"Gość Wydarzeń". Jarosław Gowin: Żadne fakty nie zmienią generalnego wizerunku Jana Pawła II

Polska
"Gość Wydarzeń". Jarosław Gowin: Żadne fakty nie zmienią generalnego wizerunku Jana Pawła II
Polsat News
Jarosław Gowin w programie "Gość Wydarzeń"

- Czym innym są szczegóły, a czym innym generalna ocena życiorysu. Mam pełne zaufanie do Jana Pawła II. Był człowiekiem, który uformował moje pokolenie i mam nadzieję, że będzie formował pokolenia następnych Polaków - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" Jarosław Gowin, były wicepremier w rządzie Zjednoczonej Prawicy, założyciel Porozumienia.

Prowadzący Piotr Witwicki zapytał Gowina, czy dowiedział się w ostatnich dniach czegoś nowego o Janie Pawle II. - Nie, niczego, co zmieniłoby jego wizerunek  jako człowieka o wielkich zasługach dla Polski, Kościoła i dla świata - odparł.

 

Były wiceszef rządu dodał, że "historycy są od tego, żeby dociekać szczegółów". - Żadne fakty, które ujrzą światło dzienne, nie zmienią generalnego wizerunku - ocenił.

 

ZOBACZ: Morawiecki, Dworczyk, Kempa zmieniają zdjęcia po głośnym reportażu. Na fotografiach Jan Paweł II

 

Jak dodał, "czym innym są szczegóły, a czym innym generalna ocena życiorysu". - Mam pełne zaufanie do Jana Pawła II. Był człowiekiem, który uformował moje pokolenie i mam nadzieję, że będzie formował pokolenia następnych Polaków - stwierdził.

Gowin: Warto otworzyć archiwa kościelne

Jarosław Gowin nie wycofał się ze słów z 2014 roku. Nazwał wtedy Jana Pawła II "niekoronowanym królem Polski". - Mamy do czynienia z próbą zakwestionowania jego autorytetu - podkreślił. 

 

Prowadzący zapytał byłego wicepremiera o pomysł stworzenia komisji, która wyjaśni przeszłość Karola Wojtyły z czasów, gdy kierował archidiecezją krakowską. Jego gość uznał, że obecnie w mediach "mamy do czynienia z próbami wskazania, że patrzył przez palce na przypadki pedofilii". - Warto w imię pamięci o tym niezwykłym człowieku otworzyć archiwa kościelne - ocenił.

 

Zapytany o to, czy beatyfikacja Jana Pawła II nie odbyła się zbyt szybko, polityk odpowiedział, że "takie było powszechne oczekiwanie wiernych", a "świadectwo życia i świadectwo nauczania" są przekonujące. 

 

ZOBACZ: Jan Paweł II i kontrowersje wokół jego pracy. Trzaskowski: Dzięki niemu mamy wolność

 

Gowin przyznał, ze boi się, że temat papieża stanie się sprawą polityczną. Jako przykłady wymienił m.in orędzie marszałek Sejmu, uchwałę przyjętą przez parlamentarzystów oraz "groteskowe" wezwanie ambasadora USA do MSZ.

 

- To wszystko może wskazywać, że rodzi się w obozie rządowym pokusa, żeby sprawą pamięci Jana Pawła II grać wyborczo - dodał. Zdaniem Gowina ewentualne wykorzystanie tematu papieża w kampanii wyborczej zaszkodzi "pamięci o nim, Kościołowi, Polakom". 

 

WIDEO: Jarosław Gowin w "Gość Wydarzeń" 

Gowin: PiS i Lewica mogą zyskać na sprawie Jana Pawła II 

- Na tym sporze mogą zyskać skrajne bieguny - z jednej strony PiS, z drugiej Lewica. Stracimy natomiast na tym wszyscy. Mam nadzieję, że Polacy potrafią to dostrzec i zdystansować się od tych gierek politycznych - powiedział.

 

Jarosław Gowin odniósł się do głosowania ws. uchwały o obronie pamięci Jana Pawła II, w którym posłowie Koalicji Obywatelskiej nie oddali głosów. - Rozumiem, że było to próbą wyjścia z impasu. Sądzę, że jest to sytuacja wyjątkowa - powiedział, dodając, że KO łączy w sobie środowiska osób o różnych poglądach. 

 

Były szef Porozumienia został zapytany o to, czy przypomina sobie sytuację, w której uchwała taka jak ta ws. obrony pamięci papieża coś zmieniła. Gowin odpowiedział, że "dużo więcej od słów znaczą czyny". - Może się okazać, że dla wielu, zwłaszcza młodych, tego typy głosy polityków będą odpychać od Jana Pawła II - tłumaczył. 

 

ZOBACZ: Tomasz Krzyżak, redaktor "Rzeczpospolitej" o sprawie Jana Pawła II: Nie było zamiatania pod dywan

 

Zadeklarował, że w kampanii wyborczej będzie unikał tematu wiary i Kościoła. Dodał jednak, że decyzja o tym, czy będzie kandydował do Sejmu "jest jeszcze przed nim". - Zdaję sobie sprawę, że dla wielu wyborców opozycji moja współpraca z PiS jest przedmiotem kontrowersji. Rozważam to wszystko w poczuciu odpowiedzialności za siebie i za Polskę - dodał. 

 

- Pedofilia jest jedną z najohydniejszych zbrodni. Powinna być surowo karana. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tuszowania pedofilii ale nie ma też podstaw, aby oskarżać o to tuszowanie Jana Pawła II - skwitował.

Gowin: Masowy katolicyzm przetrwa 

Piotr Witwicki zapytał Jarosława Gowina, czy dyskusja wokół tematu Jana Pawła II może zniechęcić młodych Polaków do uczęszczania na lekcje religii lub wpłynąć na odejścia z Kościoła. 

 

- Zapewne ich zniechęci. On będzie kojarzył się z twarzami polityków. Nie jestem pesymistą, nie uważam, że w Polsce może powtórzyć się scenariusz znany z państw zachodnich, czyli masowej laicyzacji. Uważam, że masowy polski katolicyzm, pewnie osłabiony, ale dzięki temu głębszy, przetrwa - powiedział. 

 

Zdaniem Gowina młodzi ludzie "z trudem odnajdują w Kościele busolę moralną lub duchową". Stwierdził, ze masowej fali sekularyzacji nadejdzie fala powrotu do wiary. 

Gowin: Nie było świadomości problemu pedofilii

- Źle się stało, że Kościół nie rozliczył się z przeszłością. Uważam, ze otwarcie akt SB nam wszystkim wyszłoby na dobre i myślę, że w podobny sposób należy podejść do akt kościelnych - podkreślił. Jego zdaniem dostęp do takich archiwów powinno mieć grono najlepszych, zaufanych historyków. 

 

Jarosław Gowin podkreślił, że przed laty "nie było świadomości problemu jakim jest pedofilia - skali zjawiska oraz stopnia ohydy". 

 

ZOBACZ: Papież Franciszek: Putin to wykształcony człowiek

 

Były wicepremier w rządzie Zjednoczonej Prawicy powiedział, że codzienną emisję homilii Jana Pawła II na antenie telewizji publicznej odbiera jako "polityczną manifestację". - Im więcej polityki wokół Jana Pawła II i Kościoła, tym gorzej dla nich - dodał. 

 

Prowadzący Piotr Witwicki zapytał Jarosława Gowina o to, czy ma problem z tym, że "przyłożył rękę do tego, jak wyglądają dzisiaj media publiczne, w tym Radio Szczecin". 

 

- Tak, mówiłem o tym wielokrotnie. Gdybym miał coś odwrócić, to byłyby to dwie rzeczy - głosowanie ws. sądownictwa i głosowanie ws. dodatkowych środków dla telewizji publicznej - tłumaczył. - Wierzę, że po kolejnych wyborach władzę przejmie opozycja. Wtedy będzie trzeba jakoś zmierzyć się z tym zatrutym dziedzictwem telewizji publicznej, zwłaszcza TVP Info - podkreślił. 

 

Dodał, że "TVP Info w obecnym kształcie nie ma racji istnienia". 

 

Poprzednie wydania programu "Gość Wydarzeń" do obejrzenia na polsatnews.pl

dsk/wka / Polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie