Sprawa M. Kamińskiego i M. Wąsika. PiS skarży się na tortury do Rady Europy

Polska
Sprawa M. Kamińskiego i M. Wąsika. PiS skarży się na tortury do Rady Europy
Polsat News

- Nie mamy wątpliwości, że próba przymusowego dokarmiania przez nos, a następnie przymusowo przez przełyk narusza zasady, które są wpisane w Konwencji Praw Człowieka i możemy traktować to, jako tortury - powiedział Arkadiusz Mularczyk. Polityk PiS zapowiedział w związku z tym skierowanie pisma do Rady Europy.

W czwartek zostanie wystosowane pismo do Europejskiego Komitetu ds. Zapobiegania Torturom przy Radzie Europy ws. przymusowego dokarmiania Mariusza Kamińskiego - przekazał poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Poinformował też, że ws. Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika złożona została rezolucja do Rady Europy.

 

ZOBACZ: Ułaskawienie polityków PiS. Julia Przyłębska: Akt prawie że królewski

PiS skarży się na rząd Donalda Tuska. "Znamiona tortur"

Mularczyk wystąpił na konferencji posłów z delegacji Sejmu do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, razem z Iwoną Arent i Kacprem Płażyńskim.

 

- Informujemy Europejski Komitet do spraw Zapobiegania Torturom oraz Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu, albo Karaniu, że wobec więźniów politycznych w Polsce stosowano tortury - przekazał Mularczyk.

 

ZOBACZ: Ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zamieszanie po słowach prezydenta

 

- Wysłuchując informacji o jakich opowiadał Mariusz Kamiński nie mamy wątpliwości, że próba jego dokarmiania, intubacji, przez nos, a następnie przez przełyk, naruszała zasady, które są wpisane w Konwencji Praw Człowieka - powiedział poseł. Jego zdaniem "przymusowe dokarmianie przez przełyk w sposób absolutnie poniżający ma charakter znamion tortur".

 

- Z uwagi na niedrożność dróg oddechowych, pomimo wielokrotnych prób zrezygnowano z tego i w sposób przymusowy intubowano go przez usta. W naszej ocenie te działania naruszały art. 40 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - wskazał Mularczyk.

Rezolucja do Rady Europy ws. Kamińskiego i Wąsika

Politycy PiS przekazali, że w środę na trwającej obecnie sesji Rady Europy podnieśli kwestię zatrzymania Kamińskiego i Wąsika.

 

- Złożyliśmy projekt rezolucji, kwestionując zasadność i legalność ich zatrzymania. Domagamy się, by Rada Europy w tym zakresie przeprowadziła postępowanie wyjaśniające - dodał poseł PiS.

 

W rezolucji napisano, że "głęboko niepokojący jest fakt, że w ostatnich tygodniach w Polsce wielokrotnie dochodziło do łamania praworządności". "Największym naruszeniem było aresztowanie posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wasika, którzy pełniąc mandaty poselskie i korzystając z immunitetu poselskiego, zostali w dniu 9 stycznia 2024 r. na mocy postanowienia władz pozbawieni wolności i umieszczeni w zakładach karnych" - podkreślono.

 

ZOBACZ: Kamiński i Wąsik nieobecni w Sejmie. "Pojawimy się, panie Hołownia"

 

Jak zaznaczono, do zdarzenia doszło pomimo, że prezydent Andrzej Duda, korzystając z prerogatyw prezydenckich wynikających z art. 139 Konstytucji, 16 listopada 2015 r. zastosował wobec tych polityków akt łaski "zwalniający je od odpowiedzialności karnej odpowiedzialności za nadużycie władzy w 2007 r., kiedy kierowali Centralnym Biurem Antykorupcyjnym zwalczającym korupcję na szczytach władzy".

 

Podkreślono, że "zasadność postępowania Prezydenta potwierdziły trzy orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które mają w Polsce moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne".

Prezydent Duda ułaskawił polityków PiS

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali ułaskawieni przez prezydenta Dudę we wtorek. Jeszcze tego samego dnia opuścili zakłady karne, w których przebywali. Wcześniej minister sprawiedliwości przesłał do głowy państwa dokumenty ws. ułaskawienia polityków Prawa i Sprawiedliwości. Adam Bodnar wydał też wniosek o niekorzystanie z prawa łaski.

 

ZOBACZ: Warszawa. Na siedzibie PiS pojawił się napis. "Duda, Kamiński, Wąsik - jesteście gnidami"

 

Prezydent przypomniał, że gdy w 2015 r. został prezydentem, nie mógł się pogodzić z wyrokiem wydanym wobec Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.

 

- Chcę przypomnieć, ze jest to sprawa, która ma swoje korzenie w 2007 roku, kiedy zaraz po powstaniu CBA, kiedy na kanwie plagi korupcji w Polsce, a jej zwieńczeniem była afera Rywina, wówczas powstało CBA, żeby tę korupcję, tego raka społecznego, który zatruwał życie tak wielu ludziom, trudno było załatwić cokolwiek w urzędzie bez tak zwanej koperty, starsi to pamiętają. Wasik i Kamiński stanęli do bezpardonowej walki z tym zjawiskiem - podkreślił. 

mak/ sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie