przyczyną konfliktu z mieszkańcami sąsiednich kamienic. Powodem jest uciążliwy hałas generowany przez trzy pompy ciepła, zamontowane bezpośrednio od strony budynków mieszkalnych. - Pierwszym ze szkoleń powinno być to, w jaki sposób nie szkodzić - powiedziała jedna z mieszkanek.
Inwestycja planowana była przez Izbę od dekady, jednak jej plan wydaje się być nie do końca przemyślany, bo hałaśliwe pompy zainstalowano od strony budynków mieszkalnych. Mieszkańcy skarżą się na uporczywe i intensywne dźwięki, które zakłócają ich spokój.
ZOBACZ: Ostrzeżenie dla dwóch miast Zagłębia. Wykryto groźne bakterie w wodzie z kranu
- Nawet przy zamkniętym oknie słychać bardzo, bardzo mocny szum i gwizd - powiedział reporterce Polsat News mieszkaniec dzielnicy Aniołki w Gdańsku.
Mieszkańcy mają dosyć. Powodem hałaśliwe pompy ciepła
Hałas nie ustaje nawet po zmroku, uniemożliwiając mieszkańcom normalny sen. - Mieszkam tutaj od ponad 50 lat i nigdy nie działo się coś takiego, byśmy my nie mogli spać - mówiła Lucyna Kac, mieszkanka sąsiedniej kamienicy. Inna mieszkanka, Maria Duszyńska-Ochocińska, powiedziała, że "pierwszym ze szkoleń (w centrum - red.) powinno być to, w jaki sposób nie szkodzić".
Mieszkańcy wskazują również na inny problem - uciążliwe oświetlenie. - Za mną jest rozświetlone wesołe miasteczko, które wali nam reflektorami po oczach - mówił Piotr Stasiowski.
ZOBACZ: Trzy miasta bez ciepłej wody. Duża awaria na północy Polski
Sąsiedzi skarżą się, że ich sugestie dotyczące inwestycji były ignorowane. Co więcej, do tej pory nie znają konkretnego poziomu generowanego hałasu. - Do tej pory nie wiemy, jaki jest zakres tego hałasu - powiedziała jedna z mieszkanek.
"Postaramy się temu zaradzić"
Problemem zajmuje się już zarząd dzielnicy, który w przeszłości musiał już mierzyć się z hałaśliwym sąsiedztwem. - Obawiamy się, że ten proces będzie niestety trwał dłużej - powiedziała Monika Mazurkowska, mieszkająca w pobliżu centrum szkoleniowo-konferencyjnego.
Władze miasta podjęły już kroki w tej sprawie. - Urząd Miasta wystąpił do Izby Lekarskiej z wnioskiem o wyjaśnienia. Wiemy, że rzeczywiście tam jest problem i postaramy się temu zaradzić - zapewnił Jędrzej Sieliwończyk z Urzędu Miasta Gdańska.
Uciążliwość hałasu potwierdzają także specjaliści. Jarosław Adamczyk, ekspert ds. akustyki i biegły sądowy, stwierdził, że nawet bez specjalistycznych badań wyraźnie słychać "harmoniczne dźwięki, które są bardziej dokuczliwe niż nawet sam szum". Ekspert nie kryje zdziwienia postawą lekarzy: - To jest bardzo słaba wizytówka Okręgowej Izby Lekarskiej.
WIDEO: Dramat mieszkańców kamienicy. Głośne pompy nie dają im spokoju
Prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku, Dariusz Kutella, przyznał, że hałas przeszkadza także im - pokoje hotelowe dla szkolących się lekarzy znajdują się w budynku tuż przy pompach.
W związku z tym podjęto próby wygłuszania sprzętu. - Teraz po pomiarach akustycznych projektant nam zaprojektuje takie bariery i będziemy chcieli je postawić - powiedział prezes Kutella.
Mieszkańcy nie wierzą jednak w skuteczność proponowanego rozwiązania. Dwumetrowa przegroda nie przesłoni całej pompy - podkreślają. Wątpliwości mają również eksperci, którzy uważają, że bariery mogą jedynie poprawić problem, ale go nie wyeliminują, szczególnie zimą, gdy pompy ruszą z pełną mocą.
Czytaj więcej