"To nie są sceny z filmu". Dramatyczna relacja Polaka ze zniszczonej fabryki w Kijowie

Świat

- To nie są sceny z filmu o drugiej wojnie światowej. Tu trwała produkcja - powiedział polski przedsiębiorca Piotr Płoski reporterowi Polsat News, gdy oprowadzał go po zniszczonej w rosyjskim ataku fabryce w Kijowie. - Tu było kolorowo. Teraz jest 40 odcieni szarobrązowego - dodał. Polak opowiedział o życiu w warunkach wojennych. - Kładziemy się spać z nadzieją, że nic nas nie trafi - stwierdził.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!