Jarosław Kaczyński skomentował expose Donalda Tuska: Zupełnie puste
We wtorek Donald Tusk wygłosił swoje expose. Jego przemowę skomentował prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, określając ją jako "puste wystąpienie". Uznał, że nie było w nim nic merytorycznego, a odniesienie do manifestu Piotra Szczęsnego było "wyjątkowo niesmaczne".
Donald Tusk został wybrany w poniedziałek na nowego premiera. Stało się to po tym, jak rząd Mateusza Morawieckiego nie uzyskał większości. Za liderem KO głosowało 248 posłów, a przeciw 201. Bezwzględna większość w tym głosowaniu wynosiła 225 posłów.
We wtorek Tusk wygłosił swoje expose. Wystąpienie trwało ponad dwie godziny i zostało skomentowane przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
ZOBACZ: Donald Tusk puszcza oczko do małych przedsiębiorców. Zapowiedział szereg zmian
- Co do istoty, oznacza to kontynuację polityki wojny z opozycją i deptania wszystkich norm. Ale zostało to zrobione w sposób zręczny, z różnego rodzaju przesłonami - powiedział Kaczyński w rozmowie z PAP, oceniając expose nowo wybranego premiera.
Według prezesa wystąpienia nie można merytorycznie ocenić, ponieważ nie było ono merytoryczne. Jak podkreślił, było "zupełnie puste".
J. Kaczyński o D. Tusku: Obrzydliwe zachowanie
W początkowej części expose Tusk odwołał się do manifestu Piotra Szczęsnego - polskiego chemika, który dokonał aktu samopodpalenia w 2017 roku, aby wyrazić swój sprzeciw wobec polityki prowadzonej przez PiS.
- Odwoływanie się do samobójcy, osoby chorej, to wyjątkowo obrzydliwe zachowanie. To po prostu haniebne - zaznaczył Kaczyński i dodał, że był to "wyjątkowo niesmaczny początek".
ZOBACZ: Donald Tusk pokazał skład rządu. Lista ministrów
To nie pierwsze ostre słowa Jarosława Kaczyńskiego wobec nowo wybranego premiera. W poniedziałek, chwilę po przemówieniu Donalda Tuska, gdy został wybrany większością głosów na prezesa Rady Ministrów, Kaczyński wszedł na mównicę i oskarżył go o bycie "niemieckim szpiegiem".