Komisja ds. badania rosyjskich wpływów. "Lex Tusk" w Dzienniku Ustaw

Polska
Komisja ds. badania rosyjskich wpływów. "Lex Tusk" w Dzienniku Ustaw
PAP/Radek Pietruszka/Leszek Szymański
Prezydent Andrzej Duda oraz przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk

Ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich w Polsce opublikowano we wtorek po południu w Dzienniku Ustaw. Oznacza to, że przepisy znane powszechnie jako "lex Tusk" wejdą w życie w środę.

Prezydent Andrzej Duda poinformował w poniedziałek, że podpisze ustawę o powołaniu Państwowej Komisji ds. badania rosyjskich wpływów w Polsce. Jednocześnie głowa państwa podkreśliła, że skieruje przepisy do Trybunału Konstytucyjnego w trybie następczym.

 

We wtorek po południu tekst ustawy pojawił się w Dzienniku Ustaw. Zgodnie z art. 52 "lex Tusk", ustawa zaczyna obowiązywać następnego dnia od ogłoszenia. Oznacza to, że przepisy wejdą w życie w środę.

 

Kolejne posiedzenie Sejmu zaplanowane jest na dni 13-16 czerwca. Najprawdopodobniej wówczas posłowie wskażą przedstawicieli do organu. Partie opozycyjne zapowiedziały wcześniej, że w ramach protestu nie zamierzają proponować swoich członków do składu komisji. Zgodnie z ustawą, pierwszy raport z obrad powołanego ciała ma powstać do 17 września.

Komisja ds. badania rosyjskich wpływów. Reaguje Departament Stanu USA

- Rząd USA jest zaniepokojony polską ustawą o komisji ds. badania rosyjskich wpływów - oświadczył po podpisaniu ustawy rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller. Według niego ustawa może być użyta "do ingerencji w wolne i uczciwe wybory w Polsce".

 

- Podzielamy obawy wyrażane przez wielu obserwatorów, że to prawo tworzące komisję badającą rosyjskie wpływy, może być wykorzystane do blokowania kandydatur polityków opozycji bez należytego procesu prawnego - dodał.

 

ZOBACZ: Departament Stanu USA wydał oświadczenie ws. komisji ds. badania rosyjskich wpływów

 

Matthew Miller wezwał również polski rząd do zapewnienia, że komisja nie będzie używana do ograniczania wyboru dla wyborców albo "nadużywana w sposób, który może wpłynąć na postrzeganą prawowitość wyborów". Wcześniej podobną opinię w sprawie wygłosił ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.

"Lex Tusk". Opozycja krytykuje decyzję Andrzeja Dudę

Uchwalona przez rząd ustawa o powołaniu komisji ds. badania Rosyjskich wpływów w Polsce budzi duże kontrowersje. Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek mówił w rozmowie z Polsat News, że przepisy są "nie do pogodzenia" ze standardami demokratycznego państwa prawa.

 

- Doszło do stworzenia organu, który będzie wymierzał sankcje za działania, które niekoniecznie musiały być niezgodne z prawem - ocenił prof. Wiącek. - Jest to procedura nieadekwatna, ponieważ tylko sąd, po przeprowadzeniu postępowania w dwóch instancjach, ma kompetencję do tego, aby orzec o nałożeniu kary - dodał.

 

Opozycja twierdzi, że ustawa ma uderzać głównie w przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. Większość liderów krytykuje także decyzję Dudy o podpisaniu ustawy. Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej oceniła, że prezydent "popełnił swój największy błąd polityczny".

 

"Prezydent osłabił dziś nasz kraj, wewnętrznie i zewnętrznie. Na pół roku przed wyborami, w obliczu wojny tuż za granicą, postanowił nakręcić polsko - polską wojnę domową do oporu. I gdy, jak nigdy, potrzebujemy spokoju, prawdy i sprawdzonych informacji, radośnie otworzył PiS-owską fabrykę przedwyborczych kłamstw" - napisał z kolei Szymon Hołownia.

 

 

W podobnym tonie wypowiedział się Władysław Kosiniak-Kamysz. "Ustawa wprowadzająca sąd kapturowy nad politykami opozycji z podpisem prezydenta. To fatalna decyzja. Miejsce tej sprzecznej z konstytucją, prawem międzynarodowym i zdrowym rozsądkiem bolszewickiej ustawy jest w koszu" - stwierdził na Twitterze lider PSL.

 

ZOBACZ: Komisja ds. wpływów rosyjskich. Siemoniak: Ustawa przypomina działania Putina albo Łukaszenki

 

"Skompromitowany prezydent Duda kompromituje się po raz kolejny. Wraz z Kaczyńskim ciągną Polskę na wschód. Poniesie za to odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu" - ocenił natomiast rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec.

 

Podpisanie ustawy skomentował także sam lider Koalicji Obywatelskiej. Donald Tusk zwrócił się bezpośrednio do Andrzeja Dudy.

 

"Panie prezydencie, zapraszam na konsultacje społeczne 4 czerwca. Będzie nas dobrze słychać i widać z okien pańskiego pałacu. Przyjdziecie?" - napisał na Twitterze, nawiązując do organizowanego tego dnia w Warszawie marszu.

 

jkm / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie