Przełom w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek? Zatrzymano dwie osoby

Polska

Na polecenie małopolskiego wydziału Prokuratury Krajowej policja miała zatrzymać w Gdańsku dwie osoby w związku ze sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek - poinformowało radio RMF. Jedna z nich to Paweł P., znajomy poszukiwanej od 12 lat 19-latki, który w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku był wraz z nią na imprezie.

Przełom w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek? Zatrzymano dwie osoby
Polsat News
Iwona Wieczorek zniknęła bez śladu 12 lat temu.
Zobacz więcej

Według RMF policjanci zatrzymali Pawła P., bliskiego znajomego Iwony Wieczorek, który był z nią feralnej nocy na imprezie, a po zaginięciu uczestniczył w poszukiwaniach. Według RMF śledczy zabezpieczyli jego telefon, a także karty pamięci.

 

Drugi z zatrzymanych mężczyzn to według RMF także osoba, która 12 lat temu była w gronie znajomych Iwony Wieczorek.

Prokuratura: Zatrzymani usłyszą zarzuty

"Na polecenie prokuratora Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie zatrzymano dwie osoby, w tym Pawła P." - poinformowała w środę Prokuratura Krajowa, odnosząc się do sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek.

 

ZOBACZ: Janusz Szostak w "Skandalistach": Iwona Wieczorek nie żyje. Trzeba ją znaleźć, zasługuje na pogrzeb

 

"Po doprowadzeniu do prokuratury usłyszą one zarzuty" - dodano.

 

Według Prokuratury Krajowej z uwagi na dobro prowadzonego postępowania na obecnym etapie nie będą udzielane bliższe informacje, dotyczące zakresu wykonywanych i planowanych przez śledczych czynności procesowych.

Paweł P. mówił o policyjnej nagonce

Wcześniej policjanci kilka razy byli u niego, a także w mieszkaniach jego bliskich. Paweł P. w wywiadzie, którego udzielił Onetowi mówił, że policja zabezpieczyła u niego sprzęt elektroniczny jego i jego rodziców, dokonała przeszukań, m.in. w mieszkaniu jego babci, co miało się odbić na jej zdrowiu. 

 

Twierdził także, że odbiera czynności policji jako nagonkę. Wspomniał m.in. o przeszukaniu jego mieszkania z użyciem psa, który miał wykryć niewielką ilość marihuany.

 

ZOBACZ: Nowe ustalenia w sprawie Iwony Wieczorek. Policja szuka tego mężczyzny

 

Przypomniał także, że intensywnie pomagał w poszukiwaniach Iwony Wieczorek. W tym miał wielokrotnie pomagać policjantom.

 

M.in. miał kilka razy dzwonić do ochroniarza klubu, w którym bawiła się ze znajomymi zaginiona, by pomóc uzyskać nagrania z kamer. 

 

"Nie wiem, kiedy się to skończy. Żyję teraz ze świadomością, że każdego dnia może przyjść policja i postawić mi zarzuty za coś, czego nie zrobiłem" - mówił Onetowi na początku grudnia.

 

Paweł P. twierdzi, że nie wie, co stało się z zaginioną 19-latką.

 

WIDEO - Nowe informacje ws. Iwony Wieczorek

 

Zgłosił się "mężczyzna z ręcznikiem"

W minioną sobotę policja opublikowała nowe nagranie w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Był na nim uwidoczniony tajemniczy mężczyzna, który feralnej nocy 12 lat temu został nagrany przez kamery, gdy szedł z ręcznikiem przewieszonym przez ramię śladem 19-letniej Iwony.

 

ZOBACZ: Nie żyje dziennikarz Janusz Szostak. Zajmował się m.in. sprawą Iwony Wieczorek

 

W niedzielę okazało się, że mężczyzna zgłosił się tego samego dnia do policji, złożył wyjaśnienia, a następnie został zwolniony do domu.

 

58-latka z Chorzowa przesłuchiwali w sobotę policjanci z krakowskiego Archiwum X, które od 2019 roku zajmuje się sprawą zaginionej Iwony.

 

Zaginięcie po nieudanej imprezie

Postępowanie w sprawie tajemniczego zaginięcia Iwony Wieczorek trwa od 12 lat. Ostatnio gdańszczanka była widziana w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku, kiedy wyszła z imprezy w klubie w Sopocie, na której bawiła się ze znajomymi.

 

19-latka poszła tam po grillu na działce. Z Dream Clubu w Krzywym Domku, gdzie pokłóciła się z przyjaciółmi, postanowiła wrócić do domu sama. Nigdy tam jednak nie dotarła.

 

ZOBACZ: Pomorskie. Korupcja w sprawie Iwony Wieczorek? Prokuratura chce oświadczeń od policjantów

 

Ostatni kontakt z Iwoną miała koleżanka, która o godz. 3:33 otrzymała od niej wiadomość, że chce się z nią spotkać na molo w Sopocie. Dziewczyna była już jednak w domu, w którym Iwona miała także nocować. Następnie telefon 19-latki rozładował się.

 

Potem gdańszczankę zarejestrowało kilka kamer, a na nagraniach widać idącego za nią, wspomnianego mężczyznę, który zgłosił się już na policję.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

hlk / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie