"Kuriozalne spotkanie". Kulisy posiedzenia Rady Mediów Narodowych

Członek Rady Mediów Narodowych z ramienia Lewicy Marek Rutka w "Gościu Wydarzeń" skomentował wybranie przez RMN Michała Adamczyka na nowego "prezesa" Telewizji Polskiej. 

ZOBACZ: Rada Mediów Narodowych zgłosiła nowego "prezesa" TVP. To Michał Adamczyk

- Głosowałem przeciwko tej kandydaturze. To posiedzenie było kuriozalne. Zadałem pytanie przewodniczącemu Krzysztofowi Czabańskiemu - w jakim trybie spotykamy się w dzień świąteczny. Usłyszałem, że to wina "dynamiki wydarzeń". Nie wiedzieliśmy, po co się spotykamy. W ostatniej chwili wprowadzono do porządku obrad wybór neo-prezesa TVP - powiedział Marek Rutka.

Michał Adamczyk nowym "prezesem" TVP. Członek RMN komentuje

Bogdan Rymanowski dopytał swojego gościa, co się zmieniło, skoro do wczoraj pełniącym obowiązki prezesa miał być Maciej Łopiński. 

ZOBACZ: Działania odwołanej Rady Nadzorczej TVP. Minister Bartłomiej Sienkiewicz: Są nieważne

- Rada Mediów Narodowych nie odwołała Macieja Łopińskiego, więc mam wrażenie, że przewodniczący Czabański się w tym wszystkim pogubił. Skoro pan Łopiński został mianowany dwa dni temu, to nieistniejąca rada nadzorcza powinna go wycofać albo Rada Mediów Narodowych odwołać. Takiej uchwały nie było - stwierdził były poseł. 

Marek Rutka stwierdził również, że Michał Adamczyk jest "dublerem-prezesem". - Sytuacja jest kuriozalna, groteskowa i żenująca - dodał. 

Marek Rutka wskazał "właściwego" prezesa TVP

Gość Bogdana Rymanowskiego uznał, że legalnie wybranym prezesem Telewizji Polskiej jest Tomasz Sygut. - Został na to stanowisko wybrany głosami rady nadzorczej, która jest powołana głosami walnego zgromadzenia. Zmian w tym zakresie dokonał pan minister Bartłomiej Sienkiewicz. Dla mnie w tej kwestii wszystko jest jasne - przekazał były parlamentarzysta z Gdyni. 

ZOBACZ: "Proszę pokazać dokumenty". Szarpanina w siedzibie PAP z A. Macierewiczem

- Rada Mediów Narodowych powinna zostać zlikwidowana, ale póki jakoś funkcjonuje, to powinna robić wszystko, aby deeskalować napięcia wokół Telewizji Polskiej. Trzeba zachowywać się odpowiedzialnie, a nie dolewać benzyny do ognia, czym jest wybór Michała Adamczyka na prezesa-dublera - dodał Marek Rutka.

WIDEO: Marek Rutka w "Gościu Wydarzeń"

W dalszej części programu członek Rady Mediów Narodowych odniósł się do zarzutów Helsińskiej Praw Człowieka oraz Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, które mają zastrzeżenia co do legalności działań przejęcia mediów publicznych przez ministra Bartłomieja Sienkiewicza. 

ZOBACZ: Donald Tusk reaguje na weto prezydenta: "Wstyd". Andrzej Duda odpowiada

- Psucie atmosfery i sytuacji w mediach publicznych zaczęło się 22 czerwca 2016 roku, gdy została wprowadzona w życie ustawa o Radzie Mediów Narodowych, która odebrała Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji uprawnienia do kształtowania zarządów spółek medialnych. Ta ustawa betonowała media publiczne na użytek Prawa i Sprawiedliwości i jest na tyle sprytnie przemyślana, że w przypadku utraty władzy nadal funkcjonuje i wydaje pseudo-uchwały. Pierwszymi osobami, które powinny się uderzyć w pierś, są politycy Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził Marek Rutka. 

Zmiany w mediach publicznych. Nowe władze

Były parlamentarzysta Lewicy w "Gościu Wydarzeń" skomentował również usuwanie z platformy VOD programów publicystycznych, filmów dokumentalnych i reportaży TVP. 

ZOBACZ: Politycy PiS w PAP. Pojawili się Beata Szydło i Mateusz Morawiecki

- One nie są niszczone fizycznie, tylko wycofywane. Programy siejące nienawiść i posługujące się manipulacją i kłamstwem nie powinny być rozpowszechniane. Jestem pewien, że autorzy tych programów poniosą odpowiedzialność karną za szerzenie dezinformacji. Uważam, że to bardzo dobra decyzja, aby tego typu materiałów nie kolportować - skwitował członek Rady Mediów Narodowych.  

Wszystkie odcinki "Gościa Wydarzeń" dostępne tutaj.

WIDEO: Świąteczne iluminacje cieszą nie tylko oczy. Dla niektórych to terapia