Donald Trump przegrał batalię sądową. Musi zapłacić wielomilionowe odszkodowanie

Świat
Donald Trump przegrał batalię sądową. Musi zapłacić wielomilionowe odszkodowanie
PAP/EPA/SAMUEL CORUM / POOL
Trump przegrał w sądzie. Zapłaci milionowe odszkodowanie

Federalny sąd apelacyjny odrzucił w poniedziałek wniosek Donalda Trumpa o uchylenie wyroku ławy przysięgłych, która przyznała pisarce Elizabeth Jean Carroll 83,3 mln dolarów odszkodowania za zniesławienie. To kolejna przegrana amerykańskiego prezydenta w sprawie dotyczącej oskarżeń o napaść seksualną, do której miało dojść około 1996 roku.

Sąd Apelacyjny Drugiego Okręgu Stanów Zjednoczonych na Manhattanie jednomyślnie odrzucił wniosek Donalda Trumpa, który starał się o uchylenie wyroku ławy przysięgłych. Chodzi o 83,3 mln dolarów odszkodowania za zniesławienie, które amerykański prezydent musi zapłacić pisarce Elizabeth Jean Carroll.

 

ZOBACZ: USA. Donald Trump oskarżony o gwałt. Zapadł wyrok

 

Kobieta oskarżyła Trumpa o napaść seksualną, do której miało dojść około 1996 roku. 81-latka twierdzi, że do zdarzenia doszło w przymierzalni domu towarowego Bergdorf Goodman na Manhattanie. Carroll po raz pierwszy publicznie wypowiedziała się na temat tej sytuacji w swojej książce "Po co nam mężczyźni?", której premiera miała miejsce w 2019 roku.

Odszkodowanie dla Elizabeth Jean Carroll. Trump odpierał zarzuty

Od tego czasu Trump przekonywał, że zarzuty wobec niego są bezpodstawne. Przez jakiś czas utrzymywał on, że nigdy nie spotkał się z Carroll. Jego słowa niemal natychmiast zweryfikował New York Magazine i opublikował ich wspólne zdjęcie z 1987 roku. Następnie Trump przyjął argumentację, że kobieta "nie jest w jego typie" oraz że zmyśliła całą historię, by promować swoją książkę.

 

ZOBACZ: Dziennikarka oskarżyła prezydenta USA o gwałt. Trump: ona nie jest w moim typie

 

Zarzuty wobec Carroll powielił on także w październiku 2022 roku na platformie Truth Social. Wówczas kobieta nie pozostała mu dłużna i oskarżyła go o zniesławienie. W 2023 roku ława przysięgłych uznała Trumpa za winnego molestowania seksualnego i zniesławienia, co skutkowało nałożeniem na niego kary w wysokości 5 mln dolarów. Polityk nie pojawił się na sali sądowej, a po ogłoszeniu wyroku stwierdził, że werdykt sędziów jest "haniebny".

Sprawa Elizabeth Jean Carroll. Trump oskarżony o zniesławienie

W dalszej kolejności Trump odwołał się od wyroku, argumentując, że sąd niższej instancji popełnił błędy proceduralne. 26 stycznia 2024 roku łata przysięgłych ponownie uznała go za odpowiedzialnego za zniesławienie Carroll i nałożył na niego obowiązek zapłaty 83,3 mln dolarów na rzecz pisarki.

 

ZOBACZ: Donald Trump przegrał w sądzie. Musi zapłacić fortunę

 

Kwota ta obejmuje 18,3 mln dolarów jako rekompensatę za straty moralne i wizerunkowe Carroll oraz 65 mln dolarów tytułem odszkodowania. Sprawa trafiła również do Sądu Najwyższego USA, który w lipcu 2024 roku orzekł, że Trump jest winny molestowania i zniesławienia.

Trump zapłaci 83 mln dolarów odszkodowania. Sąd apelacyjny utrzymał karę

Ostatecznie prezydent USA zdecydował się na złożenie apelacji, przekonując, że orzeczenie Sądu Najwyższego, które przyznało byłym prezydentom szeroki immunitet karny za działania podjęte podczas sprawowania urzędu, powinno chronić go również w tej sprawie cywilnej. Polityk argumentował, że poprzez swoje wypowiedzi na temat Carroll "chciał po prostu bronić siebie, swojej rodziny i, szczerze mówiąc, urzędu prezydenta". 

 

ZOBACZ: Donald Trump zaprosił Polskę na szczyt G20. Chiny i Rosja w nowej roli

 

Mimo tej argumentacji Sąd Apelacyjny Drugiego Okręgu orzekł, że wyrok nie wymaga uchylenia. "Odszkodowania, należnie przyznane przez ławę przysięgłych, były słuszne w świetle nadzwyczajnych i rażących faktów w tej sprawie" - orzekł trzyosobowy panel sędziowski.

Alicja Krause / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie