Trump każdemu Amerykaninowi chce dać 2 tysiące dolarów

Świat
Trump każdemu Amerykaninowi chce dać 2 tysiące dolarów
twitter/Donald Trump
Prezydent Trump chce, aby Amerykanie otrzymali większe pieniądze

Prezydent USA Donald Trump zagroził, że nie podpisze najnowszego pakietu stymulacyjnego, dopóki Kongres nie wprowadzi poprawki podnoszącej wartość czeków dla Amerykanów z 600 do 2 tysięcy dolarów. Sam pakiet to remedium na problemy amerykańskiej gospodarki osłabionej przez pandemię.

W weekend Demokraci i Republikanie wspólnymi siłami wypracowali pakiet wart 900 miliardów dolarów. Propozycja prezydenta Trumpa może opóźnić wypłatę jakichkolwiek pieniędzy.

 

Hojni politycy

 

Pomoc finansowa w żywej gotówce dla obywateli Stanów Zjednoczonych wpisuje się w politykę demokratów, stąd nie dziwi poparcie dla pomysłu prezydenta ze strony spikerki Izby Nancy Pelosi, która jest gotowa poddać poprawkę pod głosowanie jeszcze w tym tygodniu.

 

ZOBACZ: Oszustwo wyborcze w USA. 70-latek zagłosował na Trumpa za zmarłą matkę

 

Jednak zmiany w ustawie to tylko odraczanie wypłaty pieniędzy, gdyż trudno uwierzyć, że republikanie tak łatwo przystaną na podwyżkę wartości czeków, szczególnie że początkowo opowiadali się za pakietem o wartości "zaledwie" 500 miliardów dolarów. Dodatkową komplikacją jest powiązanie pakietu z ustawą budżetową zapewniającą 1,4 biliona dolarów finansowania operacji rządowych do września przyszłego roku.

 

Widmo "zamknięcia rządu"

 

Czas na poprawki kończy się 28 grudnia. Jeśli do tego czasu ustawa budżetowa nie zostanie zatwierdzona, Stany Zjednoczone staną w obliczu częściowego government shutdown (zamknięcie rządu).

 

ZOBACZ: Trump ogłosił zatwierdzenie kolejnej szczepionki przeciwko Covid-19

 

Z historii wiemy, że kongresmenów w Waszyngtonie shutdown nie przeraża i są gotowi przeciągać negocjacje budżetowe przy wstrzymanej działalności instytucji federalnych. Problem polega na tym, że w warunkach epidemii koronawirusa każdy dzień zwłoki w pomaganiu gospodarce może przynieść duże straty.

 

Zamiast otrzymać pieniądze zaraz po świętach, Amerykanie będą musieli czekać na pomoc kolejne dni. Możliwe, że w tej sytuacji niektórzy pracownicy sektora publicznego i zewnętrzni zleceniobiorcy na pewien czas stracą źródło dochodu.

 

Tekst powstał we współpracy z portalem Comparic.pl

Konrad Białas/rsr/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie