Rosja. Ruszyło pierwsze postępowanie w sprawie uchylenia się od mobilizacji

Świat
Rosja. Ruszyło pierwsze postępowanie w sprawie uchylenia się od mobilizacji
PAP/EPA/ARKADY BUDNITSKYAP
Rosyjscy żołnierze zmobilizowani ćwiczą na poligonie w Rostowie nad Donem

W Rosji ruszyło pierwsze postępowanie karne w sprawie uchylenia się od mobilizacji. Podejrzany 32-latek został zatrzymany przez policję i przebywa w areszcie. Grozi mu więzienie.

"Międzyrejonowy Wydział Śledczy Komitetu Śledczego Rosji dla regionu Penza wszczął sprawę karną na podstawie artykułu o uchylaniu się od służby wojskowej (art. 328 kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej) przeciwko 32-letniemu mężczyźnie, który odmówił podpisania wezwania" - podaje niezależny portal Meduza. 

Sprawa o uchylenie się od mobilizacji 

Pawel Czikow, szef międzynarodowej grupy praw człowieka Agora, podał, że to pierwsza sprawa karna wszczęta po odmowie wzięcia udziału w mobilizacji. Z informacji jakie przekazał, podejrzany został zatrzymany przez policję i od dwóch dni przebywa w areszcie śledczym. 

 

Prawnik 32-latka złożył wniosek o wstrzymanie postępowania karnego. Z kolei śledczy żądają zastosowania wobec podejrzanego środka unieruchamiającego.

 

ZOBACZ: Rosyjska mobilizacja. Leonid Wołkow w "Dzień na Świecie": Powinniście przyjmować uciekających

 

"Faktem jest, że zgodnie z wyjaśnieniami Sądu Najwyższego Federacji Rosyjskiej art. 328 Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej dotyczy tylko obywateli, którzy uchylają się od poboru do służby wojskowej (ust. 2 uchwały plenum)" - przekazał szef Agory cytowany przez Meduzę. 

 

Według portalu 32-latkowi grozi dwa lata pozbawienia wolności. 

Mobilizacja w Rosji

Władimir Putin 21 września ogłosił w Rosji "częściową mobilizację". Tego samego dnia Ministerstwo Obrony poinformowało, że planowanych jest powołanie 300 tys. rezerwistów. We wtorek (czwartego października) szef resortu Siergiej Szojgu poinformował, że w ramach mobilizacji rosyjska armia jest liczniejsza już o 200 tys. osób.  

 

ZOBACZ: Mobilizacja w Rosji. Rekruci wysadzeni w polu. Wideo podbija internet

 

Informacje o mobilizacji wywołały w całej Rosji niepokoje społeczne. Na ulice kilkudziesięciu miast wyszli ludzie. Zatrzymanych zostały setki protestujących. Najgoręcej było w Dagestanie, gdzie doszło do starć. 

 

Z terenu Federacji Rosyjskiej uciekły też setki tysięcy mężczyzn, którzy chcieli uniknąć udziału w wojnie. Najpopularniejszym kierunkiem ucieczki był Kazachstan, dużo z nich wybrało też przejścia graniczne w Gruzji, do Europy dostawali się przez Finlandię. 

ap/grz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie