Niemcy. Protest rolników w Berlinie. Tysiące ciągników zablokowały miasto
Protest rolników rozpoczął się w stolicy Niemiec. Do Berlina ściągnięto około pięciu tysięcy ciągników i maszyn. Zablokowane zostały najważniejsze drogi, a przed Bramą Brandenburską rozpoczęła się manifestacja. Szacuje się, że około 20 tysięcy demonstrantów przyjechało zaznaczyć swój sprzeciw wobec zniesienia ulg na olej napędowy.
W poniedziałek o godz. 11:30 pod Bramą Brandenburską w Berlinie rozpoczął się protest rolników. Część manifestantów zaczęła zjeżdżać do stolicy Niemiec w weekend, inni wjechali w nocy z niedzieli na poniedziałek.
- To była niespokojna noc dla mieszkańców Belina - powiedział korespondent Polsat News Tomasz Lejman. Zablokowane zostały największe ulice w Berlinie, co powoduje poważne utrudnienia w ruchu.
Protest rolników w Berlinie. Tysiące demonstrantów przed Bramą Brandenburską
W mieście - według wstępnych szacunków - pojawiło się około 20 tysięcy rolników i pięć tysięcy ciągników, maszyn rolniczych i ciężarówek.
"Ma to być punkt kulminacyjny trwających od tygodnia protestów, za pomocą których rolnicy chcą zapobiec planowanemu zniesieniu subsydiowanych ulg podatkowych na olej napędowy" - podał "Bild".
Kanclerz Olaf Scholz przyznał, że Niemcy znajdują się w trudnej sytuacji. Do demonstrantów ma federalny minister finansów Christian Lindner, który oznajmi, że subwencje na paliwa zostaną zdjęte częściowo.
Protesty w Niemczech. Miliardy euro zablokowane
Powodem problemów jest zablokowanie środków finansowych, które niemiecki rząd miał zaplanowane na różne cele. Mowa o 60 mld euro, których wypłatę wstrzymał niemiecki Trybunał Konstytucyjny.
ZOBACZ: Niemcy wychodzą na ulice. Olaf Scholz traci poparcie
Według orzeczenia pieniądze, które pierwotnie miały być przeznaczone na walkę z pandemią, nie mogą być teraz wykorzystane w inny sposób. Protesty trwają także w innych miasta m.in. Chemnitz, Freiburg i Bitburg.
Czytaj więcej