"Domy dla osób w kwarantannie". Wpłynęło zawiadomienie do policji i nadzoru budowlanego

Polska
"Domy dla osób w kwarantannie". Wpłynęło zawiadomienie do policji i nadzoru budowlanego
Polsat News
Przeciwko budowie domów protestuje m.in lokalna społeczność

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie zawiadamia policję oraz nadzór budowalny ws. budowy w otulinie rezerwatu Łosiowe Błota. Inwestor zamierza tam wybudować osiedle piętnastu domów jednorodzinnych, powołując się na ustawę o szczególnych rozwiązaniach związaną z przeciwdziałaniem COVID-19.

Chodzi o 20-hektarowy teren dawnej bazy wojskowej w Lesie Bemowskim. W jego pobliżu jest rezerwat przyrody. Jak informowały media, realizujący inwestycję deweloper korzystając ze specustawy antycovidowej, która zawiesiła część zapisów kodeksu budowlanego, zamierza tam postawić osiedle piętnastu domów jednorodzinnych.

 

Jak tłumaczy, ich przeznaczeniem ma być wynajem dla osób w kwarantannie oraz tych, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji na skutek pandemii. Prace przygotowawcze na budowie już trwają. Zaczęły się trzeciego września.

 

Zagrożenie dla zwierząt 

 

W związku z inwestycją Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie skierowała zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia wykroczenia do Komendy Powiatowej Policji dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego z siedzibą w Starych Babicach, a także do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego Pawiatu Warszawskiego Zachodniego.

 

ZOBACZ: Inwestycja obok rezerwatu. Zbudują domy "dla osób w kwarantannie"

 

Dyrekcja w piśmie do policji zwraca uwagę, że w ramach prowadzonych prac związanych z budową dokonano m.in.: zniszczenia tamy bobra europejskiego (Castor fiber) oraz przeprowadzono prace ziemne polegające na wykonaniu urządzenia wodnego poprzez zmianę przekroju podłużnego i poprzecznego rowu melioracyjnego oraz montażu przepustów.

 

Przypomina jedocześnie, że miejsce prowadzenia prac ziemnych zlokalizowane jest na terenie obszaru podlegającego ochronie na podstawie ustawy o ochronie przyrody tzn. na terenie strefy zwykłej Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu.

 

ZOBACZ: Strażacy walczą z koronawirusem, a podpalacze dodają im pracy. Spłonęło 90 hektarów rezerwatu

 

Dlatego też obowiązuje tam szereg ograniczeń jak np. zakaz zabijania dziko występujących zwierząt, niszczenia ich nor czy legowisk. Żyją tam także zwierzęta, które podlegają ochronie jak np. kapturka (Sylvia atricapilla) czy dzięcioł duży (Dendrocopos major).

 

"Konieczność odwodnienia"

 

- Mając powyższe na uwadze rozpoczęcie prac związanych z realizacją inwestycji w zakresie ochrony gatunków zwierząt, w tym gatunków objętych ochroną spowodowało naruszenie zakazu obowiązującego na terenie obszaru chronionego krajobrazu w zakresie niszczenia schronień dziko występujących zwierząt oraz naruszenie przepisów z zakresu ochrony gatunkowej zwierząt - argumentuje instytucja.

 

Z kolei w piśmie do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego Powiatu Warszawskiego Zachodniego RDOŚ zwraca uwagę na to, że wprowadzenie zabudowy w tym miejscu będzie musiało wiązać się z okresowymi lub trwałym odwodnieniem terenu, co nie pozostanie bez wpływu na stosunki wodne w rezerwacie.

 

ZOBACZ: Awaria "Czajki". Na moście pontonowym rozpoczęło się układanie rurociągu

 

- Korzystne dla siedlisk rezerwatu utrzymywanie się na tym terenie wysokiego poziomu wód nie będzie sprzyjać zabudowie, co zawsze będzie pociągać za sobą konieczność jego odwodnienia - wskazała instytucja. RDOŚ przypomniał także, że dla miejsca, gdzie ma powstać budowla wprowadzono przepisy planu ochrony rezerwatu przyrody "Łosiowe Błota" ustalające dla tej działki utrzymanie sposobu przeznaczenia i użytkowania gruntów jako teren zalesień.

 

Sprzeciw gminy

 

Interwencję w sprawie inwestycji podjął również wójt Starych Babic Sławomir Sumka. Skierował on pismo do m.in. starosty warszawskiego zachodniego Jana Żychlińskiego, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, Lasów Miejskich w Warszawie oraz Kampinoskiego Parku Narodowego.

 

- Sprawa ta wprawia w zaniepokojenie i mnie, wobec czego pragnę wyrazić mój zdecydowany sprzeciw wobec próby zabudowy terenu, który zgodnie z porządkiem prawnym zawartym w przepisach miejscowych powinien być chroniony przed zabudową - uważa wójt.

 

ZOBACZ: Dwa pożary w tym samym miejscu w ciągu doby

 

Jak podkreślił, działka na której ma powstać inwestycja nie jest terenem na którym możliwe jest prowadzenie działań inwestycyjnych. "Przepisy prawa miejscowego wskazują na zalesienie tejże nieruchomości" - zauważył wójt.

 

Sławomir Sumka zaznacza także, że próba podciągnięcia tej inwestycji mieszkaniowej pod ustawę o szczególnych rozwiązaniach związaną z przeciwdziałaniem COVID-19 jest oczywistym nadużyciem prawa krajowego. "Zapewniam, że w gminie Stare Babice nie ma potrzeby budowy obiektów dla osób dotkniętych skutkami pandemii, ponieważ żadna z instytucji publicznych zajmujących się przeciwdziałaniem pandemii COVID-19 nie zwróciła się z prośbą o budowę takich obiektów na terenie gminy" - poinformował wójt.

 

ZOBACZ: Ceny mieszkań. Polacy znów zaczęli kupować nieruchomości

 

Dlatego też zwrócił się do Starostwa Powiatu Warszawskiego Zachodniego o dokładne zbadanie sprawy i nie uleganie presji inwestora. Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Warszawie poprosił natomiast o reakcję wobec działań pozostającym w sprzeczności z zarządzeniem dyrektora RDOŚ w Warszawie, czyli przyjęciem planu ochrony rezerwatu "Łosiowe Błota".

 

Przeciwko budowie domów protestuje m.in lokalna społeczność, która w sobotę organizuje w tej sprawie protest

laf/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie