Zespół ds. pedofilii: marszałek Sejmu nie zgodziła się na posiedzenie

Polska
Zespół ds. pedofilii: marszałek Sejmu nie zgodziła się na posiedzenie
zdjęcie archiwalne/ Polsat News
Elżbieta Witek

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie zgodziła się na środowe posiedzenie Zespołu Parlamentarnego "Zero Tolerancji dla Pedofilii" - poinformowali członkowie zespołu podczas nieformalnego spotkania.

Szef zespołu Dariusz Joński dodał, że choć szef komisji ds. pedofilii zapowiadał swój udział w spotkaniu, w ostatniej chwili go odwołał.

 

ZOBACZ: Komisja ds. pedofilii prowadzi 270 spraw konkretnych osób

 

Członkowie Parlamentarnego Zespołu "Zero Tolerancji dla Pedofilii" mieli się spotkać w środę o godz. 11 na pierwszym oficjalnym spotkaniu. W porządku obrad, jak poinformował szef zespołu Dariusz Joński (KO) miała być informacja Państwowej Komisji ds. Pedofilii dotycząca działalności komisji oraz propozycje ewentualnych zmian legislacyjnych, mających usprawnić pracę komisji.

 

Jednak, jak powiedział Joński, marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie wyraziła zgody na posiedzenie zespołu, argumentując że tematyka posiedzenia "są to kompetencje komisji". W rezultacie członkowie zespołu zebrali się w środę na nieformalnym spotkaniu w pomieszczeniach klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.

 

Joński poinformował, że na umówione wcześniej posiedzenie zespołu swoje przybycie zapowiedział przewodniczący Państwowej Komisji ds. Pedofilii Błażej Kmieciak. Jednak we wtorek późnym wieczorem wysłał do zespołu maila, w którym napisał, że jego udział w planowanym na środę spotkaniu nie będzie możliwy. Tłumaczył to faktem, że w myśl poprzednich ustaleń z członkami zespołu, w takim spotkaniu mieli brać udział także przedstawiciele innych instytucji państwowych oraz organizacji pozarządowych, zajmujących się ochroną dzieci przed przemocą seksualną. Tymczasem treść zaproszenia oraz informacja na stronie internetowej Sejmu "odbiega od tych ustaleń".

"Próba kneblowania ust zespołu parlamentarnego"

Joński zaznaczył, w środowym posiedzeniu zespołu miała brać udział także prokurator, a więc przedstawiciel "innych instytucji państwowych". Jednak w ostatniej chwili też zapowiedziała swoją nieobecność. Szef zespołu wyraził zarazem zdziwienie, że przewodniczący komisji usiłuje wpływać na skład uczestników posiedzeń zespołu parlamentarnego i od tego uzależnia swój udział. - Traktuję to co pani marszałek zrobiła jako próbę kneblowania ust zespołu parlamentarnego oraz jako cenzurowanie, czym zespół może się zajmować, a czym nie - powiedział Joński.

 

ZOBACZ: Komisja ds. pedofilii zwróciła się do biskupów. Liczą na "dobrą wolę współpracy"

 

Zwrócił uwagę, że nie pamięta przypadku, żeby marszałek Sejmu nie wyraziła zgody na posiedzenie zespołu parlamentarnego, choć takich zespołów istnieje bardzo wiele.

"Ta sytuacja jest skandaliczna"

Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO) dodała, że od kilku miesięcy nie udaje się zwołać posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, poświęconemu właśnie działalności komisji ds. pedofilii. - Odpowiedź, że to leży w gestii komisji jest odpowiedzią, która nie znajduje pokrycia, bo pani marszałek nie zwołuje także komisji - powiedziała Gasiuk-Pihowicz.

 

ZOBACZ: Komisja ds. pedofilii zawiadamia prokuraturę ws. duchownych. Na liście kard. Dziwisz

 

- Podczas posiedzenia zespołu chcieliśmy porozmawiać z przewodniczącym komisji, w czym my możemy pomóc jako parlamentarzyści - mówiła Katarzyna Piekarska (KO). - Chcieliśmy też wysłuchać, jak przebiegają prace komisji oraz zgłosić kolejne osoby pokrzywdzone, które się do nas zgłaszają - dodała.

 

Mówiła, że jest zdziwiona stanowiskiem marszałek Sejmu, bo "większość tematyki zespołów pokrywa się z pracami komisji, ale rola zespołów jest inna niż rola komisji sejmowych". - Dla mnie ta sytuacja jest skandaliczna, bo marszałek Sejmu cenzuruje prace zespołu i wpływa na to, czym te zespoły powinny się zajmować, a czym nie. Jak parlamentarzyści nie powinniśmy na to pozwolić - podkreśliła Piekarska.

"Będziemy konsekwentni i uparci"

Członkowie zespołu na zakończenie spotkania postanowili wysłać pismo do marszałek Sejmu, w którym protestują przeciwko "cenzurowaniu prac zespołu" i że "rzeczą niespotykaną jest odmowa na organizację spotkania zespołu". Zdecydowali też o wysłaniu do przewodniczącego komisji ds. pedofilii prośby o dostarczenie listy organizacji pozarządowych, które widziałby on na posiedzeniu zespołu, a także z prośbą o wyznaczenie terminu, w którym mógłby się pojawić na posiedzeniu zespołu. Zapowiedzieli też, że będą próbowali jeszcze raz zorganizować spotkanie, "jeśli nie w Sejmie, to w Senacie".

 

ZOBACZ: "Nie będzie taryfy ulgowej". Przewodniczący komisji ds. pedofilii o hierarchach kościelnych

 

- Będziemy konsekwentni i uparci, aby ten zespół parlamentarny działał - powiedział Joński. Dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka poinformował PAP, że nie będzie komentować sprawy.

Kto może złożyć wniosek?

Komisja ds. pedofilii utworzona została na mocy ustawy, która weszła w życie we wrześniu 2019 r. Członkowie komisji złożyli ślubowanie w lipcu 2020 r. W skład komisji wchodzi siedmioro członków reprezentujących: Sejm, Senat, prezydenta, premiera i Rzecznika Praw Dziecka.

 

W końcu listopada 2020 r. Państwowa Komisja ds. Pedofilii rozpoczęła przyjmowanie zgłoszeń o przypadkach przestępstwa pedofilii albo o ich ukrywaniu. Wniosek taki może złożyć każda osoba, która wie o takim przypadku. Wnioski można składać osobiście, e-mailem lub wysłać pocztą. Do zadań komisji należy też m.in. badanie spraw, które uległy przedawnieniu i wpisywanie pedofilów do Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym. Komisja ma także możliwość monitorowania toczących się postępowań i występowanie przed sądem jako oskarżyciel posiłkowy.

 

Zespół parlamentarny "Zero Tolerancji dla Pedofilii" ukonstytuował się w kwietniu. W jego skład zespołu wchodzą Dariusz Joński, Katarzyna Piekarska, Kamila Gasiuk-Pihowicz, Iwona Kozłowska oraz senator Joanna Sekuła. Zespół ma adres mailowy, na który można będzie zgłaszać problemy pedofilskie: parlamentarnyzespol@gmail.com. Według wcześniejszych ustaleń członkowie zespołu mieli się spotykać z komisją raz na kwartał.

ms / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie