Jarosław Gowin w "Gościu Wydarzeń": PiS nie chce polexitu

Polska
Jarosław Gowin w "Gościu Wydarzeń": PiS nie chce polexitu
PAP/Art Service
Jarosław Gowin jednym z gości "Gościa Wydarzeń" w środę

Jako minister odpowiedzialny za gospodarkę uważałem, że moim obowiązkiem jest zaprotestować przeciw podwyżce podatków - powiedział Jarosław Gowin w "Gościu Wydarzeń". Dodał, że wzrost notowań PiS-u wynika z wiarygodności partii w zakresie bezpieczeństwa Polski.

- Ostatnio Donald Tusk mówi w bardzo symetrystycznym duchu - powiedział Jarosław Gowin o powrocie lidera PO do polskiej polityki. O swoim ewentualnym połączeniu sił z Tuskiem i PO powiedział jednak: - Dzisiaj za wcześnie mówić o nazwiskach. Ostatnio widziałem się z nim w 2013 roku i nie sądzę, żeby ta tradycja niespotykania się miała dobiec końca.

Polacy nie chcą polexitu

Jarosław Gowin był w rządzie Zjednoczonej Prawicy ministrem rozwoju, pracy i technologii. Jego urzędowanie na tym stanowisku zakończyło się 11 sierpnia. We wrześniu były wicepremier odniósł się do głośnych słów Ryszarda Terleckiego, który zapowiedział szukanie "rozwiązań drastycznych", jeśli "pójdzie tak, jak się zanosi" w stosunkach Polski z UE.

 

ZOBACZ: Marek Sawicki (PSL): Gowin zdradził Tuska, zdradził Kaczyńskiego, zdradzi też Kosiniaka-Kamysza

 

Gowin ocenił, że mamy do czynienia z PiS-exitem. - Wygląda na to, że w kierownictwie partii rządzącej zapadła decyzja, by obrać świadomy kurs na izolacjonizm - powiedział. Zwrócił uwagę, że ze względu na położenie Polska nie może pozwolić sobie na fatalne stosunki z Berlinem, Brukselą czy Waszyngtonem.

 

- Ja się nie boję polexitu, bo uważam, że Polacy są proeuropejskim narodem w mądry sposób. Natomiast boję się czegoś, co już jest faktem, czyli sukcesywnego osłabiania pozycji Polski - powiedział Gowin w "Gościu Wydarzeń". Słowa Marka Suskiego o "brukselskim okupancie" określił jako haniebne. - O różne rzeczy można Suskiego podejrzewać, ale nie o to, że wychodzi przed szereg - powiedział Gowin. - Jestem przekonany, że Marek Suski słyszał takie słowa, tego typu retorykę, na Nowogrodzkiej - dodał.

Cameron też nie planował brexitu

Na uwagę, że środowa uchwała Prawa i Sprawiedliwości jest jasnym dementi co do polexitu, powiedział: - Ja jeszcze raz podkreślam, moim zdaniem PiS nie ma planów wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej. Ale David Cameron też nie miał takich planów, tak mu wyszło. Na szczęście uważam, że polskie społeczeństwo jest dużo dojrzalsze od społeczeństwa brytyjskiego.

 

ZOBACZ: Prezes PiS Jarosław Kaczyński: nie będzie żadnego polexitu

 

Gowin ocenia, że pozatraktatowe narzędzia UE stosowane wobec Polski są wynikiem kroków podejmowanych przez PiS. - Mamy do czynienia z paradoksem, ponieważ ja podzielam także tę drugą część oświadczenia władz PiS-u. Problem polega na tym, że swoimi działaniami PiS stwarza preteksty do tego, żeby KE w sprawie KPO albo TSUE w polskim sądownictwie wychodziły poza literę traktatu - powiedział. - Wbrew własnym zamiarom i poglądom dostarczają pretekstów do tego, żeby biurokracja nadmiernie rozszerzyła swoje kompetencje - powiedział Gowin.

 

Dodał, że w sprawie rezolucji o uznawaniu małżeństw homoseksualnych "sprawa jest poza dyskusją", a nadrzędnym aktem prawnym jest konstytucja. Przypomniał, że polska ustawa zasadnicza definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny.

Gowin: między PiS-em a PO

Drugim gościem Bogdana Rymanowskiego w "Gościu Wydarzeń" jest dawny współpracownik Gowina w Porozumieniu, obecnie prezes Partii Republikańskiej Adam Bielan. - Wszystkim dobrze życzę, przede wszystkim - żeby kierował się dobrem Polski, nie własnym - przekazał Bielanowi Jarosław Gowin w "Gościu Wydarzeń".

 

Zapowiedział, że skupi się na swoim projekcie politycznym - "budowania środowiska politycznego między PiS-em a Platfrormą". Przekazał, że przyszłe spotkanie z Bielanem we wspólnej formacji to "bardzo mało prawdopodobny scenariusz".

pdb / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie