Donald Tusk zapowiada projekt ws. waloryzacji emerytur. "Nie pozwolimy okraść ludzi"

Polska
Donald Tusk zapowiada projekt ws. waloryzacji emerytur. "Nie pozwolimy okraść ludzi"
PAP/Paweł Supernak
Lider PO Donald Tusk

Złożymy w trybie natychmiastowym projekt ustawy, który zapewni drugą waloryzację emerytury w tym roku, jeśli inflacja - tak jak sądzimy - przekroczy 10 proc. - oświadczył lider PO Donald Tusk podczas sobotniego kongresu partii. Nie pozwolimy okraść ludzi z pieniędzy, które im się należą - podkreślił.

Podczas spotkania Donald Tusk podkreślił, że w miejscowości Błonie, gdzie odbywa się kongres, kilka miesięcy temu premier Mateusz Morawiecki w Domu Seniora "mówił dużo i kwieciście o 14-stej emeryturze". - Wiecie czego nie powiedział seniorom, tu w Błoniu? Że w tym roku już nie będzie 14-stej emerytury, mimo że sam prezes (Jarosław Kaczyński - red.) ją obiecał, ale za to może będzie 14 procentowa inflacja, która bezlitośnie okrada właśnie najbiedniejszych - podkreślił szef PO.

Tusk zapowiada projekt ustawy ws. waloryzacji emerytur

Polityk poinformował, że PO złoży w trybie natychmiastowym projekt ustawy, "który zapewni drugą waloryzację emerytury w tym roku, jeśli inflacja - tak jak sądzimy - przekroczy 10 proc.". - Nie pozwolimy okraść ludzi z pieniędzy, które im się należą. I to nie jest jakiś dar, to wynika i z przyzwoitości i z polskiego prawa - powiedział Tusk.

 

ZOBACZ: Inflacja w Polsce. W grudniu inflacja wyniosła 8,6 proc. PIE: to największy wzrost cen od 21 lat

 

A dzisiaj - jak mówił - "ci emeryci, którzy często odczuwają wdzięczność wobec władzy, która dała, obiecała, chociaż nie ze wszystkiego się wywiązała, ale dzisiaj, z dnia na dzień, coraz bardziej widzą jak inflacja zżera to, co jedną ręką władza dała, a drugą zabiera".

 

Zdaniem szefa PO skrót PiS w Polsce oznacza - przekupstwo, inwigilację i szantaż. - To są filary, na których prezes PiS Jarosław Kaczyński oparł swoją władzę w polskim państwie i uczynił Polaków i Polskę nieodpornymi na szantaż, na przekupstwo i na inwigilację - zaznaczył Tusk.

Co ze zjednoczeniem opozycji?

Lider PO powiedział też, że otrzymał jednoznaczne sygnały także publicznie, "że nasze partnerki, nasi partnerzy w innych partiach opozycyjnych, nie chcę zjednoczonej opozycji, nie chcą tej jednej listy.

 

- Ja szanuję tę opinię, chociaż uważam ją za błędną. Szanuję partnerów na opozycji, chociaż uważam, że popełniają bardzo poważny błąd. Ale to także oznacza jeszcze większą odpowiedzialność jaka spoczywa na nas -  mówił lider PO.

 

ZOBACZ: Ryszard Terlecki: opozycja szaleje z wściekłości, zwłaszcza Platforma i Lewica

 

- Chciałem wam przyrzec; po pierwsze, że tak czy inaczej, będziemy zawsze otwarci, jeśli nasi partnerzy zmienią zdanie, ale dzisiaj chcę wam też powiedzieć, że chcę przygotować Platformę Obywatelską i naszych koalicjantów z Koalicji Obywatelskiej - Nowoczesną, Zielonych, Inicjatywę Polską i wielu innych polityków, wiele innych środowisk, do zwycięstwa"- oświadczył Tusk.

 

- Przyrzekam wam, że zrobię wszystko i wierzę, że jestem w stanie razem z wami to zrobić. Dogonimy w najbliższych miesiącach PiS. A w dniu wyborów przegonimy PiS - dodał lider PO. 

zma / PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie