Prezydent i premier interweniują w sprawie ciężarówek na granicy brytyjsko-francuskiej

Polska
Prezydent i premier interweniują w sprawie ciężarówek na granicy brytyjsko-francuskiej
EPA/NEIL HALL
Gigantyczny korek w Kent jest spowodowany decyzją o zamknięciu granic

Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że interweniował u prezydenta Francji i premiera Wielkiej Brytanii w sprawie ciężarówek, które utknęły w Wielkiej Brytanii. W sprawę zaangażował się również prezydent Andrzej Duda. Według przedstawicieli branży transportowej, na kontynent nie może wrócić kilka tysięcy polskich kierowców.

Brytyjskie MSW podało, że ponad 1500 samochodów ciężarowych utknęło w południowo-wschodniej Anglii, czekając na wjazd do Francji. W związku z nową odmianą koronawirusa, która rozprzestrzenia się w Anglii, Francja zamknęła w niedzielę granicę dla przyjazdów z Wielkiej Brytanii na 48 godzin. Zakaz dotyczy zarówno ruchu pasażerskiego, jak i towarowego. Skutkiem są ogromne korki przy dojeździe do Dover, gdzie znajdują się port promowy oraz wjazd do tunelu pod kanałem La Manche. 

 

ZOBACZ: Wielka Brytania: wstrzymany transport, w sklepach może zabraknąć żywności

 

Według przedstawicieli polskiej branży transportowej, sytuacja jest jeszcze bardziej poważna. Na kontynent nie może wrócić nawet kilkanaście tysięcy kierowców, w tym kilka tysięcy z Polski - przekonuje Maciej Wroński, prezes związku pracodawców Transport i Logistyka. 

 

W sprawę zaangażował się premier. - Jestem w bezpośrednim kontakcie z naszymi służbami, które interweniują. Sam osobiście również interweniowałem osobiście u prezydenta Francji i u premiera Wielkiej Brytanii w nadziei, że ten korek zostanie szybko zlikwidowany i kierowcy będą mogli ruszyć – poinformował we wtorek Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej. 

 

Prezydent: jeszcze dziś rząd francuski powinien wydać decyzję

 

Prezydent Andrzej Duda poinformował w filmie opublikowanym na Twitterze, że we wtorek od samego rana prowadzone są intensywne konsultacje, zarówno z władzami francuskimi, jak i Komisją Europejską, dotyczące sytuacji polskich kierowców ciężarówek, którzy zostali zablokowali w Wielkiej Brytanii z powodu zamknięcia granicy pomiędzy Wielką Brytanią a Francją.

 

- Czynimy wszystko, aby ta decyzja władz francuskich została zmodyfikowana tak, aby transport ciężarowy - zwłaszcza ruch tranzytowy - został otwarty, co umożliwi polskim kierowcom powrót do kraju - mówił Duda.

 

Jak przekazał, przedstawiciele firm transportowych, jak i zrzeszeń transportowców poinformowały go, że najprawdopodobniej w Wielkiej Brytanii znajdują się teraz tysiące polskich kierowców, którzy nie mogą opuścić wysp brytyjskich.

 

ZOBACZ: Porozumienie po brexicie. Potajemna rozmowa Johnsona i von der Leyen

 

- Konsultacje, które prowadziliśmy zarówno z władzami francuskimi, jak i Komisją Europejską przyniosły ten efekt, że KE wydała dzisiaj wytyczne dotyczące transportu towarowego w tej relacji, co - mamy nadzieję - przyczyni się do otwarcia francusko-brytyjskiej granicy. Mamy także zapewnienie, że jeszcze dziś rząd francuski powinien wydać decyzję w tej sprawie - podkreślił prezydent.

 

- Chcę zapewnić, zarówno polskich kierowców, jak i ich najbliższych, że czynimy wszystko, aby jak najszybciej mogli spokojnie wrócić do domu. Mamy nadzieję, że jeszcze w ciągu dzisiejszego wieczora ta sprawa zostanie przez stronę francuską wyjaśniona - oświadczył Duda.

 

Poinformował także, że zwrócił się do polskiego ambasadora w Londynie, aby uruchomił służby konsularne, by niosły pomoc polskim kierowcom, zarówno pomoc dyplomatyczną, konsularną, jak również, jeżeli będzie to potrzebne, pomoc humanitarną. W to zadanie - przekazał Duda - włączyły się także organizacje polskie i polonijne. "Mam nadzieję, że żadnemu polskiemu kierowcy nie zabraknie wsparcia" - dodał.

Interwencja ambasadora 

Ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś interweniował we wtorek w Brukseli w sprawie sytuacji, jaka powstała w Wielkiej Brytanii po zamknięciu granicy przez Francję - przekazało PAP źródło unijne. Z nieoficjalnych informacji wynika, ze Francja w ciągu najbliższych godzin ma rozwiązać problem.

 

ZOBACZ: WHO: na razie brak dowodów, by nowy szczep powodował cięższy przebieg Covid-19

 

Sprawę podniósł we wtorek na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich w Brukseli Stały Przedstawicieli RP przy UE Andrzej Sadoś podczas dyskusji dotyczącej sytuacji pandemicznej w UE.

Apel ws. powrotu kierowców 

- Polski ambasador podniósł kwestię potrzeby wyłączenia sektora transportowego z ograniczeń przy przemieszczaniu się. Podkreślał konieczność utrzymania niezakłóconego przepływu towarów. Poinformował też o sytuacji kierowców, którzy po zamknięciu granicy przez Francję utknęli w Wielkiej Brytanii. Polska apelowała o zapewnienie kierowcom powrotu do swoich państw możliwe jak najszybciej - powiedziało źródło unijne.

 

Sadoś poinformował też ambasadorów, że w tej sprawie polski premier Mateusz Morawiecki rozmawiał z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem orz premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem.

 

ZOBACZ: Nowe przypadki koronawirusa w Polsce. Dane ministerstwa, 22 grudnia

 

- Francuski ambasador zapowiedział, że w ciągu najbliższych godzin Paryż podejmie działania w tej sprawie, tak żeby transport z Wielkiej Brytanii do Francji mógł ruszyć. Decyzja miałaby zacząć obowiązywać od północy. Ma to dotyczyć pracowników sektora transportu, ale również rezydentów państw członkowskich UE - wskazało źródło.

jo/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie