Koronawirus w przedszkolu. "Rodzice nie chcą zbadać dzieci, bo mają zaplanowany urlop"

Polska
Koronawirus w przedszkolu. "Rodzice nie chcą zbadać dzieci, bo mają zaplanowany urlop"
pixabay/Katrina_S; Zdj. ilustracyjne
Dwoje rodziców podjęło zaskakującą decyzję

Jedno z przedszkoli w Mikołowie (Śląskie) zostało zamknięte do odwołania po tym, jak u trzech osób z personelu potwierdzono zakażenie koronawirusem – poinformował w środę na swoim profilu w portalu społecznościowym burmistrz miasta Stanisław Piechula.

Na badania oczekuje teraz 11 osób pozostałego personelu i 20 dzieci. "Zaskakujący jest fakt, że dwójka rodziców nie chce się zgodzić na badania dzieci w obawie przed utratą możliwości wyjechania na właśnie zaplanowany urlop" – podkreślił burmistrz Piechula.

 

ZOBACZ: "Przyłbice nie chronią przed koronawirusem". Lekarze ostrzegają

 

"Wszystkie jednak możliwe do podjęcia działania są koordynowane przez Sanepid i zgodne z ich zaleceniami" – dodał.

 

Zaapelował też o przestrzeganie obowiązujących zaleceń sanitarnych. "Ilość zakażeń stale rośnie, do czego wszyscy zaczynamy się przyzwyczajać i lekceważyć zagrożenie" - przestrzegł.

 

ZOBACZ: 6-latek zakażony koronawirusem. Kilkanaścioro przedszkolaków w kwarantannie

 

Według danych sanepidu, w woj. śląskim – gdzie odnotowano najwięcej w kraju zakażeń – do środy koronawirusa wykryto u 14 tys. 32 osób, z których 366 zmarło. W regionie wyzdrowiało dotychczas około trzy czwarte wszystkich zakażonych – ponad 10,5 tys. osób.

bas/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie