"Gość Wydarzeń". Wołodymyr Zełenski: Putin to mój wróg

Polska
"Gość Wydarzeń". Wołodymyr Zełenski: Putin to mój wróg
Polsat News
Wołodymyr Zełenski w programie "Gość Wydarzeń"

- Z Putinem nie należy niczego sobie wyobrażać. Dziś to jest mój wróg, wróg mojego narodu, wróg mojego państwa. On nie chce znikąd wychodzić, trzeba go do tego zmusić - podkreślił w programie "Gość Wydarzeń" Wołodymyr Zełenski. - W Ukrainie toczy się wojna totalna - dodał Andrzej Duda. Prezydenci Polski i Ukrainy odnieśli się również do ostatnich wizyt Joe Bidena w Kijowie i Warszawie.

Z prezydentami Polski i Ukrainy rozmawiał Bogdan Rymanowski.

 

Duda przyznał, że "Władimir Putin, przede wszystkim, jest przywódcą Rosji, który złamał wszystkie reguły nie tylko prawa międzynarodowego, ale także współżycia międzynarodowego".

 

ZOBACZ: Andrzej Duda: Rozmawiałem z Bidenem o rozpoczęciu wspólnej produkcji militarnej

 

- Mówiąc szczerze, do ostatniej chwili w zasadzie nie chciałem dopuścić do siebie tej myśli, że Putin zdecyduje się na akt takiej agresji. Oczywiście wiedziałem, kto napadł na Ukrainę w 2014 roku, to było jasne, że słynne "zielone ludziki", tzw. separatyści w Donbasie, w Ługańsku, to tak naprawdę regularna rosyjska armia poprzebierana dla kamuflażu, żeby nie było, że to Rosja napadła, przynajmniej teoretycznie, by móc kłamać na arenie międzynarodowej. Tak naprawdę wszyscy znakomicie wiedzieliśmy o co chodzi. Mimo wszystko, to nie była otwarta, pełnoskalowa inwazja w międzynarodowym znaczeniu, w związku z czym Rosjanie musieli się hamować. Do ostatnich chwil myśleliśmy, że może tutaj będzie próba zrobienia czegoś podobnego, udawania, że separatyści zostali zaatakowani przez wojska ukraińskie, a armia rosyjska wchodzi, żeby ich rozdzielić i w efekcie zajmuje terytorium i udaje, że jest armią niosąca pokój - zaznaczył.

 

Dodał, że "myśleliśmy, że chociaż na takie udawanie Putin będzie się wysilał, żeby jednak nie pokazać, że jest pełnoskalowym, brutalnym agresorem łamiącym wszystkie zasady i stosującym bandytyzm międzynarodowy, że jest normalna bandyterka".

 

WIDEO: Wołodymyr Zełenski i Andrzej Duda w Polsat News

 

 

- Jest zbrodniarzem wojennym? - zapytał Rymanowski.


- Przede wszystkim jest to bandytyzm - złamać wszystkie zasady, napaść na wolne, suwerenne państwo, wydać taki rozkaz, że bombardowane są budynki cywilne, że giną ludzie, są bombardowane szkoły, przedszkola, budynki użyteczności publicznej. To nie jest wojna, która toczyłaby się wyłącznie pomiędzy oddziałami wojskowymi. Rosjanie od razu doprowadzili do tego, że to się stało wojną totalną. Zaatakowali zwykłych ludzi, zaczęli burzyć ich domy, rujnować ich życia. W Ukrainie toczy się wojna totalna, wystarczy posłuchać relacji z Bachmutu, co mówią ci, którzy uczestniczą w walkach. Czytałem takie sprawozdanie jednego z uczestników, który powiedział, że średnia długość życia żołnierza na froncie to około pięć godzin. Po pięciu godzinach taki żołnierz jest ciężko ranny albo nie żyje. Tam spadają tysiące pocisków artyleryjskich dziennie. To woja na maksymalną skalę, tocząca się każdego dnia. To coś niewyobrażalnego - podkreślił Duda.

Zełenski: Putin to wróg mój i mojego narodu

W "Gościu Wydarzeń" poruszono również temat ewentualnych negocjacji z przywódcą Rosji.

 

- Z Putinem nie należy niczego sobie wyobrażać. Dziś to jest mój wróg, wróg mojego narodu, wróg mojego państwa. Dlatego powinniśmy być bardzo praktyczni w naszych działaniach. On nie chce znikąd wychodzić, trzeba go do tego zmusić. W jaki sposób? Uderzyć potężnym uderzeniem w jego armię i w biznes, który wspierał tę wojnę - poprzez sankcje, blokady ich rachunków zagranicą i izolację polityczną. To jest to, co my wszyscy powinniśmy czynić i tu nie ma potrzeby niczego sobie wyobrażać. Wtedy będzie osłabiony i wtedy albo sam odejdzie, albo doprowadzimy go do odpowiedniego stanu, kiedy będzie znaczył mniej. Jeśli te wszystkie kroki zostaną przedsięwzięte i zadziałają, Putin odstąpi i będzie szukał kompromisu. Wiedzą państwo, że wówczas to on będzie rozsyła informacje po całym świecie, że jest gotów do negocjacji. Wówczas powstanie kwestia tego, w jaki sposób zechce wyjść z Ukrainy - stwierdził Zełenski.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Sondaż: 90 proc. Ukraińców popiera atak na Rosję

 

Prezydent Ukrainy powiedział, że na dziś nie jest gotowy do rozmowy z Putinem.

 

- Niemniej dyplomacja może się włączyć do działania wtedy, kiedy ich już nie będzie na naszym terytorium. Ale od sposobu wyjścia wiele zależy. Mogą wyjść i zabrać ze sobą wiele istnień ludzkich, dlatego w ogóle z takim krajem nikt nie będzie gotów rozmawiać. Z nimi będziemy rozmawiali językiem ultimatum. Wiele zależy od tego, w jakim czasie, w jakiej godzinie i w jaki sposób wyjdą z Ukrainy i z jakimi stratami.

Zełenski: Domy odbudujemy, ludzi nie odzyskamy

Rymanowski zapytał również o śmierć ukraińskich żołnierzy na froncie. Jak te wieści znosi Zełenski?


- Cóż, nie jest mi aż tak ciężko jak ich bliskim, krewnym. Współczucie jest, ale to współczucie nie odzwierciedla tego cierpienia, które odczuwają bliscy, krewni. To są jedyne straty, których nie możemy przywrócić. Domy możemy odbudować, infrastrukturę możemy odbudować, ale przywrócić ludzi do życia nie możemy. Dlatego w Ukrainie jest pragnienie sprawiedliwości. Na dzień dzisiejszy nikt nie chce się dogadywać z Rosjanami. W Ukrainie nikt już nie uważa ich za sąsiadów i nie ma gotowości do rozmowy z Putinem. Cena jest nazbyt wysoka, to ludzie.

"Ameryka wierzy w zwycięstwo Ukrainy"

Prowadzący program zapytał również Andrzeja Dudę, czy ostatnie wizyty prezydenta USA w Kijowie i Warszawie świadczą o tym, że Ameryka wierzy w zwycięstwo Ukrainy. - Nie wątpię, że to znak, że Ameryka wierzy w zwycięstwo Ukrainy. Pozwolę sobie, odważę się to czytać tak, że Ameryka nie tylko wierzy w zwycięstwo, ale Ameryka jest gotowa zainwestować w zwycięstwo Ukrainy - odpowiedział prezydent Polski.

Duda powiedział, że ze wzruszeniem obserwował jak Biden "spacerował z Wołodymyrem po ulicach Kijowa, które znam, w piękny, słoneczny dzień pokazując, że Kijów jest i będzie normalnym miastem". - Ameryka stoi siłą przy Ukrainie, także swoim potencjałem finansowym - podkreślił prezydent.

Zełenski stwierdził, że wizyta Bidena w Kijowie to "historyczny, ważny, potężny sygnał, który jest nie tylko sygnałem dla Rosji, że świat będzie z Ukrainą".

 

- Jestem przekonany, że Biden przekazuje właśnie ten sygnał do Putina, że nikt się go nie boi. To również bardzo motywujący sygnał dla Ukrainy. Oznacza to, że Ukraina wygrywa, bo Ameryka nie popiera looserów (przegranych - red.), Ameryka popiera tych, którzy wygrywają, którzy mają z nią wspólne wartości - podkreślił przywódca Ukrainy.

ac / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie