Adwokat nie ma dostępu do Poczobuta. Próbuje uzyskać możliwość spotkania

Świat
Adwokat nie ma dostępu do Poczobuta. Próbuje uzyskać możliwość spotkania
PAP/Artur Reszko
Na zdjęciu archiwalnym z 29.10.2013 dziennikarz, działacz mniejszości polskiej na Białorusi Andrzej Poczobut

W poniedziałek zatrzymany dziennikarz i działacz Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut nie był na razie przesłuchiwany, jego adwokatka próbuje uzyskać możliwość spotkania się z nim – poinformowało Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ), które monitoruje sprawy represjonowanych reporterów na Białorusi.

Od zatrzymania Poczobuta w czwartek jego prawniczka nie miała do niego dostępu. Z dostępnych informacji wynika, że Poczobut jest przetrzymywany w areszcie Waładarka w Mińsku.

 

ZOBACZ: Wiadomo, gdzie przewieziono Andrzeja Poczobuta. Są też informacje o innych zatrzymanych Polakach

 

W piątek adwokatka Poczobuta nie została wezwana do Komitetu Śledczego, co oznacza, że prawdopodobnie w tym dniu nie odbyło się jego przesłuchanie.

 

BAŻ informował jeszcze w czwartek, w dniu zatrzymaniu dziennikarza, że po przewiezieniu do Mińska odbyło się pierwsze przesłuchanie Poczobuta, przeprowadzone bez obecności jego prawniczki.

 

Trójka zatrzymanych

 

W czwartek członkowie Zarządu Głównego ZPB – Andrzej Poczobut, Irena Biernacka i Maria Tiszkowska - zostali zatrzymani przez milicję w związku ze sprawą karną.

 

ZOBACZ: Białoruś. Andżelika Borys zatrzymana przez milicję

 

Prezes ZPB Andżelika Borys została zatrzymana we wtorek w związku z oskarżeniami o "organizację nielegalnej imprezy masowej", za jaką władze uznały doroczny jarmark Kaziuki. W środę została za to skazana na 15 dni aresztu.

 

Cała trójka została objęta postępowaniem karnym, o którym w czwartek poinformowała prokuratura generalna. Dotyczy ono podżegania do nienawiści na tle narodowościowym i "rehabilitacji nazizmu".

 

"Szereg nielegalnych przedsięwzięć"

 

Według komunikatu prokuratury generalnej chodzi o organizowanie w okresie od 2018 r. "szeregu nielegalnych przedsięwzięć masowych z udziałem niepełnoletnich, w czasie których czczono uczestników band antysowieckich działających w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i po jej zakończeniu".

 

ZOBACZ: Sprawa karna wobec Andżeliki Borys. Sędzia będzie miał zakaz wjazdu do Polski

 

Według prokuratury działania te miały na celu "rehabilitację nazizmu i usprawiedliwienie ludobójstwa narodu białoruskiego".

 

Łamanie wskazanego przez prokuraturę artykułu kodeksu karnego Białorusi (punkt 3 art. 130) grozi karą pozbawienia wolności od pięciu do 12 lat.

 

Mówi on o "celowych działaniach, mających na celu podżeganie do wrogości na tle rasowym, narodowościowym, religijnym lub innym tle społecznym". Chodzi o działania, którym "towarzyszy przemoc" lub które są popełnione przez osoby sprawujące oficjalne funkcje.

 

Czego dotyczy przepis?

 

Przepis dotyczy powyższych działań realizowanych przez grupę osób lub prowadzących do nieumyślnego spowodowania śmierci lub innych ciężkich konsekwencji.

 

ZPB to największa na Białorusi organizacja mniejszości polskiej. W 2005 r. władze w Mińsku pozbawiły ją rejestracji. Do celów statutowych działalności ZPB należy pielęgnowanie polskości, krzewienie polskiej kultury, nauka języka i pielęgnowanie miejsc pamięci.

 

10 marca prokuratura w Brześciu wszczęła sprawę karną wobec tamtejszej działaczki polskiej i dyrektorki szkoły języka polskiego Anny Paniszewej. Również dotyczy ono rzekomej "rehabilitacji nazizmu". Paniszewa przebywa w areszcie.

rsr / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie