Szwajcaria. Potwierdzono 6 przypadków Omikrona, ponad 2 tys. osób przebywa na kwarantannie

Świat
Szwajcaria. Potwierdzono 6 przypadków Omikrona, ponad 2 tys. osób przebywa na kwarantannie
PAP/EPA/MICHAEL BUHOLZER
Pierwszą potwierdzoną infekcję wariantem koronawirusa Omikron w Szwajcarii stwierdzono w kantonie Zurych

Pierwszą potwierdzoną infekcję wariantem koronawirusa Omikron w Szwajcarii stwierdzono w kantonie Zurych, o czym poinformował departament zdrowia. Władze ds. zdrowia przyznały jednocześnie, że pięć przypadków Omikrona wykryto w Bazylei, Genewie i Bernie – podaje "Neue Zuercher Zeitung".

Jeśli chodzi o przypadek z Zurychu, to wiadomo, że osoba ta przyjechała z RPA 23 listopada, dwa dni później zauważyła u siebie objawy, a 26 listopada poddała się testom na obecność koronawirusa. Oficjalne potwierdzenie zakażenia wariantem Omikron uzyskano 2 grudnia.

 

- Osoba ta przebywa na kwarantannie, podobnie jak jej cztery osoby kontaktowe - wyjaśnia Jerome Weber, rzecznik kantonalnego departamentu zdrowia. Podkreśla, że fakt, że uzyskanie oficjalnego potwierdzenia rezultatu testu zajęło sześć dni, "wynika z braku doświadczenia z nowym wariantem w Zurychu" i konieczności sekwencjonowania.

Zarażony Omikronem był zaszczepiony i nie wyjeżdżał za granicę

W przypadku 19-latka z Bazylei z potwierdzoną infekcją wariantem Omikron na kwarantannę musiało się udać blisko 100 osób, z którymi chłopak miał kontakt w ostatnich dniach – cała klasa, a także szkolny chór i orkiestra. W przypadku tego 19-latka, który nie wyjeżdżał za granicę, nie wiadomo, w jaki sposób się zakaził. Chłopak był podwójnie zaszczepiony, a infekcję, którą odkryto u niego podczas przeprowadzanych w szkole rutynowych testów na COVID-19, przechodzi łagodnie.

 

ZOBACZ: Szef Pfizera: coroczne szczepienia przeciw COVID-19 mogą być konieczne przez wiele lat

 

Kantony Genewa i Vaud poddały kwarantannie w związku z wystąpieniem wariantu Omikron blisko 2000 osób, w tym 1600 dzieci. W czwartek w International School of Geneva wykryto dwa przypadki wariantu Omikron, w wyniku czego kwarantanną objęto wszystkich uczniów i cały personel kampusu. Obydwa te przypadki miały miejsce w jednej rodzinie, która odbyła podróż do RPA – dodaje "NZZ".

 

Jak informuje departament zdrowia, obecnie większość infekcji COVID-19 w kraju to wariant Delta. Według federalnego Urzędu Zdrowia Publicznego (BAG) od początku pandemii pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa uzyskało w sumie 1 034 666 osób w Szwajcarii i Liechtensteinie, zaś zmarło 11 189 spośród zakażonych.

 

W ciągu ostatniej doby zgłoszono 9951 nowych infekcji, w związku z COVID-19 zmarło 29 osób.

Szef Czerwonego Krzyża: Omikron jest dowodem na nierówności w dostępie do szczepień

- Naukowcy wielokrotnie ostrzegali społeczność międzynarodową przed ryzykiem pojawienia się nowych wariantów w miejscach o bardzo niskim wskaźniku szczepień – podkreślił Rocca w wywiadzie dla AFP.

 

Zaznaczył, że według statystyk ONZ około 65 proc. ludzi w krajach bardziej rozwiniętych otrzymało przynajmniej jedną dawkę szczepionki przeciwko COVID-19, w porównaniu do zaledwie 7 proc. - w krajach mniej rozwiniętych.

 

ZOBACZ: Szwajcaria: już 28 przypadków zakażenia brytyjską mutacją koronawirusa

 

Rocca przypomniał, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oskarżyła kraje zachodnie o magazynowanie szczepionek i wezwała je, aby nie spieszyły się z podawaniem trzeciej dawki, podczas gdy miliony ludzi na całym świecie nie otrzymały jeszcze pierwszej dawki.

 

- To samolubne i ślepe podejście ze strony zachodniej społeczności - powiedział Rocca. - To zdumiewające, że wciąż nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo wszyscy jesteśmy połączeni. Dlatego nazywam wariant Omikron "ostatecznym dowodem" na nierówności w immunizacji - dodał.

 

- Niezbędne jest znalezienie nowych rozwiązań, doprowadzenie do końca pandemii, ale jedynym sposobem na to są szczepienia, a zatem niezbędny jest dostęp do szczepionek dla wszystkich i wszędzie – podsumował Rocca.

Od poniedziałku w Szwajcarii nowe obostrzenia 

Od poniedziałku 6 grudnia w Szwajcarii mają obowiązywać zaostrzone środki bezpieczeństwa w związku z przeciwdziałaniem pandemii, m.in. wymóg posiadania certyfikatu szczepień i noszenia maseczki w pomieszczeniach. Zadecydowała o tym Rada Federalna na posiedzeniu w piątek.

 

ZOBACZ: Omikron w RPA. Liczba zakażeń potroiła się w ciągu trzech dni

 

Jednocześnie wszystkie instytucje publiczne, a także imprezy zamknięte i plenerowe, otrzymały możliwość ograniczenia dostępu tylko do osób z grupy 2G (zaszczepieni lub ozdrowieńcy), oraz zniesienia w tej grupie wymogu używania maseczek. Władze zaleciły też używanie maseczek w firmach, gdzie pracują co najmniej dwie osoby. Wydano też rekomendację do pracy w systemie home office.

 

- Ponadto Rada Federalna wezwała kantony do podjęcia jeszcze bardziej zdecydowanych działań – relacjonuje NZZ.

 

Jak przypomina, od niedzieli niemiecki rząd federalny będzie traktował Szwajcarię jako kraj wysokiego ryzyka. Oznacza to, że osoba spoza grupy 2G, wjeżdżająca do Niemiec, będzie musiała poddać się 10-dniowej kwarantannie, z której będzie mogła być zwolniona po uzyskaniu negatywnego wyniku testu na COVID-19 nie wcześniej, niż pięć dni po wjeździe. Rozporządzenie nie dotyczy pobytów krótszych, niż 24-godzinne.

nb / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie