"Szczepienie czyni wolnym". Morawiecki: mroczny obraz, jak nisko potrafią upaść niektórzy politycy

Polska
"Szczepienie czyni wolnym". Morawiecki: mroczny obraz, jak nisko potrafią upaść niektórzy politycy
MAREK BEREZOWSKI/REPORTER
Protest polityków Konfederacji pod hasłem "Szczepienie czyni wolnym". Premier komentuje

Mateusz Morawiecki odniósł się do wtorkowego protestu z udziałem posłów Konfederacji, na którym pojawiło się hasło "Szczepienie czyni wolnym". "Mroczny obraz tego, jak nisko potrafią upaść niektórzy politycy i protestujący w bezmyślnej, antyszczepionkowej retoryce" - napisał na Facebooku premier.

We wtorek wieczorem przed Sejmem odbył się protest przeciwko obostrzeniom i paszportom covidowym, zorganizowany pod hasłem "Stop segregacji sanitarnej". Uczestniczyli w nim m.in. posłowie koła Konfederacji: Robert Winnicki, Konrad Berkowicz, Janusz Korwin-Mikke, Artur Dziambor i Grzegorz Braun.

 

ZOBACZ: Niemcy. Policyjna obława w Dreźnie, koronasceptycy mieli planować zamach na premiera Saksonii

 

Na nagraniach z wydarzenia widać, jak uczestniczący w nim posłowie Konfederacji stoją przy transparencie nawiązującym do bramy niemieckiego obozu Auschwitz. Napis "Arbeit macht frei" (Praca czyni wolnym) na transparencie zastąpiono napisem "Szczepienie czyni wolnym".

Morawiecki: mroczny obraz niektórych polityków

Do sytuacji odniósł się premier Mateusz Morawiecki i skrytykował posłów biorących udział w proteście.

 
"W ciągu niespełna 5 lat istnienia zginęło tam od 1.1 do 1.5 miliona ludzi - dzieci, kobiet, mężczyzn, starych i młodych. Tyle osób Niemcy zamordowali w obozie koncentracyjnym Auschwitz na terenie Generalnej Guberni. Napis umieszczony przy wjeździe do obozu jest jednym z najświętszych obrazów symbolizujących niemieckie okrucieństwo, barbarzyństwo i zbrodnie II wojny światowej. Sceny spod Sejmem Rzeczypospolitej Polskiej z prześmiewczym wykorzystaniem niemieckiego hasła, które w swoim zamierzeniu samo miało być szyderstwem z milionów ofiar niemieckich obozów koncentracyjnych, są dramatycznym i mrocznym obrazem tego, jak nisko potrafią upaść niektórzy politycy i protestujący w bezmyślnej, antyszczepionkowej retoryce" - napisał na Facebooku premier.
 
 
W dalszej części wpisu premier apelował o szacunek do ofiar: "Szanowni Państwo! Z szacunku dla ofiar niemieckich zbrodni, z szacunku dla Polski, dla historii i tych, którzy zginęli, żebyśmy dziś mogli w ogóle prowadzić spory w ojczystym języku pod polskim Parlamentem bardzo proszę, byśmy nigdy nie zniżali się do takiego poziomu debaty".
 

Premier: dramatyczny i mroczny obraz tego, jak można skrzywdzić świętą pamięć

Morawiecki skomentował to zdarzenie także na Twitterze. "Sceny spod Sejmu z wykorzystaniem niemieckiego hasła, które w swoim zamierzeniu miało być szyderstwem z milionów ofiar niemieckich obozów koncentracyjnych, są dramatycznym i mrocznym obrazem tego, jak można skrzywdzić świętą pamięć o monstrualnych zbrodniach niemieckich" - napisał.

 

Na ten wpis zareagowała Konfederacja, która odpowiedziała na wpis premiera. "Nie odwrócicie uwagi od skandalicznej ustawy o segregacji sanitarnej, którą chcecie przegłosować wspólnie z KO, Lewicą, Polską2050 i PSL" - napisali członkowie partii. Do komentarza został dodany hasztag "#StopSegregacjiSanitarnej".

 

ZOBACZ: Premier opowiada się za weryfikacją szczepień przez pracodawców. Projekt ustawy jest już w Sejmie

 

We wtorek wieczorem Muzeum Auschwitz, odniosło się do sprawy. "Napis »Arbeit macht frei« to jedna z ikon ludzkiej nienawiści. Instrumentalizacja symbolu cierpienia ofiar #Auschwitz - największego cmentarzyska Polski i świata - to skandaliczny przejaw moralnego zepsucia. To szczególnie zawstydzające, kiedy dokonują tego polscy posłowie" - podkreślono na Twitterze Muzeum.

Charge d'affaires Izraela: transparent obraża pamięć ofiar Holokaustu

"Większość rodziny mojego ojca została zamordowana w Auschwitz wraz z milionem innych ofiar. Ten znak obraża ich pamięć; to niewiarygodne, że 300 km od miejsca, w którym stał oryginał tego znaku może dochodzić do takiego wypaczania Holokaustu" - napisała na Twitterze dyplomatka.

 

 

"Zasmuca mnie, że w czasach, w których powinniśmy być zjednoczeni w walce z pandemią niektórzy wolą szerzyć nienawiść i siać podziały, wykorzystując do tego najczarniejszy moment w historii" - dodała.

 

 

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Spośród ok. 140-150 tys. deportowanych do obozu Polaków śmierć poniosła niemal połowa. W Auschwitz ginęli także Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości.

wys/aml / PAP / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie