Niemcy. Masowe demonstracje w miastach. Gniew po ujawnieniu tajnych informacji
W Niemczech doszło do masowych demonstracji przeciwko ekstremizmowi. Na ulice wyszło około 300 tysięcy osób w kilku miastach. Ludzie protestują po ujawnieniu informacji o "masterplanie" ws. deportacji migrantów z Afryki. W sprawie jest też polski wątek - jeden z uczestników tajnego spotkania polityków AfD i CDU miał opowiadać o pobiciu aktywisty Antify w Warszawie.
Po publikacji portalu śledczego Correctiv, w niemieckich miastach doszło do wielotysięcznych demonstracji. To sprzeciw wobec tajnego spotkania polityków AfD i CDU z prawicowymi ekstremistami.
Jak wylicza "Bild", powołując się na dane organizatorów i policji, w weekend na ulice wyszło około 300 tysięcy osób. Demonstracje prodemokratyczne i przeciwko ekstremizmowi zorganizowano między innymi w Berlinie. W Monachium protest został rozwiązany, o czym poinformowała policja, twierdząc, że przy 100 tysiącach zgromadzonych nie można zapewnić bezpieczeństwa.
We Frankfurcie natomiast zgromadziło się około 35 tysięcy osób. W Kolonii policja potwierdziła obecność 50 tysięcy uczestników.
Niemiecki "masterplan". Pomysł masowych deportacji ujrzał światło dzienne
Dziennikarze Correctiv ujawnili, że do poufnych rozmów doszło w listopadzie. W hotelu w okolicach Poczdamu pojawił się skrajnie prawicowy działacz z Austrii - Martin Sellner. Przedstawił wizję swojego "masterplanu", polegającego na deportacji milionów osób do Afryki, co miałoby dotyczyć również obywateli Niemiec o korzeniach migracyjnych.
ZOBACZ: Niemcy. Rolnicy niezadowoleni z działań rządu. Grożą kolejnym protestem
W spotkaniu uczestniczyli politycy. Byli to czterej członkowie AfD, w tym współpracownik szefowej partii Roland Hartwig. Była też deputowana do Bundestagu, dwaj członkowie chadeckiej CDU oraz wpływowi przedsiębiorcy i prawnicy.
Polski wątek historii
Według Correctiv w spotkaniu uczestniczył również Mario Müller, współpracownik posła AfD Jana Wenzela Schmidta. Miał opowiadać w jaki sposób walczył ze środowiskiem lewicowym. Według relacji medialnej w 2021 roku przekazał grupie bandytów informację o miejscu pobytu w Polsce aktywisty Antify.
ZOBACZ: Niemcy wychodzą na ulice. Olaf Scholz traci poparcie
Ci mieli napaść na mężczyznę 11 listopada 2021 - do zdarzenia miało dojść na rogu ulic Kruczej i Alej Jerozolimskich w Warszawie, choć jak zaznacza Correctiv, nie można tego potwierdzić ze 100-proc. pewnością.
Correctiv skontaktował się z Müllerem, który kategorycznie zaprzeczył doniesieniom, twierdząc, że o sprawie dowiedział się z sieci i nigdy nie nasyłał na nikogo bandytów.
Czytaj więcej