"Gość Wydarzeń". Zełenski do Dudy w przeddzień wybuchu wojny: Może widzimy się ostatni raz

Polska
"Gość Wydarzeń". Zełenski do Dudy w przeddzień wybuchu wojny: Może widzimy się ostatni raz
Polsat News
Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski w programie "Gość Wydarzeń"

- Żegnaliśmy się u wejścia do Pałacu Prezydenckiego, wtedy uścisnąłeś mnie i powiedziałeś: Andrzej, może widzimy się ostatni raz. Wiesz, gardło mi się wtedy ścisnęło - powiedział prezydent Duda do Wołodymyra Zełenskiego w "Gościu Wydarzeń", wspominając początek wojny w Ukrainie.

24 lutego przypada pierwsza rocznica rosyjskiej agresji. Z tej okazji Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski rozmawiali z Bogdanem Rymanowskim w specjalnym wydaniu "Gościa Wydarzeń". Prezydenci Polski i Ukrainy wspominali pamiętny dzień sprzed roku. 

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Straty Rosjan w rocznicę inwazji. Niemal 150 tys. wyeliminowanych żołnierzy


Polski prezydent przypomniał o spotkaniu, które odbył z przywódcą Ukrainy w przeddzień wybuchu wojny. - Żegnaliśmy się u wejścia do Pałacu Prezydenckiego, wtedy uścisnąłeś mnie i powiedziałeś: Andrzej, może się widzimy ostatni raz. Wiesz, gardło mi się wtedy ścisnęło - zwrócił się do Zełenskiego.

 

- Muszę ci powiedzieć, że to było dla mnie wielkie przeżycie, kiedy znowu cię zobaczyłem na własne oczy 13 kwietnia, całego i zdrowego - dodał.

Andrzej Duda: Nieprawdopodobne barbarzyństwo Rosji

Prezydent Andrzej Duda przyznał, że choć wielu zdawało sobie sprawę, że Rosja może napaść na Ukrainę, to nikt nie chciał dopuścić do siebie myśli, że to rzeczywiście się stanie i że rosyjska agresja przyjmie tak straszliwy wymiar. 

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Dodatkowe 2 miliardy dolarów pomocy wojskowej dla Ukrainy. W rocznicę inwazji


- Nikt sobie od czasu II wojny światowej nie wyobraża, że może być w Europie, w cywilizowanych czasach tak nieprawdopodobne barbarzyństwo, jakiego Rosjanie dopuszczają się na Ukrainie i wobec narodu ukraińskiego. To jest coś niewyobrażalnego i ludzie w Polsce są tym ogromnie poruszeni - stwierdził.  

Wołodymyr Zełenski: Wojna w Ukrainie zaczęła się w 2014 roku 

Prezydent Ukrainy przyznał, że pierwsze komunikaty o pełnoskalowej inwazji Rosji otrzymał w nocy 24 lutego. Podkreślił jednak, że wojna w Ukrainie zaczęła się już w 2014 roku, a kiedy on sam został prezydentem w 2019 roku "wszyscy rozumieliśmy, że Rosja już prowadzi wojnę od czasu inwazji na Krym i Donbas".  

 

WIDEO: Wołodymyr Zełenski i Andrzej Duda w Polsat News

 


- Polska i jej przyjaciele bałtyccy doskonale to rozumieli, że już od dawna jesteśmy w stanie wojny. Wiele państw w Europie i na innych kontynentach odbierało to jako coś innego - konflikt, nie wojnę, a było to błędem. Ten błąd był podstawą do pełnoskalowej wojny, ponieważ pozwolił Putinowi na dodatkowe przygotowanie - ocenił ukraiński przywódca. 

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Wołodymyr Zełenski: 24 lutego miliony z nas dokonały wyboru

 

Prezydent Zełenski zaznaczył, że wielu światowych liderów twierdziło, że Rosja prowadzi politykę zastraszania i żadnej inwazji nie będzie.


- Kiedy zostałem prezydentem, wszyscy wiedzieliśmy, że Rosja chce nas okupować. Niewiadomą pozostawało tylko kiedy - powiedział.

Wołodymyr Zełenski: Jestem wdzięczny, że Ukraina ma takich sąsiadów 

Prezydent Ukrainy w pierwszą rocznicę rosyjskiej agresji podkreślił, że "najważniejsze jest to, że jesteśmy dziś razem". 


- Wojna się toczy, tym niemniej okazaliśmy się potężną siłą i mówię tu o narodzie polskim i ukraińskim - podkreślił.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. 365 twarzy prezydenta Wołodymyra Zełenskiego


Zełenski podziękował polskiemu rządowi i społeczeństwu za pomoc Ukrainie w tym trudnym czasie, który zjednoczył oba narody. - Jestem wdzięczny wam i Bogu, że Ukraina ma obok siebie takich sąsiadów - oświadczył.


- Jestem wdzięczny Polakom za to, że stanęli na wysokości zadania, że - jak to my mówimy w Polsce - zachowali się tak, jak trzeba wobec sąsiadów, którzy znaleźli się w potrzebie - przyznał prezydent Andrzej Duda. 

adn/ac / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie