USA: Kojot przez dwa dni szukał pomocy. Jego głowa utknęła w pojemniku
Młody kojot przez dwa dni błąkał się przez dwa dni po prerii z plastikowym pojemnikiem na głowie. Z pomocą przyszli wolontariusze, którym udało się oswobodzić dzikie zwierzę ze śmiertelnej pułapki. Po krótkiej rehabilitacji wypuszczono je na wolność.
Szczenię kojota z plastikowym pojemnikiem na głowie znaleziono w amerykańskim stanie Massachusetts. "Zwierzę przez dwa dni desperacko usiłowało się samodzielnie oswobodzić" - poinformowała w środę na Facebooku organizacja Newhouse Wildlife Rescue z siedzibą w Chelmsford.
"Miał blade dziąsła, był trochę zdezorientowany i odwodniony" - opisali wolontariusze.
Głowa kojota zaklinowała się w pojemniku. "Uratowaliśmy mu życie"
Pracownicy organizacji zajmującej się ochroną dzikich zwierząt zdjęli kojotowi pojemnik z głowy. Zwierzę trafiło do ośrodka na krótką rehabilitację.
"Rano poczuło się znacznie lepiej" - przekazało Newhouse Wilflife Rescue.
ZOBACZ: Myślała, że spełnia dobry uczynek. Została zaatakowana przez dzikie zwierzę
Osoba, która znalazła kojota, podała wolontariuszom, że widziała w pobliżu jego rodziców. Zdecydowano więc o szybkim wypuszczeniu zwierzęcia na wolność.
"Akcja ratunkowa wymagała wiele zachodu, ale dzięki temu uratowaliśmy życie tego osobnika" - podkreślili wolontariusze.
Kojoty żyją w całej Ameryce Północnej
Kojoty to drapieżne ssaki z rodziny psowatych, przypominające wyglądem małego wilka lub szakala. Zamieszkują niemal całą Amerykę Północną, od Alaski do Meksyku.
Szczenięta rodzą się wiosną i pozostają ze swoimi rodzinami do sierpnia. W tym czasie uczą się polować. Nie cieszą się powszechną sympatią, ponieważ są często postrzegane jako zabijające bydło oraz zwierzęta domowe.
Czytaj więcej