Netanjahu ogłasza zwycięstwo i przestrzega. "Walka się nie skończyła"

- Razem odnieśliśmy ogromne zwycięstwa, które zadziwiły cały świat. Ale jednocześnie muszę wam powiedzieć, że walka się nie skończyła - powiedział telewizyjnym wystąpieniu Binjamin Netanjahu. Premier Izraela dodał, że "to emocjonalny wieczór", pełen łez i radości. W poniedziałek bowiem ma dojść do przekazana zakładników porwanych przez Hamas.
- To emocjonalny wieczór, wieczór łez, wieczór radości, ponieważ jutro nasze dzieci wrócą na nasze granice - powiedział izraelski przywódca, cytując werset biblijny.
- Jutro będzie początek nowej drogi - drogi odbudowy, drogi leczenia i, mam nadzieję, drogi zjednoczonych serc - dodał w telewizyjnym wystąpieniu.
Na mocy porozumienia o zawieszeniu broni między Izraelem a Hamasem, zawartego pod patronatem Stanów Zjednoczonych, Izraelczycy więzieni przez Hamas powinni wrócić do kraju w poniedziałek wczesnym rankiem. Informację przekazała wcześniej rzecznika izraelskiego rządu Shosh Bedrosian.
Premier Izraela stwierdził natomiast, że pomimo "wygranej", walka nie dobiegła końca - Razem odnieśliśmy ogromne zwycięstwa, zwycięstwa, które zadziwiły cały świat. Ale jednocześnie muszę wam powiedzieć, że walka się nie skończyła - powiedział Netanjahu.
- Nadal stoją przed nami bardzo duże wyzwania związane z bezpieczeństwem. Niektórzy z naszych wrogów próbują odzyskać siły, aby ponownie nas zaatakować - dodał.
Premier Izraela przyznał, że jego sposób prowadzenia rozmów o zawieszeniu broni w Gazie i umowie dotyczącej uwolnienia więźniów wywołał kontrowersje, ale wezwał do ich natychmiastowego uwolnienia.
ZOBACZ: Porozumienie w Strefie Gazy. Izrael podjął decyzję, ruszyło odliczanie
Strefa Gazy. Wymiana zakładników, media o szczegółach
Według mediów 20 porwanych może być przekazanych między godz. 4 a 6 nad ranem czasu miejscowego. Rzeczniczka izraelskiego rządu przekazała, że wszyscy zakładnicy powinni zostać uwolnieni za jednym razem i przyjechać kolumną kilku pojazdów Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (ICRC), który koordynuje wymianę.
Po przyjęciu 20 żywych porwanych zostaną przekazane ciała 28 zabitych porwanych, a później Izrael rozpocznie wypuszczanie palestyńskich więźniów - uzupełniła Bedrosian.
Dziennik "WSJ" i stacja BBC podały, że Hamas oferował Izraelowi przyspieszenie wymiany, w zamian za umieszczenie na liście zwalnianych więźniów ważnych przywódców palestyńskich. Izrael odmówił wcześniej ich uwolnienia w ramach wymiany. Nie ma informacji, czy władze w Jerozolimie zgodziły się na postulat Hamasu.
Hamas sygnalizował wcześniej, że nie może zlokalizować wszystkich zwłok, co może doprowadzić do opóźnień. W porozumieniu zapisano, że w takim wypadku Hamas ma poinformować mediatorów i Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (ICRC) o znanych mu miejscach złożenia zwłok, by wszystkie mogły być ekshumowane i sprowadzone do Izraela.
ZOBACZ: "Napięta" rozmowa między Trumpem a Netanjahu. "Przyjmij to!"
Amerykański plan na Strefę Gazy. Wstrzymanie walk jednym z założeń
W Izraelu na przyjęcie żyjących zakładników przygotowano bazy wojskowe i szpitale. Narodowe Centrum Medycyny Sądowej przekazało, że jest gotowe na identyfikację przekazanych szczątków, ale proces ten może zająć kilka dni.
Izrael ma w zamian uwolnić 250 Palestyńczyków skazanych na dożywotnie pozbawienie wolności i 1700 mieszkańców Strefy Gazy zatrzymanych po wybuchu wojny dwa lata temu.
Wymiana jest realizacją pierwszego etapu amerykańskiego planu rozejmowego dla Strefy Gazy. Porozumienie obejmuje też wstrzymanie walk i częściowe wycofanie się wojsk izraelskich ze Strefy Gazy - co nastąpiło w piątek - a także zwiększenie napływu pomocy humanitarnej.
Druga faza zakłada m.in. złożenie broni przez Hamas, przekazanie władzy w Strefie Gazy tymczasowej administracji palestyńskiej pod nadzorem międzynarodowym, stworzenie sił stabilizacyjnych i odbudowę tego terytorium. Szczegóły tych kwestii nie zostały jeszcze ustalone i mają być tematem dalszych negocjacji.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
