Witalij Kliczko: Wyłączenia prądu w Kijowie mogą potrwać do wiosny

Świat

- Celem Rosji jest zrobienie wszystkiego, aby to była nasza ostatnia zima, naszym celem jest, aby ta zima była ostatnią dla terrorysty - powiedział Witalij Kliczko w rozmowie z portalem RBK-Ukraina. Mer Kijowa przyznał, że choć miasto robi wszystko, aby przywrócić mieszkańcom normalne warunki do życia, przerwy w dostawie prądu mogą potrwać do wiosny.

Witalij Kliczko: Wyłączenia prądu w Kijowie mogą potrwać do wiosny
PAP/Vladyslav Musiienko
Po masowym ataku rakietowym Kijów pogrążył się w ciemnościach
Zobacz więcej

Po zmasowanym ataku rakietowym 23 listopada mieszkańcy liczącego prawie trzy miliony Kijowa zostali odcięci od prądu. Na ponad dobę wstrzymano dostawy wody. Były też problemy z zapewnieniem ciepła. 


- Staramy się jak najszybciej wszystko przywrócić, a potem przejść na nieprzerwane dostawy energii elektrycznej. Musimy być jednak przygotowani na to, że do wiosny mogą występować przerwy w dostawach prądu - powiedział Witalij Kliczko na łamach portalu RBK-Ukraina. 

 

ZOBACZ: Ukraina. Premier Morawiecki w Kijowie. Spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim


Mer Kijowa tłumaczył, że sytuację utrudniają niskie temperatury, z powodu których ludzie zużywają więcej energii elektrycznej, co przyczynia się do obciążenia systemu elektroenergetycznego.

Blackout w Ukrainie 

Kliczko poinformował, że przywrócono już dostawy wody we wszystkich dzielnicach Kijowa, a od 26 listopada prawie wszystkie domy są ogrzewane. W stolicy Ukrainy uruchomiono naziemny transport elektryczny. W pełni przywrócono także dostawy energii elektrycznej, ale z powodu deficytu w krajowej sieci energetycznej nadal stosowane są blackouty

 

ZOBACZ: Ukraina. Kijów otrzymał nowoczesne, naprowadzane laserowo pociski Brimstone


- To jest priorytet władz Kijowa - zapewnić mieszkańcom normalne warunki. Jestem wdzięczny zakładom użyteczności publicznej i energetykom, którzy pracują całą dobę, by przywrócić miasto do życia. Jest to ciągła walka - stwierdził Kliczko. 

Witalij Kliczko o ewakuacji Kijowa 

Mer Kijowa nie potwierdził doniesień na temat ewentualnej ewakuacji miasta. 


- Musimy być przygotowani na różne scenariusze, także te złe. Nie wykluczam najgorszego scenariusza, ale nie będzie pełnej ewakuacji – co najwyżej częściowa, choć nie można tego nazwać ewakuacją, raczej czasowym przeniesieniem ludzi na przedmieścia - poinformował.

 

ZOBACZ: Ostrzał rakietowy Ukrainy. Płoną budynki w Kijowie


Witalij Kliczko przyznał, że wszystkie szpitale, przedszkola i szkoły w Kijowie są wyposażone w generatory elektryczne. Przygotowano rezerwę paliwa dla transportu publicznego, karetek i szpitali. 


- Otworzyliśmy już 430 punktów grzewczych w Kijowie, gdzie ludzie będą mogli otrzymać niezbędne usługi - ciepło, wodę, telekomunikację, połączenie z internetem, informacje. Dostosowujemy ich pracę, będziemy otwierać nowe - zapowiedział. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

adn/ sgo / RBK-Ukraina / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie