Andrzej Duda złożył przysięgę i rozpoczął drugą kadencję. Przyjął też zwierzchnictwo nad wojskiem

Polska
Andrzej Duda złożył przysięgę i rozpoczął drugą kadencję. Przyjął też zwierzchnictwo nad wojskiem
Polsat News
Andrzej Duda rozpocznie 6 sierpnia drugą i ostatnią kadencję na stanowisku prezydenta Polski

Andrzej Duda złożył w czwartek przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym i rozpoczął drugą, pięcioletnią kadencję prezydencką. Z uwagi na epidemię koronawirusa podczas uroczystości w Sejmie obowiązywały szczególne środki ostrożności. Prezydent przyjął też zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi.

O godz. 10 na sali plenarnej Sejmu rozpoczęło się posiedzenie Zgromadzenia Narodowego (wspólne obrady Sejmu i Senatu), przed którym Andrzej Duda złożył przysięgę oraz wygłosił orędzie inaugurujące drugą kadencję. 

 

O złożenie przysięgi poprosiła prezydenta marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Ona też odczytywała kolejne fragmenty przysięgi, Andrzej Duda powtarzał je za nią.

 

ZOBACZ: Kaczyński: nie ma obowiązku, aby przychodzić na zaprzysiężenie prezydenta

 

Tekst przysięgi brzmi: "Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem".

 

Andrzej Duda zakończył przysięgę dodając: "Tak mi dopomóż Bóg". Później prezydent wygłosił orędzie inaugurujące drugą kadencję.

 

WIDEO: zobacz zaprzysiężenie prezydenta

  

 

Prezydent Andrzej Duda o godz. 19:20 porozmawia z Bogdanem Rymanowskim w programie "Gość Wydarzeń". Transmisja w Polsacie, Polsat News i na polsatnews.pl.

 

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski przekazał, że po zakończeniu ZN prezydent spotka się z Konwentami Seniorów Sejmu i Senatu.

 

W związku z epidemią koronawirusa w czwartek w Sejmie obowiązywały szczególne środki ostrożności. Ograniczeń dotyczących liczby uczestników jednak nie ma, ponieważ - jak tłumaczyła wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska (PiS) - możliwości takiej nie przewiduje regulamin Zgromadzenia Narodowego.

 

WIDEO: Wirtualna wizyta w gabinecie prezydenta

  

Część polityków opozycji nie przyszła

 

Na Zgromadzeniu Narodowym była obecna zdecydowana większość parlamentarzystów PiS. 

 

Prezydium klubu Koalicji Obywatelskiej podjęło decyzję, że klub KO wyśle na Zgromadzenie Narodowe niewielką delegację pod przewodnictwem marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego i wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. W delegacji nie było liderów partii tworzących KO, m.in. szefa PO Borysa Budki.

 

Większość posłów i senatorów klubu Lewicy - ok. 40 osób - brało udział w ZN. Klub Koalicji Polskiej-PSL-Kukiz15 reprezentowało ok. 15 parlamentarzystów, m.in.: prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, Paweł Kukiz oraz Stanisław Tyszka.

 

ZOBACZ: Tęczowe flagi na zaprzysiężeniu prezydenta. "Polska jest dla wszystkich"

 

Szef sejmowego koła Konfederacji Jakub Kulesza przekazał, że w posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego oprócz niego wezmą udział posłowie Janusz Korwin-Mikke, Krzysztof Bosak (b. kandydat na prezydenta), Grzegorz Braun, Artur Dziambor, Michał Urbaniak, Krystian Kamiński i Krzysztof Tuduj.

 

ZOBACZ: Posłanka Lewicy podeszła do prezydenta. Wręczyła mu list

 

W obradach Zgromadzenia Narodowego nie brali udziału byli prezydenci Lech Wałęsa i Bronisław Komorowski, byli premierzy: Ewa Kopacz, Leszek Miller, Włodzimierz Cimoszewicz oraz były marszałek Sejmu i b. szef MSZ Radosław Sikorski, b. marszałek Sejmu i b. szef PO Grzegorz Schetyna, a także prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

 

Obecny był były prezydent Aleksander Kwaśniewski i byli premierzy: Waldemar Pawlak i Beata Szydło. Były też m.in. prezes TK Julia Przyłębska oraz I prezes SN Małgorzata Manowska.

 

ZOBACZ: Partia Zieloni nie weźmie udziału w zaprzysiężeniu prezydenta. Napisali list otwarty

 

Przejęcie zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi

 

Po uroczystości w Sejmie odbyło się odebranie meldunków od dowódcy Garnizonu Warszawa gen. dyw. Roberta Głąba oraz komendanta Służby Ochrony Państwa majora SOP Pawła Olszewskiego. Prezydent Andrzej Duda, w drodze z Sejmu do Pałacu Prezydenckiego zatrzymał się na Krakowskim Przedmieściu i złożył kwiaty przy figurze Chrystusa przy Bazylice św. Krzyża.

 

Następnie w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela, w południe, rozpoczęła się msza św. w intencji ojczyzny i prezydenta. Mszy przewodniczył, podobnie jak pięć lat temu, przewodniczący KEP apb Stanisław Gądecki.

 

Po zakończeniu mszy św. prezydent oddał hołd swoim nieżyjącym poprzednikom na urzędzie prezydenta RP; złożył wieńce i kwiaty w miejscach upamiętnienia Gabriela Narutowicza, Stanisława Wojciechowskiego, Ignacego Mościckiego i Lecha Kaczyńskiego.

 

Po godz. 14 na Zamku Królewskim prezydent Andrzej Duda ponownie objął przewodnictwo w kapitułach najważniejszych polskich odznaczeń państwowych - Orderu Orła Białego oraz Orderu Odrodzenia Polski. 

 

ZOBACZ: Orędzie prezydenta. "Dziś demokracja w Polsce jest silniejsza niż kiedykolwiek"

 

Prezydent przyjął zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi

 

Po godz. 15:30, na pl. Piłsudskiego rozpoczęła się uroczystość przejęcia przez Andrzeja Dudę zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi. 

 

Prezydent przybył na pl. Piłsudskiego w asyście szwadronu Kawalerii Wojska Polskiego.

 

Symboliczna uroczystość - Duda jest zwierzchnikiem sił zbrojnych od momentu objęcia urzędu, tj. od zaprzysiężenia - odbywa się z asystą wojskową, którą zapewniają kompania honorowa, poczet proporca prezydenta RP i orkiestra wojskowa.

 

Podniesienie na maszt proporca

 

W ceremonii uczestniczą marszałkowie Sejmu i Senatu Elżbieta Witek oraz Tomasz Grodzki, minister obrony Mariusz Błaszczak, szef sztabu generalnego gen. Rajmund Andrzejczak, dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. Jarosław Mika, dowódca operacyjny gen. broni Tomasz Piotrowski, dowódca WOT gen. dywizji Wiesław Kukuła oraz dowódca Garnizonu Warszawa gen. dywizji Robert Głąb. Oprócz pododdziałów reprezentacyjnych wszystkich rodzajów sił zbrojnych, inspektoratów wsparcia i Żandarmerii Wojskowej, na Placu są także poczty sztandarowe jednostek WP.

 

ZOBACZ: Prezydent złożył kwiaty przy pomniku Chrystusa, na którym zawieszono tęczową flagę

 

Znakiem obecności zwierzchnika Sił Zbrojnych RP jest podniesienie na maszt proporca prezydenta – czerwonego prostokąta z białym orłem, obwiedzionego generalskim wężykiem.

 

Żołnierze oddali salut złożony z pięciu wystrzałów armatnich, a prezydent złożył wiązankę kwiatów na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza i wygłosi przemówienie. Przewidziane jest też wystąpienie szefa MON.

 

"Przed nami wiele wyzwań"

 

- Prezydent wielokrotnie dawał dowody jak ważne są dla niego bezpieczeństwo Polski, jej obywateli i dobro Wojska Polskiego. Dziękuję za wszystkie starania, które doprowadziły do powstania V Korpusu US Army w Polsce. To tylko kolejny etap zwiększania obecności wojsk USA w Polsce. Sojusz rośnie w siłę. Dzięki poparciu prezydenta możliwe było poprawienie warunków pracy żołnierzy. Ci, którzy stoją na pierwszej linii wreszcie zostali docenieni - mówił Mariusz Błaszczak, szef MON.

 

- Do tej pory nasza współpraca przyniosła wiele korzyści, ale jeszcze wiele wyzwań przed nami - podkreślił minister obrony narodowej.

 

ZOBACZ: Zaprzysiężenie prezydenta. Gratulacje od premiera

 

- 6. sierpnia to dla polskiego wojska dla polskich żołnierzy historycznie ważna data, nie dlatego że w tym dniu Andrzej Duda jako prezydent RP po raz drugi w swoim życiu obejmuje zwierzchnictwo nad polskim wojskiem, ale dlatego że właśnie 6. sierpnia 1914 r. o godz. 2.42 z ulicy Oleandry w Krakowie wyruszyła 1. kompania kadrowa, która była początkiem odradzającego się wojska niepodległej i suwerennej Polski, która wróciła na mapę Europy i świata w 1918 r. - mówił prezydent Andrzej Duda w czwartek na placu Piłsudskiego w Warszawie podczas uroczystości ponownego objęcia zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi RP.

 

Wideo: Prezydent Andrzej Duda przyjął zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi

  

- Sześć lat później, czyli dokładnie 100 lat temu 6. sierpnia 1920 roku naczelnik państwa marszałek Józefa Piłsudski zatwierdził plany wielkiej operacji obronnej, która doprowadziła do zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej, której 100. rocznicę będziemy obchodzili za dziewięć dni - 15 sierpnia w dniu, który został potem ustanowiony dniem Święta Wojska Polskiego. To są właśnie te daty, tak mocno wpisane w historię polskiego oręża, w historię polskiego żołnierza, to jest właśnie etos walki, etos heroizmu i etos zwycięstwa, to są dla polskich żołnierzy ważne dni - przypomniał Andrzej Duda.

 

Apel prezydenta do polityków

 

- Apeluję z tego miejsca do polityków, aby tak jak kiedyś 100 lat temu Rząd Obrony Narodowej Wincentego Witosa składał się z polityków wszystkich ówczesnych stronnictw parlamentarnych, żeby ratować Rzeczpospolitą przed, wydawało się, nieuchronną klęską w wojnie z bolszewikami, wojnie ostatecznie zwycięskiej po wielkiej bitwie warszawskiej - mówił prezydent podczas uroczystości, która odbyła siew czwartek po południu na pl. Piłsudskiego w Warszawie.

 

- Tak, jak oni razem umieli wtedy pracować nad sprawami Rzeczpospolitej, nad jej obroną, a potem nad jej odbudową, tak apeluję, abyśmy razem byli w polskich sprawach - zaznaczył prezydent.

 

Podkreślił, że "wśród tych polskich spraw z całą pewnością jest sprawa Wojska Polskiego". - Jak dalej będzie wyglądała sprawa modernizacji polskiej armii, jak polscy żołnierzy będą mogli rozwijać się w naszym kraju i w jakim stanie polskie wojsko będzie za kolejne pięć lat i później - dodał.

 

"Spokojne porozumienie polityczne"

 

- Chciałbym, żeby nad tymi kwestiami było zawsze spokojne porozumienie polityczne, aby nad tymi kwestiami zawsze była spokojna, polityczna debata, debata merytoryczna, która prowadzi do dobrych konkluzji, które polskie wojsko wspierają, bo polski żołnierz na to zasługuje, bo na to zasługuje Rzeczpospolita - podkreślił Andrzej Duda.

 

- Dzisiaj na następne pięć lat mogę powiedzieć jedno przed całym naszym społeczeństwem, narodem, z cała odpowiedzialnością: polski żołnierz swoją służbą dla ojczyzny nawiązuje do najlepszych tradycji polskiej wojskowości - powiedział Duda po przyjęciu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi.

 

Zapewnił, że polscy żołnierze dalej noszą w sercu etos poprzednich pokoleń żołnierzy. - Nigdy przez te pięć lat nie słyszałem ani jednego słowa o uposażeniach, czy wynagrodzeniach ze strony żadnego polskiego żołnierza, słyszałem tylko o ojczyźnie, służbie - powiedział prezydent.

 

Dziękował żołnierzom za nieustanną gotowości do służby, także poza granicami Polski.

 

"Jesteście gotowi do służby w każdej chwili, o każdej porze"

 

Jak podkreślił, z żołnierzami rozmawiał wiele razy o kwestii wyposażenia. - Tak, wielokrotnie prosiliście o wyposażenie, że chcecie mieć wyposażenie nowocześniejsze, żeby lepiej służyć, lepiej bronić ojczyzny, że jesteście gotowi do służby w każdej chwili, o każdej porze dnia i nocy, że jesteście gotowi za ojczyznę oddać życie - mówił do żołnierzy prezydent.

 

Głowa państwa jest najwyższym zwierzchnikiem sił zbrojnych. Mianuje szefa Sztabu Generalnego i innych dowódców, nadaje stopnie wojskowe. W czasie pokoju sprawuje pieczę nad wojskiem za pośrednictwem ministra obrony narodowej, zaś na czas wojny - mianuje, na wniosek premiera, Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych. To właśnie prezydent, także na wniosek premiera, w razie bezpośredniego, zewnętrznego zagrożenia, zarządza powszechną lub częściową mobilizację i użycie sił zbrojnych do obrony RP.

wka/zdr/ml/luq/msl/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie