Andrzej Duda ws. ustawy dot. rosyjskich wpływów: Przygotowałem nowelizację

Polska
Andrzej Duda ws. ustawy dot. rosyjskich wpływów: Przygotowałem nowelizację
PAP/Albert Zawada

Przygotowałem nowelizację - cały szereg przepisów, które w tej ustawie regulują dodatkowo, albo zmieniają te zagadnienia wzbudzające największe kontrowersje - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda, odnosząc się do ustawy ws. komisji weryfikacyjnej ds. rosyjskich wpływów. - Jeszcze dzisiaj do laski marszałkowskiej trafi ta nowelizacja - zadeklarował. Zmiany dotyczą trzech kwestii.

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział nowelizację ustawy ws. komisji weryfikacyjnej ds. rosyjskich wpływów. W projekcie, który jeszcze dzisiaj ma trafić do laski marszałkowskiej przewidziane są trzy główne zmiany.

 

Duda przypomniał, że w poniedziałek ogłosił swoje poparcie dla ustawy ws. komisji ds. rosyjskich wpływów. - Ta decyzja była absolutnie jednoznaczna i jestem absolutnie przekonany co do jej słuszności - powiedział.

 

Powołał się przy tym na badania opinii publicznej, z których wynika, że "większość Polaków takiej komisji chce". 

 

- Komisja weryfikacyjna ds. rosyjskich wpływów powinna powstać wcześniej. Powinna jak najszybciej funkcjonować. Jej działanie będzie zapobiegało rozprzestrzenianiu się rosyjskich wpływów - powiedział prezydent. 

"Ustawa przewiduje odwołanie"

Prezydent podkreślił, że chciałby wiedzieć na jakich zasadach były w przeszłości podpisywane m.in. umowy gazowe z Rosją. Dlatego podkreślił, że chciałby, aby przed ta komisją wypowiedzieli się m.in. "pan premier Waldemar Pawlak jak również i pan minister Wojciech Jasiński".

 

Duda pokreślił, że wokół komisji pojawiło się wiele nieprawd. - Chce powiedzieć jasno: ta ustawa przewiduje odwołanie się od werdyktu komisji - podkreślił. Od każdej decyzji administracyjnej przysługuje skarga do WSA. 

 

ZOBACZ: Ustawa o Sądzie Najwyższym. Prezes Trybunału Konstytucyjnego: Postępowanie wszczęte

 

Tłumaczył, że skierował ustawę do TK w trybie następczym, bo uważa, że ta ustawa "powstała za późno". - Żałuję, że jest ona dopiero teraz - powiedział i podkreślił, że "powinna wejść w życie jak najszybciej". Zdaniem Dudy działanie komisji będzie hamowało rozprzestrzenianie się rosyjskich wpływów w Polsce. 

 

Duda przypomniał, że w środę w TK nie obyły się dwie ważne rozprawy. - M.in. ws. środków z KPO. Po raz kolejny obie sprawy zostały zdjęte z wokandy TK poprzez konflikty, które są w trybunale. To sytuacja gorsząca i bulwersująca mnie oraz bardzo szkodliwa państwowo - mówił. - Wniosek zostanie złożony z całą pewnością przed rozpoczęciem prac komisji - zadeklarował i dodał, że kancelaria nad tym pracuje. 

Prezydencka nowelizacja

- Przygotowałem nowelizację - cały szereg przepisów, które w tej ustawie regulują dodatkowo, albo zmieniają te zagadnienia, wzbudzające największe kontrowersje, które są zakłamywane bardzo często w mediach - oznajmił Duda. 

 

- Jeszcze dzisiaj do laski marszałkowskiej trafi prezydencki projekt ustawy zmieniający ustawę o komisji ws. badania wpływów - zadeklarował prezydent. Komisja ma być "zewnętrzna wobec parlamentu".

 

Duda przyznał, że komisja powinna być "ponad wyborami". - W komisji ws. badania rosyjskich wpływów nie powinno być członków parlamentu ani posłów, ani senatorów. Powinni zasiadać w niej eksperci - tłumaczył. 

 

Druga zmiana dotyczy wymiary sądowego. - Kwestia Sądu Administracyjnego, która wzbudziła kontrowersje, również proponuję, żeby została zmieniona. Proponuję, aby środek odwoławczy od decyzji podejmowanej przez komisję kierowany był do Sądu Apelacyjnego w Warszawie - powiedział Duda i dodał, że osoba, której dotyczy postępowanie może zażyczyć sobie zmianę na SA zgodny z miejscem zamieszkania. 

 

ZOBACZ: Prezydencka nowelizacja ustawy ws. komisji weryfikacyjnej ds. rosyjskich wpływów

 

Trzecia propozycja odnosi się do kwestii, które "wzbudziły najwięcej kontrowersji". - Dotyczy środków zaradczych, które zostały w tej ustawie wprowadzone m.in. w istocie zakaz sprawowanie funkcji, zakaz dostępu do tajnych informacji, zakaz posiadania broni, zakaz sprawowania funkcji - wymieniał i dodał, że ten ostatni "był zaraz łączony z tym, że nie będzie można startować w wyborach". - Nic bardziej mylnego i dziękuję, że PKW od razu to sprostowała - podkreślił. 

 

- Proponuję, żeby te środki zaradcze zostały zlikwidowane i na ich miejsce pozostało tylko stwierdzenie komisji, że osoba wobec, której ustalono, że działała pod rosyjskimi wpływami, że taka osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym - powiedział Duda.

"Mówię: sprawdzam"

Prezydent podkreślił, że proponowanymi przez siebie zmianami mówi: sprawdzam zarówno obozowi rządzącemu jak i opozycji. 

 

- Jest to sprawdzam, czy państwo rzeczywiście uważają, że komisja będzie działała źle, czy też po prostu boicie się stanąć przed komisją i złożyć przed nią zeznania. Opowiedzieć na oczach opinii publicznej, co w jaki sposób i dlaczego robiliście - powiedział.

 

ZOBACZ: Komisja ds. wpływów rosyjskich. Siemoniak: Ustawa przypomina działania Putina albo Łukaszenki

 

Duda zaznaczył, że najważniejsza rzeczą jest dla niego najważniejszą jest "transparentność działania tej komisji".

 

- Wszystkie rozprawy i przesłuchania będą jawne, poza sytuacjami, które będą objęte klauzulą tajemnicy państwowej - wyjaśnił. 

ap / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie