Polski Ład. Rząd zapowiada zmiany w systemie podatkowym. "Ma wiele wad"

Biznes
Polski Ład. Rząd zapowiada zmiany w systemie podatkowym. "Ma wiele wad"
Polsat News
Rzecznik rządu i szef Polskiego Instytutu Ekonomicznego objaśniali, na czym będą polegać zmiany w podatkach, zapowiedziane w ramach Polskiego Ładu

- Zmiany w podatkach, zapowiedziane w Polskim Ładzie, będą korzystne lub neutralne dla 90 proc. społeczeństwa - zapowiedział w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller. Jego zdaniem, obecny system danin, "który został stworzony w III RP, od początku wykazywał wiele wad". Wyjaśnił, że chodzi np. o nierówne obciążenie różnych grup społecznych.

Jak wskazał Piotr Müller. w Polsce według obowiązującego stanu prawnego "w praktyce mamy do czynienia z sytuacją, kiedy osoby mniej zarabiające płacą więcej niż osoby, które zarabiają dużo, dużo więcej".

 

- System podatkowy, który został stworzony w III RP od początku wykazywał wiele wad w kwestii nierównego obciążenia różnych grup społecznych. W związku z tym w ramach Polskiego Ładu chcemy zaprezentować rozwiązania podatkowe, które sprawią, że na reformie podatkowej zyska 18 mln Polaków - powiedział.

 

ZOBACZ: Morawiecki: brakuje w Polsce silnego samorządu przedsiębiorców

 

W opinii Müllera "dla 90 proc. obywateli ta reforma będzie neutralna albo korzystna". Jako przykład wskazał zmniejszenie obciążeń podatkowych i wynikających z danin publicznych, które będzie możliwe "dzięki prawie 10-krotnemu podwyższeniu kwoty wolnej od podatku".

 

- Zyska też 90 proc. emerytów i rencistów, 60 proc. emerytów w ogóle nie zapłaci podatku, będzie to otrzymywana przez nich emerytura kwota netto - zauważył. 

 

Arak: dodatkowe wpływy dla systemu ochrony zdrowia

 

Na konferencji głos zabrał również Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Jak mówił, proponowane w ramach Nowego Ładu zmiany podatkowe będą miały jakiekolwiek aspekty negatywne "dopiero powyżej dochodu 13 tys. zł brutto miesięcznie".

 

Dodał, że poniżej tej granicy sytuuje się 90 proc. podatników zatrudnionych na umowy o pracę. Arak wskazał również, iż efektem zmian będzie jedynie zmniejszenie różnicy w opodatkowaniu osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, a pracujących na umowie o pracę.

 

Jak stwierdził, przy miesięcznym dochodzie rzędu 15 tys. zł brutto, obecnie różnica w opodatkowaniu i oskładkowaniu dochodów z działalności gospodarczej i z umowy o pracę wynosi 19 pkt proc., a po zmianach spadnie do 13 pkt proc.

 

Zauważył też, że dodatkowe opodatkowanie dochodu powyżej granicy 12,5-13 tys. zł brutto trafi nie do budżetu, ale do "systemu ochrony zdrowia".

 

Arak: dla tych osób de facto nic się nie zmieni

 

Zapytany, czy po zmianach zaplanowanych w obszarze składek zdrowotnych w ramach Polskiego Ładu osoby pracujące na dwóch etatach, lub pracujące na etacie i jednocześnie prowadzące działalność gospodarczą, będą musiały płacić podwójne składki, odpowiedział, że "dla prowadzących działalność gospodarczą i zatrudnionych np. na umowę o pracę, de facto nic się nie zmieni".

 

- Według wstępnej propozycji, która może ulec modyfikacji, osoba ta płaci dzisiaj składkę zdrowotną zarówno na umowie o pracę jak i na działalności gospodarczej. Co do górnego limitu, tak jak w przypadku składki na ubezpieczenie emerytalne, pamiętajmy, że ona wynosi trzydziestokrotność średniej krajowej - mówił Arak.

 

ZOBACZ: Polski Ład. Pierwsze projekty ustaw

 

Jak wyjaśnił dyrektor PIE, "powyżej tej kwoty, osoby oszczędzające na emeryturę, nie opłacają składek na ubezpieczenie emerytalne". - Ma to na celu też uchronienie finansów ZUS, by nie wypłacać ogromnych świadczeń emerytalnych dla osób najbogatszych w przyszłości - tłumaczył.

 

"System niespotykany w skali Europy"

 

Zdaniem Araka, w przypadku składki zdrowotnej wprowadzanie takiego rozwiązania "trochę nie ma sensu", ale jak wskazał "będzie to też decydowane przez rząd, czy też przez Sejm, może być jakieś rozwiązanie modyfikujące".

 

Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział, że "system podatkowy funkcjonujący w Polsce był systemem niespotykanym na skalę europejską, gdzie osoba zarabiająca więcej, płaciła coraz mniej danin publicznych".

 

ZOBACZ: Prezydent: pandemia w Polsce jest coraz mniejsza. Mam nadzieję, że ją pokonamy

 

- My chcemy ograniczyć to zjawisko, jednocześnie wzmacniając służbę zdrowia, bo nakłady na nią dzięki temu wzrosną i będziemy mogli bardziej skutecznie realizować opiekę zdrowotną, wzmacniać szpitale, płacić lepsze wynagrodzenia - mówił.

 

Müller podsumował, że prace nad zmianami podatkowymi i przygotowaniem konkretnych projektów są "dość zaawansowane". - Chcielibyśmy, aby ostateczny projekt został zaakceptowany przez rząd wczesną jesienią i żeby weszły one w życie od 1 stycznia 2022 - zadeklarował.

 

Czym jest Polski Ład?

 

Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii.

 

Jego fundamenty to 7 proc. PKB na zdrowie, zapowiadana przez rządzących obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł i podniesienie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), inwestycje mające wygenerować 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 mkw. "bez formalności", a także emerytura bez podatku do 2500 zł.

wka / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie