Prezydencki Panel Ekspertów. Prof. Krzysztof Pyrć: mamy nowy rodzaj szczepionek - podjednostkowe

W trakcie Panelu lekarz Michał Sutkowski ocenił, że "jesteśmy w trudnym, niepokojącym momencie piątej fali, która niewątpliwie przyniesie problemy". Z kolei Grzegorz Cessak - prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych - przypomniał, że szczepionki mRNA nie są nowymi produktami.

 

- Prace nad stworzeniem tej technologii rozpoczęto 30 lat temu i dotyczyły opracowania szczepionek przeciw nowotworom. Co się wydarzyło, że udało się opracować, w pełni przebadać i zarejestrować te szczepionki? Przy pandemii zwiększono zasoby ludzkie, finansowe i organizacyjne na skalę, która w historii chorób zakaźnych nie miało miejsca – powiedział.

"Nie było odstępstw od bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek"

Jak dodał Cessak, proces rejestracji tych preparatów mógł się rozpocząć wcześniej m.in. ze względu na olbrzymią liczbę uczestników badania klinicznego.

 

ZOBACZ: Koronawirus w Polsce i rekord zakażeń. Dr Zaczyński: może zabraknąć personelu medycznego

 

- Odbywał się on w pełnym reżimie. Wszystkie dane dotyczące bezpieczeństwa, skuteczności i jakości leku musiały być dostarczone. Pewne kwestie można było przesunąć w czasie, ale bez odstępstw, jeśli chodzi o bezpieczeństwo i skuteczność - gwarantował.

 

Zapytany o warunkowość dopuszczenia szczepionek przeciw COVID-19, Cessak wskazał, że jest kilkadziesiąt zarejestrowanych leków w Europie np. w onkologii, immunologii czy diabetologii.

 

- Pewne dane nie są kluczowe na moment dopuszczenia do obrotu, możemy je uzyskać w późniejszym okresie. Tak jak dzisiaj dowiadujemy się o "boosterze" (trzeciej dawce - red.) szczepionek, co w momencie zarejestrowania nie było daną krytyczną - stwierdził.

Prof. Pyrć o nowym rodzaju szczepionek - podjednostkowych

Natomiast prof. Krzysztof Pyrć wyjaśniał, jak powstają szczepionki. Mówił o ich trzech rodzajach. - mRNA to są szczepionki, które są tak naprawdę czystą informacją przekazywaną do naszych komórek, pozwalającą im wytworzyć białka tak, że nasz układ odpornościowy uczy się, jak ten wirus wygląda - tłumaczył.

 

ZOBACZ: Niemcy. Wydano kilkadziesiąt milionów więcej certyfikatów niż dawek szczepionki

 

Jak dodał, "oprócz szczepionek mRNA mamy również szczepionki wektorowe, które - co do idei - działają bardzo podobnie: dostarczamy informację do komórki jak ten wirus wygląda, komórka zajmuje się produkcją, natomiast nośnikiem informacji jest inny wirus".

 

- W tym momencie są to adenowirusy, które przenoszą tę informację; nie mogą one powodować choroby, ponieważ one same w sobie są nieaktywne - powiedział.

 

Prof. Pyrć przypomniał, że mamy nowy rodzaj zatwierdzonych szczepionek: podjednostkowe. - Za ich pomocą dostarczamy nie informację do naszych komórek, tylko białka wyprodukowane poza naszym organizmem, ale również w komórkach owadzich - poinformował.

Zapytano o korzystanie ze szczątków abortowanych płodów przy tworzeniu szczepionek

Ekspert odniósł się też do pytania, czy producenci szczepionek korzystali ze szczątków abortowanych płodów ludzkich na jakimkolwiek etapie produkcji i testów szczepionek.

 

- Tu się odnieść do różnych rodzajów szczepionek. Szczepionki mRNA nie powstają w komórkach, w związku z czym do ich produkcji nie są wymagane te bioreaktory, jakimi są nasze ludzkie komórki. Podobnie, jak szczepionka podjednostkowa - odpowiedział.

 

ZOBACZ: Darmowe testy na COVID-19 w aptekach. Ministerstwo Zdrowia: nie spodziewajmy się wysypu

 

Przyznał jednak, że "problem zaczyna się przy szczepionkach wektorowych, które wymagają naturalnego miejsca, gdzie białka zostaną wyprodukowane".

 

- My nie potrafimy tego zrobić w maszynie. Od wielu lat wykorzystuje się w biologii molekularnej tzw. linie komórkowe, które zostały wyprowadzone np. w latach 50., 60., 70. z różnych tkanek. Czasami są to komórki, które zostały pobrane od osób dorosłych, czasami są to komórki, które zostały pobrane z tkanek płodów, które uległy aborcji - objaśnił.

 

- Zaręczam, że nie jest to mechanizm taki, że jakakolwiek ciąża została przerwana, żeby pozyskać takie komórki - uściślił.

Prezydent o szczepieniach: każdy będzie mógł podjąć świadomą decyzję

Przed spotkaniem w Pałacu Prezydenckim, prezydent Andrzej Duda wyjaśniał, iż dzięki debacie "każdy będzie mógł podjąć świadomą decyzję" związaną ze szczepieniem się przeciw COVID-19. 

 

- Pandemia dotyka każdego z nas. Chorujemy my, chorują nasi bliscy. Codziennie musimy poddawać się licznym ograniczeniom. Ja również mam doświadczenia związane z tą chorobą. Jestem przekonany, że przyjęcie trzech dawek szczepionki przeciwko COVID–19 miało wpływ na łagodny przebieg zakażenia - powiedział. 

 

Jak wyjaśnił Duda, "do przyjęcia szczepionki przekonał go głos ekspertów" - właśnie dlatego zaprosił specjalistów, by odpowiedzieli na pytania. Dwa z nich zadał właśnie on.

 

ZOBACZ: Hiszpania. Odnotowano pierwszy przypadek zakażenia podwariantem Omikrona BA.2

 

Prezydent chciał wiedzieć, ile jest ciężkich zachorowań na COVID-19 u osób zaszczepionych dwoma dawkami. Odpowiedział mu prof. Pyrć.

 

- Osoby, które zaszczepiły się dwoma dawkami, wiemy już to, tracą z czasem odporność, dlatego potrzebują trzeciej. Faktycznie - takich przypadków może być dużo. Jeżeli pytamy, ile jest osób ciężko chorych, to warto zaznaczyć, że chodzi o to, na ile ryzyko ciężkiej choroby jest zredukowane - mówił.

 

Jak zauważył, w krajach, które były bardzo dobrze zaszczepione przeciw COVID-19, śmiertelność była na znacznie niższym poziomie.

Prezydencki Panel Ekspertów - kogo zaproszono?

W Prezydenckim Panelu Ekspertów wzięli udział: Lidia Stopyra, lekarz kierujący Oddziałem Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala im. Stefana Żeromskiego w Krakowie, dr Grzegorz Cessak, Prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, członek Rady Zarządzającej Europejskiej Agencji Leków i prof. Krzysztof Pyrć, Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, członek Rady ds. Ochrony Zdrowia przy Prezydencie RP.

 

Głos zabrali również prof. Krzysztof Tomasiewicz, Kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, jak i dr nauk. med. Artur Zaczyński, neurochirurg, Zastępca Dyrektora ds. Medycznych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA.

Czytaj więcej