Puste krzesła na debacie o zdrowiu. Kandydaci zignorowali lekarzy, poza jednym

Polska
Puste krzesła na debacie o zdrowiu. Kandydaci zignorowali lekarzy, poza jednym
Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie im. prof. Jana Nielubowicza/Facebook
Puste krzesła na debacie zorganizowanej przez Izbę Lekarską. Zaproszenie przyjął tylko jeden kandydat na prezydenta.

Kandydaci na prezydenta zlekceważyli lekarzy i nie pojawili się na przygotowanej przez Okręgową Izbę Lekarską w Warszawie debacie o zdrowiu. Powód? Rezygnacja Szymona Hołowni spowodowała, że wycofał się także Robert Biedroń. Reszta ubiegających się o urząd prezydenta RP "nie wykazała gotowości do udziału". Przyszedł tylko Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL, który startuje w wyborach.

Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie zorganizowała debatę pt. "Z sercem po stronie zdrowia". Spotkanie miało odbyć się w czwartek, jednak dzień wcześniej kandydaci niespodziewanie odmówili udziału.

 

ZOBACZ: Podwyżki dla lekarzy rezydentów. Jest projekt rozporządzenia

 

Jak poinformowali lekarze, Szymon Hołownia w środę zrezygnował z udziału w wydarzeniu - jako przyczynę podał ogłoszenie terminu wyborów prezydenckich i start swojej kampanii. W reakcji na decyzję Hołowni swój udział wycofał także kandydat Lewicy Robert Biedroń. Ponadto kandydaci: Konfederacji - Krzysztof Bosak, Koalicji Obywatelskiej - Rafał Trzaskowski i prezydent Andrzej Duda "nie wykazali gotowości do udziału" w debacie. - podali organizatorzy.

 

Pojawił się tylko kandydat PSL

 

Z sześciu gości zaproszonych przez lekarzy na czwartkowe wydarzenie obecny był jedynie Władysław Kosiniak-Kamysz, kandydat na prezydenta Polskiego Stronnictwa Ludowego.

 

- Szkoda, że inni kandydaci nie mieli odwagi rozmawiać. Być może nie mają pomysłu na zmiany. Jako lekarz mam lepsze przygotowanie, ale to nie zwalnia ich z obowiązku rozmowy. Nie pokazali serca dla ochrony zdrowia. Ja będę je miał jako prezydent - powiedział Kosiniak-Kamysz. 

 

 

- Moim wielkim zobowiązaniem jest reforma służby zdrowia. Mam odwagę to zrobić, nie będę unikał tego tematu. Wspólnie z Pauliną chcemy powołania Polskiej Fundacji Zdrowia przy Pierwszej Damie. Zamiast milionów na PFN, przeznaczmy je na zdrowie - zapewnił kandydat ludowców. 

 

ZOBACZ: Koronawirus "nie istnieje"? Burza po słowach włoskiego lekarza

 

"Stoimy na stanowisku, że ochrona zdrowia niewątpliwie jest kluczowym z punktu widzenia obywateli tematem dyskusji w kampanii prezydenckiej. Dlatego debata, choć w okrojonym składzie, odbędzie się bez zmian. Niezmiennie też pozostawimy puste krzesła dla nieobecnych" - oświadczyła Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie. 

 

Jak podkreślono, stanowisko Izby jest podobne do opinii zdecydowanej większości mieszkańców kraju.

 

"Trudno zrozumieć polityków"

 

Z ubiegłorocznych badań sondażowych dla "Rzeczpospolitej" wynika, że zdaniem 73 proc. Polaków w obszarze publicznej ochrony zdrowia jest źle i niewiele się poprawia, a 81 proc. wymienia ją na pierwszym miejscu największych współczesnych problemów.

 

- Trudno zrozumieć, czemu politycy ubiegający się o najważniejsze stanowisko w państwie, oglądają się na siebie nawzajem, a nie na oczekiwania obywateli – podkreśla prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie Łukasz Jankowski.

msl/hlk/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie