Kierwiński rozbawił Winnickiego. "Śniadanie w Polsat News"

Polska
Kierwiński rozbawił Winnickiego. "Śniadanie w Polsat News"
Polsat News

- Powinno być rzeczą oczywistą dla kandydatów opozycyjnych, że w drugiej turze wszyscy poprą tego kandydata opozycji, który się w tej drugiej turze znajdzie - powiedział w programie "Śniadanie w Polsat News" Marcin Kierwiński z PO. Jego słowa rozbawiły Roberta Winnickiego z Konfederacji, który stwierdził, że jego ugrupowanie poprze w drugiej turze... Krzysztofa Bosaka.

Kierwiński przekonywał w Polsat News, że "z jednej strony mamy kandydata władzy, który garściami korzysta z tego, że tą władzę sprawuje i to jest pan prezydent Andrzej Duda i mamy kandydata zwykłych ludzi - Rafała Trzaskowskiego. 

 

- I ten wybór będzie bardzo prosty. Andrzej Duda dziś przekonuje nas, że to będzie nowoczesna prezydentura, a co mu przeszkadzało w tym, żeby taka była przez pięć ostatnich lat? - pytał.

 

ZOBACZ: Mam nadzieję, że to będzie wizyta pożegnalna - Kierwiński o wizycie Dudy w USA

 

- Dlaczego nie była to prezydentura zwrócona w kierunku drugiego człowieka, dlaczego jako prezydent nie potrafił zabrać głosu w najważniejszych sprawach? - dodał.

 

Dlatego według niego "powinno być rzeczą oczywistą dla kandydatów opozycyjnych, że w drugiej turze wszyscy poprą tego kandydata opozycji, który się w tej drugiej turze znajdzie".

 

Konfederacja nie poprze Trzaskowskiego

 

Jego wypowiedź doprowadziła do śmiechu Roberta Winnickiego z Konfederacji, który wyjaśnił, że rozbawiło go "przekonanie pana posła Kierwińskiego, że kandydaci opozycji będą popierać Rafała Trzaskowskiego".

 

- My w drugiej turze, podobnie jak i w pierwszej, zamierzamy popierać Krzysztofa Bosaka. Według naszych prognoz i badań którymi dysponujemy, jest w tej chwili na trzecim miejscu - powiedział Winnicki.

 

ZOBACZ: "Jako jedyny nie proponuję kiełbasy wyborczej". Bosak powiedział na kogo głosują homoseksualiści

 

Jak dodał przez ostatni tydzień kampanii będą "ścigać Rafała Trzaskowskiego". - Mam nadziej, że pościg będzie skuteczny i wprowadzimy Krzysztofa Bosaka do drugiej tury, żeby zmierzył się z Andrzejem Dudą - dodał polityk Konfederacji.

 

- Rafał Trzaskowski jest "kłamczuszkiem" - zwrócił uwagę Winnicki, nawiązując do sobotniej wypowiedzi kandydata KO ws. obniżenia wieku emerytalnego.

 

Dlatego według niego "Rafał Trzaskowski osiągnął swój sufit i teraz będzie spadał". - Ta jego niewiarygodność będzie wychodziła, a na wiarygodności zyskuje Krzysztof Bosak - stwierdził. 

 

"Wszyscy na jednego"

 

Michał Wójcik (wiceminister sprawiedliwości, Solidarna Polska) stwierdził z kolei, że sytuacja z którą mamy obecnie do czynienia, jest to sytuacja "wszyscy na jednego".

 

Przypomniał jedocześnie, że to Andrzej Duda prowadzi w sondażach i jest "najlepszym z kandydatów". - Zakończmy to w pierwszej rundzie, szkoda środków na drugą rundę - powiedział. 

 

ZOBACZ: "Albo kłamie, albo jest niezrównoważony". Duda o Trzaskowskim

 

Odniósł się również do słów posła Kierwińskiego, że Andrzej Duda nie jest blisko ludzi i nazwał je "kuriozalnymi".

 

- Andrzej Duda w ciągu ostatnich pięciu lat zaproponował wiele inicjatyw ustawodawczych, które pokazały, że jest bardzo blisko ludzi - stwierdził.

 

Jako przykład wymienił programy społeczne, "których nigdy wcześniej nie było". - Wcześniej pieniądze zamiast na programy społeczne trafiały do kieszeni przestępców - dodał. 

 

"Polsce potrzebny jest prezydent mądry i rozważny"

 

Marek Sawicki z PSL wyraził nadzieję, że wszystkich pogodzi kandydat tej partii - Władysław Kosiniak-Kamysz. 

 

- Jakim prezydentem był Andrzej Duda wszyscy widzieliśmy, z kolei Rafał Trzaskowski mówi, że będzie prezydentem silnym. Polsce być może potrzebny jest silny prezydent, ale sama siła nie wystarczy - powiedział.

 

ZOBACZ: "PiS zawłaszczyło wszystko - od wjazdu na cmentarz po wymiar sprawiedliwości"

 

Według niego "Polsce potrzebny jest prezydent mądry, rozważny, taki który będzie łączył wszystkich, a nie dzielił".  - Takim kandydatem jest Władysław Kosiniak-Kamysz - stwierdził. 

 

- Mam nadzieję, że program zaprezentowany przez Kosiniaka-Kamysza sprawi, że dostanie się on do drugiej tury i wtedy nie będzie dylematu, kogo mają poprzeć nasi wyborcy w drugiej turze - dodał.

 

Biedroń będzie walczył do końca

 

Krzysztof Gawkowski z Lewicy stwierdził natomiast, że kandydat ich partii Robert Biedroń, "będzie walczył w tej kampanii do ostatniego głosu, do ostatniego kilometra".

 

Według niego "Robert Biedroń pokazał, że jest postępowym, otwartym kandydatem, który podnosi trudne tematy w tej kampanii, których inni się boja".

 

Jako przykłady wymienił rozdział państwa od kościoła, opodatkowanie księży, równość małżeńską i związki partnerskie.

 

ZOBACZ: "Prawica nigdy nie stworzy dobrego państwa dla zwykłego człowieka. Pandemia to pokazała"

 

- Robert Biedroń będzie walczył o każdy głos w pierwszej turze, w każdej najmniejszej gminie - powiedział. Jak stwierdził to ważne, bo "w drugiej turze wyborów prezydenckich liczy się każdy głos".

 

Gawkowski przekazał, że Lewica nie przejmuje się za bardzo ostatnimi słabymi wynikami Roberta Biedronia w sondażach.

 

- O tym kto wejdzie do drugiej tury, kto zostanie prezydentem zdecydują wyborcy, nie sondaże. Wcześniejsze wybory prezydenckie to pokazały. My na pewno będziemy pracowali. Robert Biedroń będzie walczył w tej kampanii do ostatniego głosu, do ostatniego kilometra - dodał.

 

WIDEO: Zobacz "Śniadanie w Polsat News"

  

hlk/dk/ Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie