Gdynia. IV Forum Wizja Rozwoju. Duda: Polska będzie broniła swoich interesów

Polska
Gdynia. IV Forum Wizja Rozwoju. Duda: Polska będzie broniła swoich interesów
PAP/Adam Warżawa
Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w pierwszym dniu IV edycji Forum Wizja Rozwoju

Wzrost wynagrodzeń szybszy niż wzrost cen to podstawowy współczynnik Polskiego Ładu i naszego rozwoju gospodarczego - powiedział w czwartek podczas kongresu Forum Wizja Rozwoju w Gdyni premier Mateusz Morawiecki. Na FWR odczytano także list od prezydenta Andrzeja Dudy do uczestników.

Prezydent w liście odczytanym podczas kongresu wyraził zadowolenie, że w Gdyni już po raz czwarty spotykają się przedsiębiorcy, naukowcy, eksperci oraz przedstawiciele instytucji państwowych, aby dyskutować o szansach i wyzwaniach, które kształtują przyszłość polskiej gospodarki.

 

ZOBACZ: Ustawa medialna. Prezydent Andrzej Duda: nasi partnerzy z USA nie rozumieją tego rozwiązania

 

"Spotykają się państwo w szczególnym momencie. Polska, podobnie jak cały świat, doświadcza pandemii, która swoim oddziaływaniem uderzyła w podstawy globalnej gospodarki. Mamy nadzieję, że droga do społecznej i ekonomicznej normalności nie jest już daleka" - wskazał Duda.

"Polska będzie stanowczo broniła swoich interesów"

Stwierdził jednocześnie, że polska gospodarka podołała trudnemu wyzwaniu, wykazując się dużą elastycznością i stabilnością. W tym kontekście zwrócił uwagę na ostatnie wskaźniki pokazujące, że wartość PKB w Polsce, która zajmuje pozycję jednego z europejskich liderów w procesie odbudowy, powróciła już do poziomów sprzed pandemii. "Aktywność gospodarcza w naszym kraju jest obecnie wyższa niż w IV kwartale 2019 roku. To buduje dobre perspektywy na przyszłość" - podkreślił.

 

Prezydent Duda zaznaczył, że pandemia, choć spowodowała ogromne problemy, stwarza również nowe szanse. "Polska ze swym potencjałem jest w stanie odgrywać znaczniejszą rolę w kształtowanych dziś na nowo globalnych łańcuchach produkcji. Środowiska przedsiębiorców, menedżerów gospodarczych, badaczy procesów ekonomicznych, polityków i samorządowców powinny połączyć swoje wysiłki, aby tę spektakularną sposobność jak najlepiej wykorzystać" - wzywał.

 

Jak wskazał polskie wizje rozwoju muszą uwzględniać cywilizacyjne i gospodarcze konsekwencje, wiążące się ze zjawiskiem ocieplania się klimatu. Oznacza to - napisał Duda - wielkie wyzwania dla wielu polskich branż, takich jak np. energetyka, transport, budownictwo czy rolnictwo.

 

ZOBACZ: Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację tzw. ustawy śmieciowej

 

"Polska będzie stanowczo broniła swoich strategicznych interesów, ale kierować się też będziemy przekonaniem, że nowe technologie i przekształcenia służące oszczędności energii i zasobów mogą istotnie pomnożyć konkurencyjność naszej gospodarki" - zapewnił.

 

Prezydent w liście wyraził też uznanie dla inicjatywy gdyńskich spotkań i dla zbudowanego dotychczas dorobku. "Jestem przekonany, że także i w tym roku płynąć stąd będą wartościowe koncepcje i stymulujące dla gospodarki impulsy" - napisał Andrzej Duda.

"Przyszły rok i kolejne lata to dobry czas dla samorządów"

Premier poinformował, że 2020 r. zakończył się nadwyżką na rachunkach samorządów w wysokości 5,7 mld zł, natomiast pierwsze półrocze 2021 nadwyżką w wysokości 22 mld zł. "Trudno o lepszy dowód na solidne, zdrowe finanse samorządów w sytuacji już pocovidowej, także dzięki naszym subwencjom" - stwierdził szef rządu.

 

- Sami samorządowcy zaproponowaliście ministrowi finansów łączną pulę dochodów bieżących w przyszłym roku na poziomie 140 mld zł. Dziś mam dobrą wiadomość, że będzie to o ponad 10 proc. więcej, w tym ok. 5 proc. więcej niż to, co sami zaproponowaliście na wydatki bieżące, gdy dodać do tego możliwości inwestycyjne, które pojawiają się dzięki funduszom drogowym, infrastrukturalnym to grubo ponad 14 mld zł względem państwa założeń – mówił do samorządowców.

 

ZOBACZ: Donald Tusk o założeniach Polskiego Ładu dotyczących samorządów: grabież pieniędzy

 

Zaznaczył, że przyszły rok i kolejne lata będą dobrym czasem dla samorządów. Jednocześnie wskazał, że rozwój Polski nie może się odbywać w konfrontacji. - Musimy wypracować kompromis. We wspólnym działaniu rządu i samorządów będziemy tworzyli lepszą przestrzeń do życia, w której wszyscy Polacy będą chcieli żyć. To przede wszystkim mieliśmy na uwadze tworząc podstawowe założenia dla samorządów, aby środków było więcej niż zakładaliście, aby inwestycje mogły służyć Polakom przez kolejne dziesięciolecia - podkreślił premier.

 

- Razem ramię w ramię samorządy i rząd będziemy zmieniać rzeczywistość, by polska gospodarka stawała się coraz bardziej wydajna, produktywna, konkurencyjna, polskie środowisko naturalne coraz czystsze, by przyciągać do waszych gmin, waszych powiatów turystów z całego świata. Wierzę, że jest to możliwe, jeśli będziemy razem działać - podsumował Morawiecki.

 

Tydzień temu premier zapowiedział, że w IV kw. br. samorządy otrzymają dodatkowe 8 mld zł subwencji. W ramach Polskiego Ładu ma też być wprowadzona gwarancja dochodów dla samorządów, czyli gwarantowany poziom dochodów jednostek samorządu terytorialnego z tytułu PIT i CIT co najmniej na poziomie roku poprzedniego, reguła stabilizacyjna, zgodnie z którą dochody samorządów mają być mniej podatne na wahania cyklu koniunkturalnego oraz uproszczenie systemu tzw. janosikowego i oparcie go na aktualnych dochodach roku bieżącego z CIT oraz PIT.

Premier: do tej pory mieliśmy do czynienia z pozorną decentralizacją

Szef rządu powiedział podczas panelu "Polski Ład dla samorządów", że "w Polsce do tej pory mieliśmy do czynienia z pozorną decentralizacją".

 

- W ciągu ostatnich czterech lat nastąpił przyrost dochodów samorządów o 40 proc. Proszę mi wskazać poprzednią czterolatkę z tak gwałtownym wzrostem dochodów - mówił premier. Jego zdaniem takie zwiększenie dochodów samorządów możliwe jest dzięki trwającej naprawie systemu finansów publicznych.

 

- Fundament, stabilny fundament finansów publicznych dał nam możliwość zaprezentowania zupełnie nowatorskiego programu, rządowego programu inwestycji lokalnych - powiedział Morawiecki. Jak wskazał, ten oraz inne programy "dały już impuls inwestycyjny w skali nieznanej w ostatnich 30 latach".

 

- Te nowe programy, które teraz rozwijamy w ramach Polskiego Ładu, to jeszcze dwukrotnie większa pula pieniędzy na realizację wielu projektów inwestycyjnych. To specjalnie przygotowane do tego celu programy, żeby te wszystkie deficyty w infrastrukturze kanalizacyjnej, czy drogowej, czy ciepłowniczej, czy też szereg ważnych potrzeb, jak dbanie o zabytki lokalne czy inwestycje klimatyczne, mogły być zaspokojone - mówił premier.

 

Według szefa rządu programy te to wielki bodziec inwestycyjny.

 

- Mamy w Polsce już kilka ośrodków, które są na poziomie europejskim, to np. Warszawa. Poziom dochodu jest na poziomie przekraczającym średnią europejską. Nam chodzi o to, żeby to była nie tylko Warszawa - mówił Morawiecki. - Jeśli niektóre samorządy są zostawione same sobie, na inwestycje muszą czekać 30 lat, to kolejne pokolenie wyjedzie z waszych miast i już więcej tam nie wrócą - powiedział premier, zwracając się do samorządowców.

 

Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Jego fundamenty to 7 proc. PKB na zdrowie; obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku w wysokości 30 tys. zł i podniesienie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), inwestycje, które mają wygenerować 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 m kw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł.

Morawiecki: mamy szansę wybić się na niepodległość gospodarczą

Jak wskazał podczas czwartkowego Forum Wizji Rozwoju w Gdyni szef rządu, pracowitość i talenty Polaków są nagradzanie - w ostatniej pięciolatce najszybszym wzrostem wynagrodzeń w III Rzeczpospolitej.

 

"Dziś mamy szansę wybić się nie tylko na tę z dawna upragnioną wolność, niepodległość gospodarczą, którą coraz mocniej osiągamy, ale także mamy szansę być wśród tych najlepszych; wśród tych, którzy do niedawna stanowili niedościgły wzór dla nas" - stwierdził premier Mateusz Morawiecki.

 

ZOBACZ: Polskie Towarzystwo Gospodarcze o Polskim Ładzie. "Liczymy na gotowość przedłużenia konsultacji"

 

Jak mówił, dziś nasi przedsiębiorcy coraz częściej podbijają kraje zachodniej Europy w różnych branżach, w różnych sektorach.

 

Szef rządu życzył uczestnikom gdyńskiego Forum, by prezentowane tam nowe myśli, szanse, "wzmocniły potencjał gospodarki polskiej dla dobra całego polskiego społeczeństwa".

"Naprawa finansów publicznych praprzyczyną dobrej sytuacji Polski"

Uratowanie milionów miejsc pracy, utrzymanie szczodrej polityki społecznej, rozwinięcie inwestycji infrastrukturalnych, mają jedną praprzyczynę - naprawę finansów publicznych - oświadczył w czwartek premier Mateusz Morawiecki na Forum Wizja Rozwoju w Gdyni.

 

- Dzięki tej naprawie możemy śmiało patrzeć w przyszłość - stwierdził Morawiecki, zauważając, że czasy są niepewne, światowy hegemon - USA z własnej woli abdykują z tej roli. - Widać inne potężne rosnące siły, a to dla nas niedobra wiadomość - mówił.

 

ZOBACZ: Samorządowy Polski Ład. Premier Mateusz Morawiecki o dofinansowaniu projektów

 

Zdaniem Morawieckiego, nastaje świat hegemonii chińskiej, a "nie możemy zapominać o wielkim imperium rosyjskim, które cały czas zagraża naszemu bezpieczeństwu".

 

Jak dowodził szef rządu, w takich czasach Polska musi być silna, a dające siłę pieniądze biorą się ze sprawnego systemu finansów publicznych.

Morawiecki: Nasza gospodarka będzie źródłem naszego bezpieczeństwa

"Od tego wszystkiego, jak świat ukształtuje się w najbliższych miesiącach, kwartałach mogą zależeć kolejne dekady" - powiedział premier odnosząc się do sytuacji w Afganistanie oraz do tej związanej z COVID-19.

 

Szef rządu podkreślił, że u "źródeł bezpieczeństwa musi być mocna gospodarka". - Tak zawsze było, ale w szczególności tak jest także dzisiaj - powiedział.

 

Jak wskazał, "w szczególności teraz, kiedy - korzystając z tej znanej chyba już wszystkim państwu metafory o »czarnych łabędziach«, czyli o tych rzadkich zjawiskach, które dawniej od czasu do czasu tylko pojawiały się na globalnym firmamencie, a dzisiaj, niestety, są to klucze czarnych łabędzi, całe stada zjawisk, które niestety wpływają coraz bardziej destabilizująco na porządek światowy".

 

- Korzystając z tej metafory, musimy zachować ogromną czujność, odporność i właśnie wzmacniać przede wszystkim naszą gospodarkę. Bo to będzie źródło naszej siły i to będzie źródło naszego bezpieczeństwa, bezpieczeństwa, które we współczesnym świecie, tak bardzo jest nam potrzebne, coraz bardziej jest nam potrzebne - podkreślił Morawiecki.

 

Premier mówił też o ważnej roli państwa dla "odbudowy sprawności i odbudowy sprawczości całego aparatu państwowego i całej gospodarki".

Polski Ład: wzrost wynagrodzeń będzie szybszy niż wzrost cen

Morawiecki goszcząc na Akademii Marynarki Wojennej, gdzie odbywa się Kongres FWR powiedział, że Polska powróciła na tory szybkiego wzrostu gospodarczego po pandemii, jako jeden z pierwszych krajów UE.

 

- Już teraz, po II kw. tego roku, nasz poziom wzrostu gospodarczego przekroczył poziomy sprzed pandemii - zaznaczył premier. - To oznacza, że nasze plany, plany strategiczne dotyczące rozwoju, wizji rozwoju, mogą z powrotem nabierać tempa - dodał.

 

Jak stwierdził szef rządu, jednym z najważniejszych wskaźników opisujących gospodarkę jest dla niego wzrost wynagrodzeń Polaków.

 

ZOBACZ: CAS: dzięki szybkiemu wzrostowi wynagrodzeń Polaków stać na większe zakupy niż w 2014 r.

 

- To jest ten współczynnik, ta dana, która interesuje mnie najmocniej - zaznaczył. - U źródeł naszego programu jest człowiek. Jest polityka społeczna, społeczno-gospodarcza, coś, co w dawnych czasach, w rozumieniu polityki gospodarczej, było traktowane odrębnie - mówił Morawiecki.

 

Jego zdaniem z owoców wzrostu gospodarczego muszą korzystać wszyscy Polacy. - Wtedy to poczucie współodpowiedzialności za państwo będzie powszechne, a dzięki temu idea solidarności (...) będzie wyznacznikiem naszej polityki gospodarczej - podkreślił.

 

- Dlatego w przeciwieństwie do wielu poprzednich ekip koncentrujemy się na człowieku, na rodzinie, na pracownikach i właśnie dlatego ten szybszy niż wzrost cen wzrost wynagrodzeń interesuje mnie jako podstawowy współczynnik Polskiego Ładu, naszego rozwoju gospodarczego - powiedział premier.

Premier o sytuacji w Afganistanie

Szef rządu odniósł się do prowadzonej przez Polskę misji ewakuacji z Afganistanu, która zakończyła się w czwartek. Wskazał że to, w jaki sposób Polska zabezpieczała ewakuację z Afganistanu zostało docenione przez naszych partnerów z NATO, UE oraz przywódców innych organizacji, jak MKOL i MFW.

 

ZOBACZ: Afganistan. Wybuchy obok lotniska w Kabulu. "Wiele ofiar"

 

- Ta sprawnie przeprowadzano akcja to nie tylko dowód na to, że Polska nie zostawia swoich partnerów i przyjaciół w potrzebie, ale że potrafimy sprawnie zorganizować skomplikowaną logistycznie akcję - stwierdził premier.

 

Podsumowując kończącą się misję ewakuacyjną wiceszef MSZ Marcin Przydacz poinformował w czwartek, że w 14 samolotach przetransportowano z Afganistanu prawie 1300 osób, z czego nieco ponad 200 osób na prośbę innych państw i organizacji; niecałe 1100 osób trafiło do Polski.

Maląg: wyjście z pułapki demograficznej wymaga systematycznej polityki

Szefowa MRiPS wzięła udział IV edycji Forum Wizja Rozwoju w Akademii Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte w Gdyni. W czasie panelu "Polska stawia na rodzinę! Czyli jak wyjść z pułapki demograficznej" Marlena Maląg mówiła o tym, co zrobić, by w Polsce rodziło się więcej dzieci.

 

"Polska stawia na rodzinę i to nie są tylko hasła, tylko to jest tworzenie dobrego klimatu wokół rodziny. To są te programy społeczne, które zostały zapoczątkowane" – mówiła. Wskazała m.in. na programy 500 plus, "Dobry start" i "Mama cztery plus".

 

Przyznała, że potrzebne są kolejne rozwiązania dotyczące inwestycji w rodzinę. "Oczywiście te rozwiązania, które są, są i będą dalej Polakom pokazywać, że są potrzebne i one już przyczyniły się do podniesienia wskaźnika dzietności" – przekonywała.

 

Maląg mówiła, że wyjście z pułapki demograficznej to nie jest kwestia jednej kadencji, ale wymaga systematycznej, konsekwentnej polityki.

 

- I właśnie dlatego odpowiedzią jest przygotowana strategia demograficzna, aktualnie konsultowana i nie jest to dokument dla dokumentu, tylko dokument, który powstał w wyniku przeprowadzanych badań, analiz i zostały zaproponowane konkretne rozwiązania – mówiła.

 

Biorąca udział w panelu prof. Ewa Frątczak ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie podkreśliła, że zmiany dotyczące trendu dzietności ujawniają się po długim okresie. - Obniżanie dzietności nastąpiło w Polsce już bardzo, bardzo dawno temu, tak naprawdę to się dzieje od końca lat 50., czyli po rocznikach wyżu demograficznego – wskazała.

 

- W latach 1990-2005 nastąpiły drastyczne zmiany. To nie tylko dotyczy Polski, tak naprawdę dotyczy wielu krajów na świecie, a szczególnie krajów Europy Środkowej. Poziom dzietności obniżył się – mówiła. To z kolei – jak kontynuowała – spowodowało zmianę modelu rodziny w Polsce.

 

- Ten model zmienił się z rodziny z dwojgiem dzieci maksimum, na rodzinę z jednym dzieckiem maksimum. Wpadliśmy w tzw. pułapkę niskiej dzietności – oceniła.

 

Poinformowała, że od 2005 r. do teraz "ewoluujemy wokół poziomu dzietności na poziomie 1,4-1,5 dziecka. To jest o dużo za mało" – oceniła.

 

Prof. Frątczak powiedziała, że transfery społeczne są w nowej strategii demograficznego rozwoju bardzo wyeksponowane, co oceniła pozytywnie. Według niej cele zawarte w strategii powinny być monitorowane, bo wraz z czasem zmieniają się zachowania i postawy.

 

- Jeśli chodzi o kompleksowość, wybranie tych wszystkich obszarów, to jestem pełna uznania dla tej strategii. Ona oprócz transferów ekonomicznych kładzie uwagę na zagadnienia instytucjonalne, które są bardzo ważne i na to wszystko, co się dzieje w wielu obszarach życia, które mają ułatwić godzenie życia rodzinnego z aktywności zawodową, z robieniem kariery - powiedziała.

Horała: w 2023 r. wbijemy pierwszą łopatę w ziemię w ramach CPK

Wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała uczestniczył w debacie pt. "Rola Centralnego Portu Komunikacyjnego w rozwoju polskiej gospodarki" podczas IV Forum Wizja Rozwoju.

 

"Rok 2023 to rok przysłowiowego wbicia łopaty w ziemię, fizycznego rozpoczęcia budowy samego lotniska, węzła kolejowego, jak i kilku pierwszych odcinków linii kolejowych dużych prędkości" - zapowiedział wiceminister infrastruktury.

 

Dyrektor Biura Strategii i Analiz Programu w Centralnym Porcie Komunikacyjnym sp. z o.o. Michał Szaniawski zwrócił uwagę, że CPK to "przeogromne przedsięwzięcie infrastrukturalno-kolejowe".

 

- My bowiem od lat nie budujemy nowych torów w Polsce, a tu wybudujemy blisko 1800 km, w tym kolej dużych prędkości – wskazał.

 

ZOBACZ: Budowa CPK a przeniesienie miejscowości. Jest projekt ustawy

 

Zdaniem członka zarządu PKP Krzysztofa Golubiewskiego CPK oznacza absolutną zmianę w możliwości podróżowania w Polsce.

 

- Bo nie mamy dziś w Polsce kolei szybkich prędkości. Do 2023 r. z 20 tys. km linii, które mamy, 9000 zostanie zmodernizowanych. Te 1800 km nowych linii kolejowych z perspektywą dla pociągów prędkości 250 km/h to będzie jakościowy skok. Zmieniamy też tabor. Dziś mamy 20 sztuk pendolino, one mogą podróżować z prędkością 250 km/h. W planach na najbliższy okres jest zakup kolejnych 23 sztuk szybkich pociągów, ale nowe linie CPK będą generowały też zakup 120-140 nowych szybkich pociągów - podał Golubiewski.

"Pandemia nie zmieni znacząco gospodarki w Polsce i na świecie"

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii uczestniczył w debacie pt. "Rola państwa w łagodzeniu skutków pandemii" podczas Forum Wizji Rozwoju.

 

- Nie wierzę, żeby ta pandemia znacząco i na trwale zmieniła świat gospodarki w Polsce i na świecie. Pandemia jest jak wojna, jest czasowym, bardzo gwałtownym zakłóceniem. Ale po jakimś czasie następuje powrót, ona kiedyś wygaśnie. Jak się historycznie patrzy, to 2-3 lata trwają pandemie. I świat będzie taki sam, jak wcześniej - stwierdził Niedużak.

 

Jego zdaniem, pandemia koronawirusa wzmocniła natomiast niektóre zjawiska na rynku pracy.

 

ZOBACZ: To nie pandemia najmocniej wpłynęła na klimat w 2020 roku

 

- Nasza reakcja na pandemię bardzo przyspieszyła proces cyfryzacyjny. Wydaje się, że w tym kontekście można też myśleć o pracy zdalnej i uelastycznieniu świadczenia pracy. Myślę, że ten trend pracy zdalnej, która wpływa np. na oszczędności firm w wydatkach na utrzymanie biur, się utrzyma - ocenił.

 

Wiceminister finansów Piotr Patkowski uważa natomiast, że dziś trudno jest ocenić pełne konsekwencje COVID-19 na polską gospodarkę.

 

- Kryzys covidowy miał to do siebie, że został wywołany przez sztuczny czynnik z punktu widzenia ekonomii czyli biologię (…) Myślę, że skutki systemowe koronawirusa będziemy w stanie ocenić dopiero za 2-3 lata, bo w tym momencie gospodarka wciąż odczuwa pozytywne skutki tarcz antykryzysowych - mówił Patkowski.

"Branże, które ucierpiały teraz odżywają"

Pytany o aktualne nastroje u przedsiębiorców wiceprezes zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu Paweł Kolczyński powiedział, że jest u nich duży optymizm.

 

- Branże, które w okresie covidowym najbardziej ucierpiały bardzo mocno teraz odżywają. Popatrzmy np. jak ruszyła turystyka i przewozy pasażerskie. Natomiast patrząc na to, na jakie transakcje udziela finansowania ARP, to również można stwierdzić, że gros aktualnie realizowanych transakcji to inwestycje. Czyli przedsiębiorcy wychodzą z założenia, że ten element wsparcia płynnościowego jest już mniej potrzebny i bardziej optymistycznie spoglądając w przyszłość podejmują decyzje o rozwoju swojej działalności gospodarczej - powiedział Kolczyński.

 

IV edycja Forum Wizja Rozwoju rozpoczęła się w czwartek w Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. W kongresie uczestniczy m.in. premier Mateusz Morawiecki, który objął patronat nad wydarzeniem.

 

ZOBACZ: Życie Polakom skróciła nie tylko pandemia. Zabijają nas otyłość i zanieczyszczenie środowiska

 

Tematyka dwudniowej imprezy z udziałem ekonomistów, polityków, naukowców i przedsiębiorców poświęcona jest najważniejszym wyzwaniom stojącymi przed polską gospodarką, m.in. związanych z szeroko pojętym bezpieczeństwem, energetyką, gospodarką morską, troską o rozwój społeczności lokalnych.

 

Nowością w programie tegorocznego Forum Wizja Rozwoju jest Kongres 3W – Woda, Wodór, Węgiel - współorganizowany z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Wydarzeniem towarzyszącym jest II Forum Kół Gospodyń Wiejskich.

 

aml / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie