Rząd zliberalizuje prawo aborcyjne? Posłanki zdradzają szczegóły

Polska Bartosz Treder / polsatnews.pl
Rząd zliberalizuje prawo aborcyjne? Posłanki zdradzają szczegóły
Wikimedia commons
Urszula Pasławska i Monika Rosa wskazują na szczegóły głosowania o aborcji

Przełom w sprawie aborcji? Premier Donald Tusk zapowiedział złożenie projektu ustawy o legalnym i bezpiecznym przerywaniu ciąży do 12. tygodnia. Za projekt z ramienia Koalicji Obywatelskiej odpowiada Monika Rosa, która w rozmowie z dziennikarzem polsatnews.pl zdradziła szczegóły ustawy. Z kolei Urszula Pasławska z PSL wskazała na stanowisko swojego ugrupowania w tej sprawie.

Premier Donald Tusk ogłosił finalizację prac nad rozwiązaniami liberalizującymi prawo aborcyjne. Projekt ma jednak być złożony jako poselski, a nie rządowy. To oznacza, że nie uzyskał poparcia wśród wszystkich ugrupowań tworzących większość parlamentarną. Przeciwne rozwiązaniom mają być częściowo Polska 2050 oraz Polskie Stronnictwo Ludowe. Nie jest pewne, czy Koalicja Obywatelska i Lewica uzyskają większość w głosowaniu, aby proponowane rozwiązania wprowadzić w życie. 

Plan liberalizacji aborcji. "Będzie dostępna, legalna, bezpłatna"

Za projekt z ramienia Koalicji Obywatelskiej odpowiedzialna ma być posłanka Monika Rosa, która przeprowadziła dzień wcześniej konsultacje z organizacjami pozarządowymi. Parlamentarzystka w rozmowie z dziennikarzem polsatnews.pl wskazała, co znajdzie się w zapowiedzianym projekcie ustawy.

 

ZOBACZ: Aborcja do 12 tygodnia. Premier zapowiada złożenie projektu w najbliższych godzinach

 

- Projekt ustawy będzie zawierał w sobie prawo kobiety do zrobienia aborcji do 12.tygodnia zgodnie z jej decyzją. Aborcja będzie dostępna, bezpłatna, legalna, bezpieczna, zgodna z najnowszą wiedzą medyczną. Najczęściej będzie to aborcja farmakologiczna - przekazała reprezentantka Nowoczesnej. 

 

Według relacji Moniki Rosy, ustawa liberalizująca prawo aborcyjne ma dodatkowo zawierać trzy przesłanki, które obowiązywały do tej pory, czyli kwestie wady płodu, przestępstwa oraz zagrożenia życia i zdrowia.

Legalna aborcja. Zmiany dla szpitali i lekarzy

- Ani szpital, ani lekarz mający podpisane umowy z NFZ, nie będą mogli w sprawie aborcji odsyłać od lekarza do lekarza. Jeśli nie będą mieli u siebie lekarzy, którzy będą w stanie zrobić aborcję, to będą musieli przykładowo zatrudnić podwykonawcę - stwierdziła parlamentarzystka Koalicji Obywatelskiej. 

 

ZOBACZ: Aborcja w Polsce. Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu

 

W rozmowie z dziennikarzem polsatnews.pl Monika Rosa zaznaczyła również, że przed dokonaniem aborcji nie będzie konieczna konsultacja kobiety z psychologiem.

 

Dopytaliśmy posłankę Koalicji Obywatelskiej, czy jest szansa na uchwalenie ustawy i znalezienie do tego większości, skoro jest to projekt poselski, a nie rządowy. 

 

- Jest duża szansa, aby te projekty skierować do komisji i nad nimi nadal pracować. Wiele posłanek Polski 2050 jest za liberalizacją prawa aborcyjnego - przekazała parlamentarzystka. Monika Rosa zdradziła również, że optymalną wersją jest uchwalenie ustawy dekryminalizującej aborcję oraz liberalizującej prawo aborcyjne. - Uważam, że te projekty powinny być wszystkie jednocześnie czytane podczas posiedzenia Sejmu, bo są ze sobą kompatybilne - dodała. 

Aborcja kością niezgody w rządzie? Posłanka PSL: Kompromis, a potem referendum

Dziennikarz polsatnews.pl skontaktował się również z posłanką Urszulą Pasławską z Polskiego Stronnictwa Ludowego, aby zapytać o stanowisko jej ugrupowania w sprawie zaproponowanego projektu ustawy o legalnym i bezpiecznym przerywaniu ciąży do 12. tygodnia.

 

- W sprawach światopoglądowych mogę wypowiadać się tylko za siebie. Jesteśmy jedyną formacją, gdzie wolność światopoglądu i wolność wykonywania mandatu poselskiego jest sprawą fundamentalną. Jeśli chodzi o przedmiotowy projekt, to jest warty rozważenia - przekazała Urszula Pasławska z Polskiego Stronnictwa Ludowego. 

 

ZOBACZ: M. Kamiński i M. Wąsik w Pałacu Prezydenckim. Ułaskawieni politycy na spotkaniu z prezydentem


Posłanka wskazała, że nie ma obecnie skutecznego rozwiązania, który zliberalizuje prawo aborcyjne. Jej zdaniem, najpewniejszą opcją byłby powrót do ustawy kompromisowej oraz oddanie głosu obywatelom w referendum. - Jeśli ktoś ma inny pomysł, aby skutecznie doprowadzić do złagodzenia skutków wyroku Trybunału Konstytucyjnego, to jestem otwarta na dyskusję w tej sprawie - powiedziała Urszula Pasławska w rozmowie z polsatnews.pl


Zdaniem parlamentarzystki, w przypadku obecnego składu Trybunału Konstytucyjnego i prezydenta, który nie podpiszę ustawy o liberalizacji aborcji, to takie projekty są tylko elementem debaty publicznej. - Tylko referendum pozwoli nam rozwiązać ten problem raz na kilkadziesiąt lat. Prawie 80 procent Polaków chce liberalizacji prawa aborcyjnego - stwierdziła Pasławska.

Posłanka PSL zagłosuje za legalną aborcją? Padła deklaracja

Dopytaliśmy posłankę, czy była wewnętrzna dyskusja w klubie Polskiego Stronnictwa Ludowego w sprawie przekazania ustawy o aborcji do dalszej pracy w komisji i czy można przewidywać, jak rozłożą się głosy ugrupowania. 

 

- Nigdy w naszym klubie nie ma dyskusji na tematy światopoglądowe. Nikt nikogo nie próbuje przekonać. Ja mam poglądy daleko liberalne w tej kwestii, ale nie będę nikogo przekonywać i nie chcę być przekonywana do innych. Testem będzie głosowanie i wtedy będzie wiadomo, jak rozłożyły się głosy - przekazała Pasławska, deklarując, że zagłosuje za kontynuacją prac w zakresie legalnej aborcji. 

 

ZOBACZ: K. Kotula w "Graffiti" o związkach partnerskich: Jako jedna z pierwszych, w taki związek wstąpię

 

Posłanka Polskiego Stronnictwa Ludowego stwierdziła, że niezależnie od uchwalenia przez Sejm ustawy, przepisy aborcyjne mogą nie być wprowadzone w życie. - Pan prezydent zapowiedział wielokrotnie jakie ma poglądy. Nie ma możliwości, aby skutecznie tę sprawę załatwić. Musimy wiedzieć, o co jest gra w przyszłych wyborach prezydenckich. Walczymy o lepszą Polskę, ale również o prawa kobiet. Wybory prezydenta będą wyborami decydującymi o prawach kobiet - powiedziała Urszula Pasławska. 

 

Parlamentarzystka zadeklarowała również, że klub PSL zagłosuje za przywróceniem "tabletki dzień po" bez recepty. - Nie sądzę, aby ktokolwiek był przeciwko. Taka procedura medyczna była dostępna, gdy PSL współrządziło. Nie sądzę, by to budziło wątpliwości - dodała. 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie