Premier: również w Sylwestra ograniczmy nasze kontakty społeczne

Polska
Premier: również w Sylwestra ograniczmy nasze kontakty społeczne
PAP/Andrzej Lange
Premier w środę odpowiadał na pytania internautów

Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że również w Sylwestra należy ograniczyć kontakty społeczne, by uniknąć zakażenia koronawirusem. Ten 2020 rok jest rokiem nienormalnym - powiedział premier odpowiadając na pytania internautów podczas środowej sesji pytań i odpowiedzi na Facebooku.

Podczas sesji Q&A na Facebooku premier był pytany, czy wieczór w Sylwestra będzie można spędzać w większym gronie.

 

- Wszyscy Polacy tęsknią do zabawy, do ferii, do normalności, do takiej radości wyrażanej w szerszym gronie przyjaciół. Ja także zresztą. Ale ten rok jest rokiem nienormalnym; ten rok 2020 jest naprawdę rokiem pełnym załamań, zaskoczeń, których źródłem jest przede wszystkim COVID-19, więc jeszcze poczekajmy. Jeszcze ograniczmy nasze kontakty społeczne, jeszcze przestrzegajmy przepisów - odpowiedział Morawiecki.

 

ZOBACZ: Ile osób może być na Wigilii? Rzecznik rządu rozwiewa wątpliwości

 

Przypomniał też o aktualnych obostrzeniach. - Poza rodziną to pięć osób obcych sobie. Po to, żeby nie doszło do ponownego, gwałtownego przyrostu zakażeń, to trzeba się trzymać tych przepisów - mówił szef rządu, dodając, że "to też są zalecenia specjalistów w tej dziedzinie".

 

Podczas sesji Q&A z szefem rządu na Facebooku padła uwaga: "W galeriach tłumy, dystans społeczny, to utopia, dlaczego zabraniacie być na święta z bliskimi, i tak każdy zrobi jak uważa".

 

"Będą zamykane sklepy, które nie przestrzegają zasad"

 

- Zdecydowanie apelujemy: święta w gronie własnej rodziny, jak najmniejszy krąg osób. W galeriach kontrolujemy i coraz bardziej będziemy wyciągać wnioski z tego, jeżeli rzeczywiście nie są przestrzegane dane z rozporządzenia. Jeżeli jest więcej klientów niż 1 klient na 15 mkw - będą zamykane te sklepy, będą też zamykane galerie lub też te sklepy, które nie będą przestrzegały tych zasad - mówił Morawiecki.

 

Jak przypomniał, "przestrzegając tych zasad chronimy nie tylko siebie - chronimy także innych".

 

Premier zaznaczył również, że szczepienie na koronawirusa będzie dobrowolne - w pierwszej kolejności szczepionki będą dostępne dla medyków, a następnie dla seniorów, którzy będą chcieli być zaszczepieni.

 

- Na pewno szczepionka będzie dobrowolna. Na pewno jest nadzieją daną światu przez medyków, naukowców, lekarzy. Na pewno też będziemy zachęcać do tego ludzi, ale nikt nie będzie do tego przymuszany - zapewnił Morawiecki.

 

"Uczymy się na błędach"

 

Premier został zapytany o błędy, jakie popełnił rząd w walce z pandemią koronawirusa. - Generalnie oczywiście, że popełnialiśmy błędy i muszę z pokorą powiedzieć, że zapewne będą się one zdarzać w przyszłości, ale staramy się na tych błędach uczyć - odpowiedział premier.

 

Jako przykład błędu popełnionego przez rząd w walce z pandemią, Morawiecki wymienił decyzję związaną z zamknięciem cmentarzy tuż przed 1 listopada.

 

ZOBACZ: Kolejny szpital tymczasowy gotowy. Wybudował go w Płocku PKN Orlen

 

- Można było spróbować przewidzieć gwałtowny przyrost (zakażeń - red.) na tydzień przed zamknięciem cmentarzy, bo zamknąć cmentarze na dwa lub trzy dni wcześniej, to efekt byłby bardzo podobny. Bardzo wielu ludzi pojechałoby na cmentarze w dniach poprzedzających dzień zamknięcia, ale można było - może tutaj zabrakło nam wyobraźni - zamknąć, czy poinformować o tym dwa tygodnie wcześniej - powiedział Morawiecki.

 

- Tylko dwa tygodnie wcześniej cały czas jeszcze żyliśmy nadzieją, i takie informacje otrzymywaliśmy od naszych doradców, ekspertów, analityków, epidemiologów, że może te cmentarze będą mogły być otwarte. Więc tutaj to pewnie mogliśmy zmienić - powiedział premier.

 

"Cieszę się, że łóżka są wolne"

 

Podczas sesji Q&A na Facebooku premier mówił o tym, że obecnie jest 40 tys. wolnych łóżek covidowych przygotowanych dla pacjentów, a 20 tys. łóżek jest zajętych. - Ta sytuacja się poprawiła w ostatnich kilku dniach - więcej mamy łóżek przybywających w systemie niż nowych pacjentów COVID - dodał.

 

Szef rządu pytany, czy jest sens organizować szpital na Stadionie Narodowym, bo nie wydaje się, żeby był problem z brakiem łóżek, odpowiedział, że on się bardzo cieszy, że "łóżka w szpitalach rezerwowych nie są zajęte".

 

ZOBACZ: "Umiera w łóżku i nikt z tym nic nie robi, wszędzie tylko COVID, COVID i COVID". Dramat w Tychach

 

- Pamiętacie państwo w październiku, na początku listopada, gwałtownie przybywało chorych, gwałtowanie przybywało również chorych wymagających hospitalizacji i wtedy podejmowaliśmy decyzje o szybkim tworzeniu szpitali rezerwowych, które nazwaliśmy czwartą linią obrony - powiedział Morawiecki i dodał, że trzy pierwsze "linie obrony" to były obostrzenia i zasady: dystans, dezynfekcja, maseczki.

 

Jak dodał, "szpitale rezerwowe to nasza twarda rezerwa na okoliczność, gdyby z powrotem uderzyła np. trzecia fala, a szczepionki jednak by nie dojechały ani w lutym, ani w marcu". - Musimy być na to gotowi - powiedział szef rządu. 

 

"Wpompujemy 35 mld zł"

 

Premier został także zapytany przez internautę, czy polska gastronomia może liczyć na szybką, realną i odpowiednią pomoc, bo zwolnienie z ZUS i dopłata do wynagrodzeń jest zupełnie niewystarczająca by przetrwać.

 

- Zwolnienia z ZUS i dopłata do wynagrodzeń to nie jest małe wsparcie - to jest wsparcie wielomiliardowe. W skali całej gospodarki wpompujemy w przedsiębiorstwa będące dzisiaj w tarapatach do ok. 35 mld zł - odpowiedział.

 

Dodał, że "w różnych środkach, instrumentach finansowych przeznaczyliśmy na ratowanie polskich firm i polskich miejsc pracy z budżetu państwa polskiego ok. 170-180 mld zł".

 

ZOBACZ: "Państwo polskie ratuje przedsiębiorców". 35 mld zł w Tarczy Finansowej 2.0

 

- Oprócz tego oczywiście budżet państwa polskiego pokrywa te cele, do których wcześniej się zobowiązał, a wiąże się to z koniecznością zaciągnięcia długu ze względu na spadek w ściągalności podatków, ponieważ firmy te nie płacą podatków - te firmy, które nie najlepiej sobie radzą dzisiaj ze względu na COVID lub wręcz muszą być zamknięte - dodał Morawiecki i przyznał, że "ubytek w budżecie musiał został skompensowany przyrostem długu i ten dług został przeznaczony dla przedsiębiorców, ponieważ im ta pomoc jest dzisiaj najbardziej potrzebna".

 

Premier zapowiedział także dopłatę do rat kapitałowych i dopłatę do rat odsetkowych płaconych instytucjom finansowym oraz dofinansowanie na przebranżowienie i przekwalifikowanie. 

prz/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie