Trudna sytuacja w Hiszpanii. Rząd przedłuża stan zagrożenia epidemicznego

Świat
Trudna sytuacja w Hiszpanii. Rząd przedłuża stan zagrożenia epidemicznego
PAP/EPA/NACHO GALLEGO
Według władz przedłużenie stanu zagrożenia epidemicznego jest "oczywistą decyzją"

Ostatniej doby w Hiszpanii potwierdzono 1203 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło też kolejne 15 osób, wśród nich dwie kobiety: 26-letnia studentka, która podróżowała do Francji oraz 30-letnia stewardesa obsługująca loty do Wielkiej Brytanii. Rząd Hiszpanii ogłosił, że wydłuży stan zagrożenia epidemicznego. Granicę z Hiszpanią zamknęła Portugalia.

Jak powiedział minister transportu, mobilności i spraw miejskich Jose Luis Abalos, długość obowiązywania w Hiszpanii stanu zagrożenia epidemicznego uzależniona będzie od rozwoju pandemii na terenie kraju. Wskazał na szybko rosnącą liczbę zakażeń Covid-19.


W poniedziałek przed południem liczba zakażonych koronawirusem w Hiszpanii wyniosła 8794, zaś zmarłych 297. Oznacza to, że w ciągu doby przybyło w kraju blisko 1000 infekcji.

 

Najtrudniejsza sytuacja nadal panuje we wspólnocie autonomicznej Madrytu, gdzie zanotowano ponad połowę wszystkich zakażeń koronawirusem w Hiszpanii.

 

"W dwa tygodnie nie wygramy tej walki"


- W obecnej sytuacji przedłużenie o kolejne dni stanu zagrożenia epidemicznego w naszym kraju jest oczywistą decyzją (…), gdyż w ciągu 15 dni nie mamy możliwości wygrać tej walki - ocenił Abalos w wywiadzie dla publicznej rozgłośni RNE.


Zaapelował do mieszkańców Hiszpanii o poważne potraktowanie restrykcji związanych ze stanem zagrożenia epidemicznego, ogłoszonych w sobotę wieczór przez premiera Pedra Sancheza.


- Decyzje te będą mieć widoczne efekty, ale tylko wtedy, kiedy razem będziemy ich przestrzegać, bez ich lekceważenia - dodał Abalos.
Od niedzieli mieszkańcy Hiszpanii zostali zobowiązani do pozostania w domach, z wyjątkiem konieczności wyjścia do pracy, zrobienia najpotrzebniejszych zakupów w sklepach i aptekach, a także wizyty w banku lub firmie ubezpieczeniowej. Zamknięto wszystkie szkoły i uczelnie wyższe.

 

ZOBACZ: Kolejny dzień kwarantanny rodziny reportera Polsat News. Wizyta lekarza i policji


W poniedziałek na granicy Portugalii i Hiszpanii wprowadzono kontrole, służące ograniczeniu ruchu pomiędzy oboma iberyjskimi krajami w związku z rozszerzającą się pandemią koronawirusa. Co najmniej do 16 kwietnia obowiązywał będzie zakaz przekraczania granicy w celach turystycznych.


Jak poinformował premier Portugalii Antonio Costa, decyzja o wprowadzeniu kontroli granicznych służy ograniczeniu liczby zachorowań na Covid-19 w Portugalii, w związku z licznymi przypadkami osób przybywających do tego kraju z Hiszpanii, gdzie szaleje pandemia.


W Portugalii do poniedziałkowego popołudnia zanotowano ponad 250 przypadków koronawirusa.

 

ZOBACZ: Co z weselami w czasie pandemii? "W obawie o zdrowie najbliższych przeniesiemy ślub"


- Decyzja o wprowadzeniu kontroli na granicach i ograniczeniu przemieszczania się osób pomiędzy naszymi krajami została podjęta po niedzielnej rozmowie, jaką przeprowadziłem z premierem Hiszpanii Pedro Sanchezem - powiedział Costa.


Premier Portugalii wyjaśnił, że przez co najmniej miesiąc nie będzie możliwe przekraczanie granicy z Hiszpanią w celach turystycznych. Bez problemów przejeżdżać nią będą mogli tymczasem kierowcy firm transportowych i osoby udające się do pracy w sąsiednim kraju.

 

Ograniczenie ruchu


- W związku z pandemią musimy maksymalnie ograniczyć ruch pomiędzy naszymi państwami - powiedział Costa, dodając, że ograniczenia służą powstrzymaniu powszechnego, a zarazem masowego napływu Hiszpanów do Portugalii w okresie poprzedzającym Wielkanoc.


W sobotę premierzy autonomicznych regionów Madery i Azorów wezwali Costę do natychmiastowego zamknięcia granicy z Hiszpanią, a w internecie pojawiła się w tej sprawie petycja, pod którą podpisało się ponad 200 tys. obywateli.

 

ZOBACZ: Francuzi "skorzystali" ze słońca i ruszyli do parków. Rekordowy wzrost zachorowań


Wprawdzie od piątku Portugalia na podstawie wprowadzonego u siebie stanu zagrożenia epidemicznego kieruje wszystkie wycieczkowce do hiszpańskich portów, ale w dalszym ciągu nie ograniczyła ruchu lotniczego.

grz/prz/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie