M. Kamiński o J. Kaczyńskim: Może gra na niepoczytalność

Polska
M. Kamiński o J. Kaczyńskim: Może gra na niepoczytalność
Polsat News
Michał Wójcik w "Gościu Wydarzeń"

- Jeżeli prezes PiS mówi z trybuny sejmowej do nowo wybranego premiera, że jest "niemieckim agentem" to oznacza, że albo postradał zmysły i nie kontroluje tego, co mówi, albo rzuca bardzo poważne oskarżenie - mówił Michał Kamiński w "Gościu Wydarzeń". Odniósł się do słów Jarosława Kaczyńskiego, które wypowiedział chwilę po ogłoszeniu Donalda Tuska nowym premierem Polski.

Program "Gość Wydarzeń" rozpoczął się od wyświetlenia przemówienia nowo wybranego premiera Donalda Tuska. Następnie pokazano nagranie Jarosława Kaczyńskiego, który pojawił się na mównicy i nazwał premiera "niemieckim agentem"


- Jeżeli prezes PiS, który do niedawna był wicepremierem ds. bezpieczeństwa, mówi z trybuny sejmowej do nowo wybranego premiera, że jest "niemieckim agentem" to oznacza, że albo postradał zmysły i nie kontroluje tego, co mówi i jest na takim etapie, gdzie należy mu tylko współczuć, albo rzuca bardzo poważne oskarżenie i wtedy trzeba się zastanowić, gdzie był Jarosław Kaczyński w czasie, gdy był wiceprezesem ds. bezpieczeństwa - powiedział Michał Kamiński podczas programu "Gość Wydarzeń". 


- Jarosław Kaczyński wie, że czekają go procesy sądowe i być może jego adwokaci poradzili mu, że jedyną metodą, jego i innych liderów PiS-u, będzie granie na niepoczytalność - oznajmił. 

 

ZOBACZ: Donald Tusk ogłoszony premierem. Sejm zdecydował


Zaznaczył także, że "skończyły się czasy, w których Kaczyńskiemu wolno mówić, co mu ślina na język przyniesie, a inni ludzie, nawet jak wiedzą, że gada głupoty, to mu potwierdzają te głupoty". - No nie, ten czas się skończył, Polska jest już normalna - dodał.  

Wicemarszałek Senatu o słowach J. Kaczyńskiego: Rzucanie żałosnych oskarżeń

Z kolei Stanisław Karczewski, odnosząc się do słów przedmówcy, podał, że "niepoczytalność to bardzo poważne oskarżenie". - Przed chwilką widzieliśmy teatr. Z jednej strony Donald Tusk chciał wzbudzić wielkie emocje - to jest mistrz, jeśli chodzi o wzbudzanie emocji. Natomiast jest nieudolnym politykiem, który nie radził sobie z problemami Polski i musiał wyjechać do Brukseli, bo sondaże spadły na łeb na szyję -  skomentował.

 

Dopowiedział, że osiem lat rządów PiS przyniosło wiele dobrych rozwiązań. Stwierdził także, że Kaczyński "powiedział, co powiedział" i jeżeli Tusk wniesie pozew to sprawę rozpatrzy sąd. 

 

WIDEO: Stanisław Karczewski i Michał Kamiński w "Gościu Wydarzeń"

 

Michał Kamiński uznał, że w ostatnich miesiącach PiS prowadził taktykę Kaczyńskiego, a ta w tym momencie zawiodła. - Gdyby Jarosław Kaczyński był świetnym taktykiem to w ciągu ostatnich miesięcy, wiedząc, jakie są sondaże, szykowałby sobie koalicjanta - stwierdził. Dodał, że prezesowi PiS zostało tylko "rzucanie żałosnych oskarżeń".

Relacje A. Dudy z D. Tuskiem. "Myślę, że ta kohabitacja będzie trudna"

Przed godziną 20, po obradach Sejmu, prezydent Andrzej Duda poprosił nowego premiera o osobiste spotkanie, na którym rzekomo mieli omówić formę ich dalszej współpracy. Goście Bogdana Rymanowskiego zostali zapytani o tę kohabitację. 

 

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński zwrócił do do Donalda Tuska: Pan jest niemieckim agentem

 

Stanisław Karczewski uznał, że swoją postawą Andrzej Duda pokazał klasę. Ocenił jednak, że kohabitacja między prezydentem a premierem będzie trudna. - Zobaczymy na ile zmienił się Donald Tusk - skwitował. Zaznaczył jednak, że sam uważa, iż polityk zbytnio się nie zmienił. Stwierdził, że jednej strony Tusk jest fasadą i dziękuje swojej rodzinie, a z drugiej strony atakuje rządy PiS mówiąc, że niszczyli demokrację.

 

Wspomniał także, że nie tylko relacje prezydenta z premierem będą trudne, ale cały rząd nie będzie miał łatwej współpracy. Zauważył, że w parlamencie zasiada 11 podmiotów politycznych. - Utrzymanie tego w ryzach będzie bardzo trudnym zadaniem - mówił.

 

- Nie wyobrażam sobie odtworzenia tego typu relacji między Andrzejem Dudą a Donaldem Tuskiem, bo to inne czasy, inne osoby - oznajmił z kolei Kamiński, porównując ich do dawnych relacji prezydenta Lecha Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem. 

 

Dodał, że są obszary, w których ta współpraca będzie możliwa. Wskazał tutaj szczególnie na sytuację geopolityczną, przywołując temat wojny w Ukrainie. 

 

Poprzednie odcinki "Gościa Wydarzeń" dostępne na polsatnews.pl.

kj/kg / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie