Singapur: Pierwsza egzekucja kobiety od lat. 45-latka powieszona
W Singapurze dokonano w piątek pierwszej egzekucji kobiety od niemal 20 lat. 45-latka została skazana za handel narkotykami. Sprawa budzi spore kontrowersje, a aktywiści twierdzą, że kolejna kara śmierci odbędzie się już w przyszłym tygodniu. Członkowie organizacji ochrony praw człowieka argumentują z kolei, że surowe kary nie zlikwidują problemu.
W piątek doszło do pierwszej od 19 lat egzekucji kobiety w Singapurze. 45-letnia Saridewi Djamani została powieszona po tym, jak skazano ją pięć lat temu za handel około 30 gramami heroiny. Ostatnią kobietą powieszoną w Singapurze była 36-letnia Yen May Woen, która również została stracona za handel narkotykami.
ZOBACZ: Iran: Egzekucja dwóch mężczyzn za bluźnierstwo i obrazę proroka Mahometa
Nie będzie to jednak pierwsza egzekucja w tym kraju od prawie 20 lat. W środę został powieszony 56-letni mężczyzna. Mohammed Aziz Hussain został stracony w singapurskim więzieniu Changi. Mężczyzna również został skazany za handel narkotykami. Karę usłyszał pięć lat temu, miał przy sobie 50 gramów heroiny.
Aktywiści twierdzą, że kolejna kara śmierci jest zaplanowana na przyszły tydzień.
- Władze Singapuru muszą natychmiast zaprzestać tych rażących naruszeń prawa do życia poprzez obsesyjne egzekwowanie błędnej polityki narkotykowej - powiedział Adilur Rahman Khan, sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Praw Człowieka, cytowany przez The Mirror.
Wznowili egzekucje. Organizacje praw człowieka wołają o opamiętanie
Egzekucje w Singapurze zostały wznowione w marcu 2022 roku. Djamani jest 15 osobą straconą od tego czasu, co oznacza jedną egzekucję miesięcznie. Takie dane przywołuje Transformative Justice Collective, Amnesty International i siedem innych grup nawołujących do zaprzestania kar śmierci.
"To nie do przyjęcia, że władze w Singapurze nadal w okrutny sposób realizują kolejne egzekucje w imię kontroli narkotyków. Nie ma dowodów na to, że kara śmierci ma efekt odstraszający. Podczas gdy kraje na całym świecie eliminują karę śmierci i wprowadzają reformę polityki antynarkotykowej, władze Singapuru nie robią ani jednego, ani drugiego" - napisała Amnesty International.
ZOBACZ: W Singapurze dokonano egzekucji na dostawcy marihuany. Sprzeciw rodziny i aktywistów
Według singapurskiego prawa każda osoba, która zostanie skazana za handel ponad 500 gramami marihuany lub 15 gramami heroiny, podlega karze śmierci. Dotyczy to zarówno obywateli tego kraju, jak i obcokrajowców.