"Pan marszałek miał chyba pałę z matematyki". Stanisław Karczewski o orędziu Tomasza Grodzkiego

Polska
"Pan marszałek miał chyba pałę z matematyki". Stanisław Karczewski o orędziu Tomasza Grodzkiego
Polsat News
Stanisław Karczewski w "Gościu Wydarzeń"

- Kłamstwo, kłamstwo, kłamstwo i jeszcze raz kłamstwo. Na szczęście kończy się ta kadencja - mówił o orędziu marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego (PO) były szef tej izby Stanisław Karczewski (PiS). Nawiązał też do jego słów, że afera wizowa jest "największa w XXI wieku". - Chyba w szkole był naprawdę słaby z matematyki - ocenił. Poddał też w wątpliwość informacje, które znalazły się w piśmie z MSZ.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził w sobotę, że sprawa przyznawania polskich wiz za łapówki to "nie afera, ani nie aferka". Do tych słów odniósł się prowadzący "Gościa Wydarzeń" Grzegorz Kępka w rozmowie ze Stanisławem Karczewskim.

 

Dziennikarz zauważył, że minister sprawiedliwości użył jednak określenia "afera korupcyjna". - Nie określiłbym tego, że to afera. To słowo używane przez opozycję, przez marszałka Grodzkiego, przez Ziobrę też - wyliczył polityk PiS, zaznaczając, że tego rodzaju proceder "nie powinien się wydarzyć".

 

ZOBACZ: Kryzys migracyjny. Prezes PiS: Jedyną metodą jest zawracać migrantów

 

W jego ocenie sprawa jest "rozdmuchiwana przez opozycję", a reakcja rządzących na nią jest "przykładem dobrze funkcjonującego państwa". - Wyciąga się daleko idące konsekwencje - stwierdził.

Stanisław Karczewski: Wiz na pewno nie było na targach

Karczewski przypomniał też, że polityczną odpowiedzialność za nieprawidłowości poniósł odwołany 1 września wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk. Skomentował również wpis lidera PO Donalda Tuska.

 

"Handel wizami na stoiskach w Afryce, przerzut tysięcy migrantów, aresztowania urzędników, kompromitujące taśmy, minister w ukryciu, próba samobójstwa jego zastępcy, US i UE w szoku. 'To nie jest afera, to nawet nie jest aferka'. To może chociaż aferunia, Jareczku?" - pytał polityk opozycji na Twitterze.

 

 

- Nie ta skala. Jak słyszę o 300 tysiącach (wiz), później podczas konferencji prokuratora i CBA słyszę o liczbie 300... Państwo natychmiast reaguje. Śledztwo jest nadal prowadzone, proceder został wyłączony, zlikwidowany. Poczekajmy na ustalenia śledczych, jaki był jego zakres - odpowiedział Karczewski.

 

Uznał też, że wiz wydawanych przez nasz kraj "na pewno nie było na targach". - To, co Tusk pisze, jest kpiną w stosunku do tego wydarzenia - określił.

 

WIDEO: Stanisław Karczewski w "Gościu Wydarzeń"

 

Notatka z MSZ, a w niej o doniesieniach służb USA. "Nie wiem, czy tak było"

Grzegorz Kępka nawiązał do pisma z MSZ do Konfederacji Lewiatan z marca br. Wynika z niego, że we wrześniu 2022 roku służby USA informowały polskie władze, że wydawane przez nie wizy są masowo wykorzystywane przez obywateli Gruzji, by dostać się do Meksyku. Karczewski zapewnił, że nielegalny proceder nie był ukrywany od czasu, gdy dowiedziały się o nim "czynniki polityczne".

 

ZOBACZ: Afera wizowa. Leszek Miller: Strefa Schengen traci zaufanie do polskich wiz

 

- Możemy się spierać na słowa. Pan mówi, że to, co pan ma napisane, jest faktem. Ale ja też nie wiem, czy tak było. Jest ktoś, napisał taką notatkę, być może prawdziwą, być może nieprawdziwą - ocenił.

 

Zadeklarował, że słuchał dokładnie konferencji prokuratury i zastępcy ministra koordynatora służb specjalnych. - Na pytanie, które służby kto wykryły, wyraźnie była odpowiedź: polskie, informacja nie doszła od amerykańskich.

Karczewski: Senat w tej kadencji wykorzystano do partyjnej walki

Były marszałek Senatu mówił też o piątkowym orędziu swojego następcy na stanowisku - Tomasza Grodzkiego. Aferę wizową nazwał on "największą w XXI wieku".

 

- Kłamstwo, kłamstwo, kłamstwo i jeszcze raz kłamstwo. Na szczęście kończy się ta kadencja, z ulgą to przyjmuję. Jest najgorsza nie dlatego, ze rządził ktoś inny, tylko Senat był zupełnie inny, wykorzystywany do walki - nie politycznej, ale partyjnej. To było centrum działania partyjnego - powiedział.

 

ZOBACZ: Kryzys migracyjny. Krzysztof Bosak: Jeżeli ktoś ma utonąć, to utonie

 

Jak dodał, jako byłemu szefowi izby "jest bardzo przykro", gdy widział, co działo się w Senacie. Podkreślił, iż obserwuje to "z wielkim zażenowaniem".

 

- Jaka największa afera? To szczyt rozdmuchania czegoś, co ma skalę nieporównywalną. Pan marszałek miał chyba pałę z matematyki, skoro nie umie odróżnić rzędu wielkości. Chyba w szkole był naprawdę słaby z matematyki - zastanawiał się w kontekście wypowiedzi Grodzkiego.

 

Poprzednie odcinki "Gościa Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.

wka / Polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie