Kolejne obostrzenia w Polsce. Premier przedstawi w środę nowe informacje

Polska
Kolejne obostrzenia w Polsce. Premier przedstawi w środę nowe informacje
PAP/Marcin Obara
Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej transmitowanej z siedziby KPRM w Warszawie

"W środę premier Mateusz Morawiecki będzie przedstawiał kolejne obostrzenia, kolejne decyzje, które będą ograniczały nasze funkcjonowanie, ograniczały też ilość kontaktów społecznych" - zapowiedział szef KPRM Michał Dworczyk. - Jeżeli poziom hospitalizacji przekroczy 30 tys., trzeba będzie dokonać lockdownu gospodarki - mówił z kolei w "Gościu Wydarzeń" minister zdrowia Adam Niedzielski.

Konferencja zaplanowana początkowo na godz. 13 została przesunięta i ma się odbyć o 14. Transmisja w Polsat News i na polsatnews.pl.

 

OGLĄDAJ KONFERENCJĘ PREMIERA

 

Szef KPRM w środowej audycji Rozgłośni Katolickich "Poranek Siódma 9" był pytany o termin ogłoszenia przez premiera kolejnych ograniczeń w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.

 

"Sytuacja rzeczywiście jest poważna"

 

- Dzisiaj premier Mateusz Morawiecki będzie przedstawiał kolejne obostrzenia, kolejne decyzje, które będą ograniczały nasze funkcjonowanie, ograniczały też ilość kontaktów społecznych. Bo dopóki nie ma skutecznej szczepionki, to najlepszym lekiem na epidemię jest sposób znany od starożytności, czyli izolacja, ograniczenie kontaktów międzyludzkich - oświadczył Dworczyk.

 

ZOBACZ: Szpitalom zaczyna brakować tlenu

 

Minister zaznaczył, że rząd robi wszystko, aby nie doszło do całkowitego lockdownu w Polsce. - Rząd z jednej strony ma oczywiście podstawowy obowiązek, jakim jest zadbanie o zdrowie i życie Polaków, z drugiej strony musimy myśleć o konsekwencjach gospodarczych tak daleko idących decyzji. Natomiast sytuacja rzeczywiście jest poważna - podkreślił szef KPRM. 

 

Kulesza: zapowiedź lockdownu

 

W poniedziałek wieczorem odbyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnych; jego głównym tematem była sytuacja epidemiczna związana ze wzrostem liczby zakażeń koronawirusem i działania rządu w celu ich ograniczenia. Na spotkaniu pojawili się tylko przedstawiciele PiS, PSL oraz Konfederacji.

 

ZOBACZ: Parlamentarzyści-lekarze chcą pracować z pacjentami covidowymi. "Niczego się nie boimy"

 

Rzecznik rządu pytany o efekty spotkania i możliwość wprowadzenia lockdownu powiedział, że "brane są pod uwagę różne warianty". - Wszystko zależy od liczby zachorowań i wydolności służby zdrowia. Najbliższe dni pokażą, jak wygląda sytuacja. Dlatego cały czas podkreślamy istotę przestrzegania aktualnych wymogów bezpieczeństwa. Od ich stosowania zależy wprowadzenie kolejnych decyzji - powiedział Müller.

 

Podczas spotkaniu Konfederację reprezentowali m.in. szef koła Konfederacji Jakub Kulesza. Według niego premier Mateusz Morawiecki miał zapowiedzieć w trakcie spotkania ogłoszenie w środę kolejnych obostrzeń, z których najbardziej prawdopodobny jest pełny lockdown.

 

Zamknięcie gospodarki możliwe?

 

- Decyzja ws. lockdownu nie zależy tylko od jednego parametru - mówił w "Gościu Wydarzeń" minister zdrowia Adam Niedzielski. Jak wyjaśnił, kluczowa jest nie tylko liczba nowych dziennych przypadków zakażeń, ale także i liczba zajętych łóżek covidowych. - Jeżeli poziom hospitalizacji przekroczy 30 tys., trzeba będzie dokonać lockdownu gospodarki - mówił. Obecnie zajętych jest 18 160 łóżek.

 

Prowadzący program Bogdan Rymanowski zapytał Adama Niedzielskiego o to, czy możemy spodziewać się w najbliższych dniach kolejnych obostrzeń ogłoszonych przez premiera Mateusza Morawieckiego.

 

- Pan premier już wiele razy deklarował, że idziemy drogą środka. Ani nie skręcamy w kierunku natychmiastowego zamknięcia gospodarki, ani nie idziemy liberalnie, nie wprowadzając żadnych restrykcji - odpowiedział minister zdrowia. Jak dodał, rząd bacznie obserwuje to, co dzieje się z liczbą nowych zachorowań.

 

ZOBACZ: Nowa strategia walki z pandemią. Minister zdrowia przedstawił szczegóły

 

Niedzielski został zapytany także o to, ile wynosi próg wprowadzenia pełnego lockdownu gospodarki. - To jest sytuacja, która zależy nie tylko od jednego parametru. Bardzo często mówimy tylko o dziennej liczbie zachorowań, a z mojego punktu widzenia, jako minister zdrowia odpowiedzialny za całą infrastrukturę lecznictwa w Polsce, przede wszystkim liczy się to, czy system jest w stanie przyjmować nowych pacjentów, czy ta infrastruktura jest wydolna - odpowiedział.

 

"Wycena zależy od dwóch kryteriów" 

 

Jak mówił, wyobraża sobie scenariusz zgodnie z którym mamy 5 tys. nowych dziennych zachorowań, ale szpitale są wypełnione pacjentami, często objętych intensywną terapią czy wspomaganiem tlenowym. - Wtedy ta liczba 5 tys. nie ma znaczenia - dodał.

 

- To nie jest jednokryterialne spojrzenie. Trzeba patrzeć z wielu stron i jedną ze stron patrzenia na to jest to, ile mamy zajętych łóżek - mówił.

 

WIDEO: minister zdrowia Adam Niedzielski w "Gościu Wydarzeń"

  

Jak dodał, resort zdrowia ma zbudowany "scenariusz krytyczny". - Jeżeli poziom hospitalizacji przekroczy 30 tys., to trzeba będzie dokonywać lockdownu gospodarki, bo nie mamy więcej infrastruktury - powiedział.

 

Minister wyjaśnił, że należy patrzeć na te dwa kryteria - liczbę nowych zachorowań i zajętych łóżek - razem. - Od nich zależy wycena co dalej - dodał.

msl/hlk/ PAP, Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie