Ustawa covidowa. Donald Tusk: oczekuję głosowania nad wotum zaufania dla Mateusza Morawieckiego

Polska
Ustawa covidowa. Donald Tusk: oczekuję głosowania nad wotum zaufania dla Mateusza Morawieckiego
PAP/Tomasz Gzell
Donald Tusk i Borys Budka w Sejmie

- Oczekuję od Jarosława Kaczyńskiego, by doprowadził na najbliższym posiedzeniu Sejmu do ponownego głosowania nad wotum zaufania dla Mateusza Morawieckiego - powiedział w środę lider PO Donald Tusk. Odpowiedział mu rzecznik rządu.

Sejm we wtorek odrzucił projekt ustawy o testowaniu pracowników pod kątem zakażenia SARS-CoV-2 autorstwa posłów PiS, umożliwiającej pracownikom nieodpłatne testowanie w kierunku SARS-CoV-2, a pracodawcom żądanie informacji o negatywnym wyniku tego testu. Sejmowa komisja zdrowia wcześniej przyjęła wniosek o odrzuceniu projektu ustawy w pierwszym czytaniu. Za odrzuceniem projektu była część posłów Zjednoczonej Prawicy.

 

- W tym głosowaniu potwierdziło się, że Kaczyński stracił poparcie większości, w tym dużej grupy własnych posłanek i posłów. Nie chodzi o własną satysfakcję, a o czas, w którym to się dzieje. Rząd utracił większość. Premier jest przekonany, że konferencje prasowe i propaganda mogą zastąpić rządzenie - mówił Tusk.

 

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński skomentował odrzucenie przez Sejm ustawy covidowej

 

Jak dodał, "odrzucono ustawę Kaczyńskiego, bo była zła. Nie taką bzdurę przegłosowywano, demonstrując lojalność wobec Kaczyńskiego. Ta lojalność pękła".

 

- Spektakularna klęska Kaczyńskiego musi budzić niepokój. By podejmować trudne decyzje trzeba mieć większość - zaznaczył lider PO.

 

- Chcemy wiedzieć czy leci z nami pilot - mówił Tusk. Podkreślił, że "Polacy muszą wiedzieć, że w naszym kraju jest jeszcze ktoś, kto potrafi nad tym chaosem zapanować, bo ten chaos to nie jest tylko jakaś polityka, to nasze codzienne życie". - Oczekuję od Kaczyńskiego, by doprowadził do głosowania nad wotum zaufania dla premiera Morawieckiego, żeby pokazać Polsce, że jest jakaś większość w parlamencie - mówił.

 

- Jeśli nie macie większości, to odejdźcie, bo Polska potrzebuje dzisiaj rządu sprawnego, dysponującego legitymacją i poparciem większości Polaków i w Sejmie. Bez tego nie da się rządzić - dodał.

 

- Nie podejmuję się analizy tego, co się wczoraj stało. Apeluję do dziennikarzy, żeby dowiedzieli się od rządu i od premiera, co tak naprawdę się wczoraj stało - podkreślił.

Rzecznik rządu odpowiada

Liderowi PO odpowiedział na Twitterze rzecznik rządu.

 

"Panie Donaldzie Tusku, niech się Pan nie obawia o naszą większość. Jeżeli chce być Pan premierem to jest do tego droga - konstruktywne wotum nieufności -art.158 Konstytucji. Niech Pan się zgłosi na premiera i znajdzie większość. Jednak Pan wie, że nawet opozycja nie chce Pana powrotu" - napisał Piotr Müller.

 

Budka: rząd powinien podać się do dymisji

Komentując we wtorek sejmowe głosowanie szef KO Borys Budka zaznaczył, że jest ono "spektakularną porażką Jarosława Kaczyńskiego". Jego zdaniem rząd powinien podać się do dymisji i powinny być przeprowadzone wybory.

 

- Jeżeli w kluczowej dla Polaków sprawie rząd nie ma większości, to powinien podać się dymisji. Gdyby Mateusz Morawiecki był człowiekiem honoru - ja rozumiem, że Morawiecki i honor to oksymoron - to dzisiaj biurku prezydenta leżałaby jego dymisja - oświadczył Budka. Równocześnie podkreślił, że PiS "przygotuje narrację pod swój elektorat, że to opozycja nie chciała takiego projektu ustawy".

 

- Tak naprawdę zespół go sam Kaczyński zgłaszając tak absurdalne propozycje. Próbował zrzucić swoje nieróbstwo i nieróbstwo rządu PiS, tragedię 100 tys. ofiar COVID i drugich ponad 100 tys. ponadnormatywnych zgonów, na zwykłych ludzi - pracowników i pracodawców. Tymczasem nikt już nie da się nabrać, że za to, co dzieje się w Polsce odpowiada rząd premiera Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego, no i minister zdrowia oraz wicepremier do spraw bezpieczeństwa - dodał poseł KO.

 

Budka podkreślił, że w Polsce nie ma żadnej walki z pandemią, a ludzie zostali zostawieni samym sobie. - Dzisiaj Kaczyński udawał, że coś robi, ale to są działania po pierwsze spóźnione, a po drugie nic nie dające - podsumował polityk. Jego zdaniem rząd "zawalił" też akcję szczepień.

 

- Na pandemii bogacili się ludzie na lewych maseczkach, respiratorach itd., a Polacy umierali. I co wymyślił Jarosław Kaczyński? Ustawę donosową, ustawę konfidencką, ustawę, w której ludzie byli przeciwstawiani innym ludziom. Chyba nikt nie wierzy, że na sali sądowej można wygrać z pandemią. Z pandemią wygrywa się skutecznymi działaniami, które proponują eksperci. Do tego była Rada Medyczna (...) Mnóstwo dobrych propozycji opozycji składanych tutaj w Sejmie. Żadne nie zostały uwzględnione - wyliczył szef KO.

prz / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie