Premier w Sejmie o Białorusi: potrzebna solidarność i skuteczna pomoc

Polska
Premier w Sejmie o Białorusi: potrzebna solidarność i skuteczna pomoc
Polsat News
W ramach planu dla Białorusi wsparcie dla represjonowanych - mówił premier

Mateusz Morawiecki w piątek w Sejmie przedstawił szczegóły wsparcia Białorusi przez Polskę. "Zaproponowałem partnerom z UE nadzwyczajne posiedzenie Rady Europejskiej". W piątek po południu rozpoczęła się także konferencja szefów MSZ krajów unii Europejskiej.

Szef rządu zabrał głos z trybuny sejmowej w sprawie sytuacji na Białorusi. Podkreślał, że Polska jest kolebką solidarności i dziś solidarność nie pozwala nam stać bezczynnie wobec tego, co dzieje się na Białorusi.

 

Premier przedstawił w Sejmie podczas specjalnego wystąpienia plan wsparcia dla Białorusi. "Zaproponowałem partnerom z UE nadzwyczajne posiedzenie Rady Europejskiej ws. sytuacji na Białorusi" Dodał, że "coraz więcej państw przychyla się do tej propozycji, potrzebna solidarność i skuteczna pomoc".

 

ZOBACZ: Konferencja ministrów spraw zagranicznych UE. Tematem Białoruś

 

- W sprawie Białorusi nie można zakładać maski obojętności czy neutralności - wyjaśnił Morawiecki. 

 

"Chcemy pomagać"

 

Mówił, że po stronie Białorusi widać wielki zapał do budowy społeczeństwa obywatelskiego i wybicia się na demokrację. "W tych dążeniach chcemy pomagać" - podkreślił.

 

ZOBACZ: Tusk do opozycji: ogarnijcie się, proszę

 

Premier przypominał, że w XIX wieku oba narody wspólnie, wraz z braćmi Litwinami, walczyły o wolność. Łączyła je nie tylko bliskość kulturowa, ale i więzi i wspólne pragnienie wolności. Dodał, że Lech Kaczyński zawsze twierdził, że rolą Polski jest wstawiać się za partnerami ze wschodu, takimi jak Ukraina, Litwa, Gruzja czy Białoruś, gdy inne państwa się nie wstawiają.

 

- Jak teraz nie podejmiemy żadnych działań jako solidarna Europa, pokażemy naszym sąsiadom, że w chwili zagrożenia każdy może liczyć tylko na siebie. Czy taka jest nasza solidarność? - zapytał premier.

 

Szczegóły wsparcia 

 

Szef rządu przedstawił elementy proponowanego przez rząd programu pomocy dla represjonowanych na Białorusi i dla społeczeństwa.

 

- W ramach planu dla Białorusi wsparcie dla represjonowanych, rozbudowanie polsko-amerykańskiego programu dla represjonowanych, program stypendialny dla studentów, ułatwienia przy wjeździe do RP i w dostępie do rynku pracy - wymienił proponowane działania pomocowe. 

 

ZOBACZ: Szefowa KE: potrzebne są sankcje dla naruszających prawa człowieka na Białorusi

 

Dwa pierwsze punkty planu to wsparcie dla represjonowanych - wyrzucanych z pracy, pobitych i poszkodowanych i program stypendialny dla studentów i naukowców. Premier zapowiedział, że rozbudujemy polski i amerykański programu pomocy poszkodowanym. "Polska może stać się drugim domem dla represjonowanych, poszkodowanych Białorusinów" - podkreślił.

 

Zaproponujemy również program stypendialny dla studentów, naukowców relegowanych w ramach represji z białoruskich uczelni. "Uzyskają oni możliwość studiów, pracy w Polsce" - zapewnił szef rządu. Powiedział, że mimo iż nie wiadomo, ile takich osób będzie, chcemy im zapewnić możliwość przyjazdu do Polski, rozwój i życie tutaj.

 

ZOBACZ: "Paraprzeprosiny". Dworczyk o słowach szefa białoruskiego MSW

 

Morawiecki zaznaczał, że w ramach planu dla Białorusi mieścić się będzie także pomoc niezależnym mediom. "Mechanizm ich wsparcia oraz nowy program dla organizacji pozarządowych wspierających społeczeństwo obywatelskie". 

 

Zapowiedział stworzenie stałych mechanizmów finansowania niezależnych mediów poprzez Fundację Solidarności Międzynarodowej. Według premiera zostanie uruchomiony "nowy program Fundacji Solidarności Międzynarodowej dla organizacji pozarządowych wspierających społeczeństwo obywatelskie na Białorusi i tamtejsze niezależne media". "Tym razem polskie organizacje pozarządowe będą miały okazję wspierać obywateli Białorusi w budowaniu wolnych mediów i swobodnym przepływie informacji" – powiedział.

 

ZOBACZ: Sejm za wyższymi pensjami parlamentarzystów

 

Premier wezwał władze Białorusi do rozważania kwestii ponownych wyborów. "Wzywamy władze Białorusi, aby rozważyły ponowne wybory z udziałem obserwatorów międzynarodowych". Według niego nie ma w pełni bezpiecznej Polski i Europy bez bezpieczeństwa naszego sąsiada - Białorusi.

 

50 mln zł

 

Zamierzamy przeznaczyć 50 mln zł na program pomocy Białorusi - zapowiedział w piątek w Sejmie premier Mateusz Morawiecki. Wezwał też władze białoruskie, aby rozważyły ponowne wybory.

 

Morawiecki podziękował Wysokiej Izbie "za uchwałę, która w jednoznaczny sposób potwierdza wsparcie Polski dla aspiracji wolnościowych obywateli białoruskich". Jego zdaniem, "obywatele Białorusi nie potrzebują dziś mglistych zapewnień, a konkretów i Polska ten konkretny plan Solidarności z Białorusią proponuje".

 

ZOBACZ: Pierwsi Białorusini starają się o azyl polityczny w Polsce. Uciekli przed aresztowaniem

 

- Na realizację tego programu zamierzamy przeznaczyć w pierwszym kroku 50 mln zł, oprócz tych środków, które już przeznaczamy na różne programy, jak np. telewizja Biełsat - poinformował. "Nie mam wątpliwości, że im bardziej Białoruś będzie silna, demokratyczna i niezależna, tym Polska będzie bezpieczniejsza. Kategorycznie odrzucamy bezradność i asekuracyjne działania niektórych instytucji międzynarodowych. Chcemy być dla Białorusi realnym wsparciem i prawdziwym partnerem" - podkreślił premier.

 

ZOBACZ: Łukaszenka: żyję i nie jestem za granicą

 

Zaznaczył, że "o przyszłości Białorusi mają prawo decydować tylko sami Białorusini, a naszą rolą jest zapewnić im możliwość skorzystania z tego prawa". "Dlatego dziś wzywamy władze białoruskie, aby rozważyły ponowne, wolne wybory. Te wybory muszą być uczciwe i autentyczne, najlepiej z udziałem obserwatorów międzynarodowych" - zaapelował.

 

Sankcje wobec Białorusi 

 

Na posiedzeniu FAC większość ministrów spraw zagranicznych UE skłaniała się wprowadzenia indywidualnych sankcji wobec tych, którzy na Białorusi dopuszczali się fałszowania wyborów albo nieuzasadnionego użycia siły. Polska popiera te działania - oświadczył szef MSZ Jacek Czaputowicz.

 

Szef MSZ wziął udział w piątek w posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych (FAC), które odbywało się w formule wideokonferencji. W przerwie odbył się briefing prasowy ministra.

 

ZOBACZ: Oficjalne wyniki wyborów na Białorusi

 

- Unia Europejska musi wypracować ofertę współpracy dla Białorusi - było to moje stanowisko na posiedzeniu (Rady ds. zagranicznych). Oczywiście nie możemy przejść do porządku nad faktem ewidentnego fałszowania wyborów i użycia siły. Dlatego większość ministrów (spraw zagranicznych UE) skłaniała się wprowadzenia restrykcji - indywidualnych sankcji. Polska popiera te działania wobec tych, którzy dopuszczali się fałszowania wyborów albo nieuzasadnionego użycia siły - oświadczył szef polskiej dyplomacji na konferencji prasowej w Warszawie.

 

Jak dodał, prawdopodobnie Unia europejska będzie pracować nad lista osób, które miałyby być objęte tymi restrykcjami. Czaputowicz podkreślił, że Polska stoi na stanowisku, że restrykcje wobec funkcjonariuszy państwowych nie mogą przynosić szkody społeczeństwu białoruskiemu. "Powinien towarzyszyć tym działaniom pakiet pozytywnych propozycji" - powiedział Czaputowicz.

 

laf / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie