Wojna w Ukrainie. Nowe przemówienie Zełenskiego. "Czas na konstruktywne rozmowy pokojowe z Rosją"

Świat
Wojna w Ukrainie. Nowe przemówienie Zełenskiego. "Czas na konstruktywne rozmowy pokojowe z Rosją"
Facebook/ Wołodymyr Zełenski
Wołodymyr Zełenski opublikował nowe wystąpienie

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał do konstruktywnych rozmów pokojowych z Rosją. - Nadszedł czas na spotkanie - powiedział w wystąpieniu upublicznionym w nocy z piątku na sobotę. Jak dodał, rosyjscy żołnierze mają wyraźny rozkaz, aby doprowadzić do katastrofy humanitarnej w miastach. - Ona ma się stać argumentem dla mieszkańców do współpracy z okupantem - doprecyzował.

Zdaniem Zełenskiego, podjęcie rozmów pokojowych to "jedyna szansa dla Rosji, by ograniczyć szkody spowodowane jej własnymi błędami".

 

- Czas przywrócić integralność terytorialną i sprawiedliwość dla Ukrainy. W przeciwnym razie straty Rosji będą tak duże, że jedno pokolenie nie wystarczy, by je odrobić - ocenił ukraiński prezydent.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Macron rozmawiał z Putinem o sytuacji w Mariupolu

 

Jak podał, z oblężonego Mariupolu na wschodzie kraju udało się wywieźć korytarzami humanitarnymi dwa tysiące osób. - W sumie tymi korytarzami ewakuowano 180 tysięcy obywateli, dostarczono setki ton najbardziej potrzebnych produktów, ale okupanci nadal blokują dostawy towarów humanitarnych - powiedział Wołodymyr Zełenski.

Zełenski: początkowy plan Rosji zszedł na psy

Jak wyjaśnił prezydent, "to świadoma taktyka Rosjan", którzy "mają wyraźny rozkaz, aby katastrofa humanitarną w miastach stała się dla ich mieszkańców argumentem do współpracy z okupantem".

 

ZOBACZ: Wojna Rosja-Ukraina. Zbombardowano centrum kształcenia atomistów Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej

 

- Każdy rosyjski działacz wydający taki rozkaz i żołnierz go wykonujący będą zidentyfikowani. Otrzymają bilet w jednym kierunku - do Hagi, gdzie znajduje się Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości - zapowiedział Zełenski.

 

Dodał, że początkowy plan Rosji "zszedł na psy", a wojskowi agresora "nie wiedzą, co robić". - Dowódcy nie są w stanie zaproponować kierownictwu politycznemu nic oprócz okrutnej i błędnej taktyki związanej ze zniszczeniem Ukrainy - powiedział prezydent.

Zełenski o prowojennym koncercie w Moskwie

Przywódca wspomniał również o piątkowym propagandowym koncercie zorganizowanym przez Władimira Putina w Moskwie, w ósmą rocznicę aneksji Krymu.

 

- Wyobraźcie sobie, że na tym stadionie jest 14 tysięcy trupów i dziesiątki tysięcy okaleczonych. To jest cena wojny. Ona musi się skończyć, propozycje Ukrainy są na stole - stwierdził.

 

Jak dodał, "podobno w wiecu w Moskwie uczestniczyło łącznie około 200 tys. osób - około 95 tysięcy na stadionie i 100 tys. w jego okolicy". - Tyle samo rosyjskich żołnierzy brało udział w inwazji na Ukrainę - wyliczył Zełenski.

Szef Rady Najwyższej: obszary "republik ludowych" są w uznanych granicach Ukrainy

Do rozmów z agresorem nawiązał też przewodniczący Rady Najwyższej parlamentu Ukrainy Rusłan Stefanczuk. Wskazał, że "czerwone linie" w obecnych negocjacjach to suwerenność i integralność terytorialna jego kraju, a także niezależność państwowa.

 

ZOBACZ: Ukraina. Szef brytyjskiego wywiadu: Rosja zaczęła stosować taktykę na wyczerpanie przeciwnika

 

- Zmierzamy we właściwym kierunku, ale ukraiński naród już za swoją niezależność zapłacił życiem wielu obywateli. Odpowiedzialność za to spada na Rosję - napisał Stefanczuk w oświadczeniu.

 

Odnosząc się do kwestii zaakceptowania przez Kijów niezależności samozwańczych "republik ludowych" - ługańskiej i donieckiej, czego domaga się Moskwa, stwierdził, że obszary te "nadal leżą w uznanych przez społeczność międzynarodową granicach Ukrainy".

wka / PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie